tag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post1884860959843190562..comments2023-11-22T10:24:00.057+01:00Comments on Antysocjal bis: Pani minister Anna Zalewskaantysocjalhttp://www.blogger.com/profile/15425819607488759388noreply@blogger.comBlogger34125tag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-89112640769507638072015-12-08T01:21:28.827+01:002015-12-08T01:21:28.827+01:00Czcigodny Robercie
Jeśli dobrze zrozumiałem Kirę,...Czcigodny Robercie <br />Jeśli dobrze zrozumiałem Kirę, nie akceptuje ona wychowywania w szkole państwowej wedle nakazów jakiejś ideologii (na przykład socjalizmu, liberalizmu, konserwatyzmu i.t.p.) czy konkretnej religii. Bo nauki podstaw zachowywania się wśród ludzi, z tego co wiem, nie oprotestowała.<br />Co się tyczy języków, poza taką oczywistością jak angielski, popieram naukę chińskiego i hiszpańskiego. W mojej ocenie francuski jest mniej potrzebny nie tylko od niemieckiego, ale nawet od rosyjskiego. Bo języki wrogów warto znać.<br />Silne zróżnicowanie profili szkół średnich oczywiście popieram. A co się tyczy zadymiarzy, edukacja powinna być PRAWEM, a nie OBOWIĄZKIEM. Gnoja utrudniającego innym uczniom naukę, wysłać do szkoły specjalnej, a w przypadku recydywy noga, dupa, brama.<br />Pozdrawiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-64917793628993824232015-12-07T11:15:01.471+01:002015-12-07T11:15:01.471+01:00@Jarek Dziubek
No nie dogadamy się ale odniosę się...@Jarek Dziubek<br />No nie dogadamy się ale odniosę się jeszcze do szczepionek. Pana rodzice szczepili? Chorował żeś pan na polio, gruźlice, ospę? Pewnie nie. MOŻE tak dzięki szczepionkom? Przepraszam, nie będę ciągnął tego tematu bo mnie krew zaleje...<br />maciejjohttps://www.blogger.com/profile/12225092528241945432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-76261857222604953132015-12-06T00:15:09.551+01:002015-12-06T00:15:09.551+01:00Czcigodny Dibeliusie
Obydwaj wiemy, kto był zwolen...Czcigodny Dibeliusie<br />Obydwaj wiemy, kto był zwolennikiem "jagiellońskich" pierdół. Rażących potencjalnych sojuszników polskim protekcjonalnym tonem i jedynie wywołującym reakcje obronne z tamtej strony. Prezydent Duda w kwestii wyszehradzkiej wykonał kawał dobrej roboty. A i pani premier zaczęła robić to, co powinna. Więc niech Napolion odda Polsce największą przysługę, do jakiej jest zdolny. Czyli w sprawach tej części Europy trzyma gębę na kłódkę.<br />Masz świętą rację, że w stosunku do Ukrainy trzeba przez dłuższy czas zachować dystans. Swego czasu pewien "jagiellończyk" furt pieprzył, że z Ukrainą trzeba rozmawiać. Spytałem oczywiście, z kim ma zamiar. Czy z neobanderowcami z zacodniej, czy prorosyjskimi separatystami ze wschodniej? Bo innej poważnej i zorganizowanej siły politycznej tam na razie nie ma. Ale idiocie nie wytłumaczysz. Zaciął się jak zdarta płyta winylowa na tej "konieczności rozmowy". Tak to jest z romantycznymi durniami.<br />Pozdrawiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-52355851725559056502015-12-05T23:46:07.417+01:002015-12-05T23:46:07.417+01:00Czcigodny Tie Fighterze
Co się tyczy stypendiów, m...Czcigodny Tie Fighterze<br />Co się tyczy stypendiów, mam takie samo zdanie. W pierwszej kolejności dla Polaków z byłych republik radzieckich. Oczywiście i dla tych z Litwy, gdzie polska mniejszość jest szykanowana. Skoro mowa o budowaniu elit przychylnych Polsce, moim zdaniem znacznie większy sens mają stypendia dla Białorusinów. A tym wszystkim szkodnikom, którzy z przyrodzonej głupoty lub na rozkaz Makreli na siłę szukali zwady z Łukaszenką (i to w czasach gdy ten babsztyl robiłinteresy z Putinem), należy się szlaban na politykę. A jeśli coś zostanie, to w trzeciej kolejności można coś dać i Ukraińcom. Z czytelnym zastrzeżeniem, że za "banderyzm" noga, dupa, brama.<br />Jako Polak czułem się upokorzony, gdy polscy politycy z pierwszego szeregu przemawiali w Kijowie na tle banderowskich flag. Usprawiedliwić mógłbym ewentualnie "magistra" Kwaśniewskiego. Gdyby uczciwie przyznał się, że był pijany w cztery litery i tych flag nie widział.<br />Pozdrawiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-43075870345017316872015-12-05T21:05:22.702+01:002015-12-05T21:05:22.702+01:00Dzięki za wykład. :)Dzięki za wykład. :)Kirahttps://www.blogger.com/profile/02153748739888439056noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-9936913479931812772015-12-05T17:45:24.319+01:002015-12-05T17:45:24.319+01:00W obecnej kadencji PiS głosi bardziej politykę wys...W obecnej kadencji PiS głosi bardziej politykę wyszehradzką niż jagiellońską. To dobry kierunek. Ukrainę powinno się przez kilkadziesiąt lat traktować z dystansem, to może pozbędzie się fobii antypolskiej i antyrosyjskiej.Dibeliushttps://www.blogger.com/profile/15065881048432955577noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-19210131637175278432015-12-05T17:40:03.249+01:002015-12-05T17:40:03.249+01:00@Kira
Nie znam szczegółów ale schorzenie było char...@Kira<br />Nie znam szczegółów ale schorzenie było charakteru neurologicznego. Znalazłem informację:<br /><br />Elektrolity to medyczne określenie dla jonów soli, które znajdują się w płynach naszego ciała - w krwi, osoczu i płynach tkankowych. Ciało ludzkie, w celu zdrowego funkcjonowania, musi utrzymywać odpowiedni poziom jonów soli, a konkretnie sodu, potasu, wapnia i magnezu. Odchylenie od normy może doprowadzić do zaburzeń pracy serca i układu nerwowego. Elektrolity są bowiem odpowiedzialne za utrzymywanie napięcia w błonach komórkowych oraz za przenoszenie impulsów elektrycznych (impulsów nerwowych) do innych komórek.<br /><br />http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/uzupelnianie-elektrolitow-jak-uzupelniac-elektrolity-w-organizmie_41284.htmlDibeliushttps://www.blogger.com/profile/15065881048432955577noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-26110387311861762242015-12-05T13:00:59.217+01:002015-12-05T13:00:59.217+01:00@ Stary Niedźwiedź
Co do przepisów, to musiałabym...@ Stary Niedźwiedź<br /><br />Co do przepisów, to musiałabym ich najpierw sama poszukać. :) Faktycznie, z mięsem czy rybą byłoby trudno, chociaż... może cytryna zamiast soli?<br /><br /><br />@ Dibelius<br /><br />Ciekawy przypadek, Dibeliusie. Mógłbyś podać więcej szczegółów? Czyżby chodziło o to, że do soli dodaje się jod?<br /><br />Co dietetyk (także domorosły ;)), to inny pogląd o zdrowym żywieniu. Przykładowo: wszędzie zaleca się ograniczanie cukru. A pewien bloger twierdzi, że nie ma w tej używce niczego złego. I komu tu wierzyć? ;)Kirahttps://www.blogger.com/profile/02153748739888439056noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-23319348988978912132015-12-05T09:42:19.778+01:002015-12-05T09:42:19.778+01:00Korzystając z okazji jaką daje poruszony w notce t...Korzystając z okazji jaką daje poruszony w notce temat, dorzucę do tej beczki miodu łyżkę dziegciu. Otóż jest jedna sprawa, której jak mi się wydaje pani minister nie załatwi. Wklejam tekst w całości dla wygody.<br /><br />"W czwartek około godziny 22.00 w akademiku UMCS Helios Policja zatrzymała studenta z Ukrainy, który przechowywał na terenie akademika wojskowe bagnety oraz kuszę. Oprócz broni znaleziono flagi UPA (banderowskie) oraz sprofanowaną flagę Polski.<br /> <br /> <br /> <br />Na biało-czerwonej fladze będącej w posiadaniu Ukraińca wypisane było słowo ch*j (oczywiście bez cenzury). Jak informują na profilu studenckim sami studenci, Ukrainiec był bardzo agresywny. Niektórzy bali się o własne życie.<br /> <br />Warto w tym miejscu przypomnieć, że gloryfikowanie symboli UON, UPA, w tym banderowskiej flagi jest w Polsce zakazane, tak samo jak bezczeszczenie symboli narodu polskiego, o posiadaniu kuszy bez zezwolenia nie wspominając, natomiast zatrzymany pobierał stypendium opłacone z kieszeni polskiego podatnika.<br /> <br />Co ciekawe, do skandalu doszło dokładnie na tej samej uczelni, gdzie kilka miesięcy wcześniej władze UMCS zakazały studentom wywieszania polskich flag w akademikach. Wprawdzie władze uczelni tłumaczyły się, iż przyczyną zdjęcia polskich flag było ich rzekomo niegodne eksponowanie, niemniej jednak tajemnicą poliszynela jest, iż stało się to na wyraźne żądanie studentów z Ukrainy, którym polskie barwy narodowe najwyraźniej przeszkadzały.<br /> <br />Sami studenci mówią o roszczeniowej postawie ukraińskich kolegów, którzy stanowiąc większość w części akademików, z uporem godnym lepszej sprawy walczą o to, aby w budynku nie było nawet jednego symbolu przypominającego im znienawidzoną Polskę.<br /> <br />Należy też nadmienić, iż wśród studentów z Ukrainy uczących się na polskich uczelniach oraz pobierających polskie stypendia, o innych przywilejach nie wspominając, zdecydowana większość to neobanderowcy. Jak spędzają oni wolny czas, najlepiej ilustruje zdjęcie powyżej.<br /> <br />Anna Wiejak"<br /><br />http://www.prawy.pl/z-kraju/11591-student-z-ukrainy-zatrzymany-za-posiadanie-broni-w-akademiku-umcs<br /><br />Nie pierwszy to taki przypadek i nie ostatni. Osobiście uważam, że wszystkie stypendia dla Ukraińców powinny być zawieszone i przekazane choćby repatriantom z byłych republik radzieckich. W końcu to nasi rodacy, a nie dzieci rezunów z UPA. tie_ fighterhttps://www.blogger.com/profile/15043931783420730798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-38325448810884624042015-12-05T08:45:20.617+01:002015-12-05T08:45:20.617+01:00@Kira
Znam osobę, która obsesyjnie przez wiele lat...@Kira<br />Znam osobę, która obsesyjnie przez wiele lat unikała soli. Przy okazji każdego posiłku surowo karciła każdego, kto użył choćby szczypty tej przyprawy. Ta osoba poważnie się rozchorowała, a jednym z zaleceń lekarzy jest konieczność codziennego spożywania soli.Dibeliushttps://www.blogger.com/profile/15065881048432955577noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-39472407098369105842015-12-05T02:06:21.338+01:002015-12-05T02:06:21.338+01:00Czcigodny Dibeliusie
Aby posprzątać po Kluzik - Ro...Czcigodny Dibeliusie<br />Aby posprzątać po Kluzik - Rostkowskiej i Peronówie, naprawdę nie potrzeba geniusza. W zupełności wystarczy ktoś, kto pamięta szkolnictwo sprzed deformy tego sk****syna Buzka. A jeśli do tego nauczyciel dostanie gwarancję, że nie oberwie nagany z wpisaniem do akt, jeli krzyknie na jakiegoś zadymiarza, będzie lepiej, niż oczekiwałem.<br />Bo o wywaleniu z wilczym biletem gnoja, prbującego założyć nauczycielowi na głowę kosz na śmieci, w tej parszywej komunistyczno - pedalskiej Europie można tylko pomarzyć.<br />Chyba każdy wolałby jajko w sosie musztardowym z ziemniakami, niż kotlet i ziemniaki bez jednego ziarenka soli.<br />Pozdrawiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-46309038986536504762015-12-05T01:59:13.708+01:002015-12-05T01:59:13.708+01:00Czcigodna Kiro
Nie ma sprawy. Zawsze ceniłem zwięz...Czcigodna Kiro<br />Nie ma sprawy. Zawsze ceniłem zwięzłe formułowanie myśli, bez wodolejstwa.<br />1. Moim zdaniem obowiązkowa matura z podstaw matmy (lub fizyki jako alternatywnego wyboru - sprawa do dyskusji) ma sens. Bo z jednej strony możliwy jest ten "akt łaski". A z drugiej, delikwent nie mający gwarancji, że tak będzie potraktowany, czegoś się jednak nauczy. Ranga matury po wojnie nie była wielka, wynikała niemal wyłącznie z faktu, że bez niej nie można było zdawać na studia. Ostatnio została sztucznie nadmuchana poprzez likwidację egzamnów wstępnych na studia. Ale gdy ten idiotyzm się odkręci, ranga znowu zmaleje. Pomysłu rezygnacji z matury nie oprotestuję.<br />2. Też uważam, że przy homeschoolingu rutunowe kontrole wiedzy są konieczne. Żeby nie okazało się, że uczył Marcin Marcina.<br />3. Egzaminy wstępne to konieczność. Rozważam też rezygnację z obowiązku posiadania matury. Bo po cholerę przyszłemu prawnikowi wiedza, jak wygląda w przekroju jakiś karaluch. A inżynierowi znajomość nazw jakichś kanapowych partyjek na emigracji po upadku Powstania Listopadowego.<br />4. W takim razie czekam na jakiś przepis. Bo można zjeść owoc, a na upartego to i zupę owocową, nie wymagające dosłodzenia. Ale nie wyobrażam sobie ryby czy wołowiny bez soli.<br />5. Co się tyczy przedmiotów typu "światopogląd", przyznam Ci rację. Od dawna uważam, że religia nie powinna być wpisywana do świadectwa szkolnego, a katecheci być "na etacie". Nasi duchowni uczą młodzież w salkach katechetycznych i nie biorą za to ekstra honorariów, ale w parafii liczącej trzysta osób dorosłych to nie sztuka. Zatem nie widzę powodu, by szkoła nie udostępniła sali, jeśli dostatecznie wielu rodziców życzy sobie, by ich dzieci były uczone religii katolickiej.<br />Natomiast nie jest niczym złym, jeśli dzieciaki są uczone podstaw dobrego wychowania. I usłyszą, że w tramwaju trzeba podnieść zadek z siedzenia, gdy obok stoi staruszka czy inwalida o kulach. Przed wyjściem z pewnego rzybytku myje się ręce, a w windzie nie psuje powietrza.<br />Pozdrawiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-9475370484931088382015-12-04T23:50:18.859+01:002015-12-04T23:50:18.859+01:00Krótko i - wybaczcie - lakonicznie:
* Nie podoba ...Krótko i - wybaczcie - lakonicznie:<br /><br />* Nie podoba mi się pomysł obowiązkowej matematyki na maturze. A już dawanie "zal" z łaski jest upokarzające - tyle, że nie dla maturzysty, a dla samej matury, gdyż obniża jej rangę. (I tutaj zastanowiłabym się, czy jest toto w ogóle potrzebne. W końcu powinno się liczyć samo przejście jakiegoś szczebla edukacji.)<br /><br />* Odnośnie wypowiedzi Jarka Dziubka: Popieram ideę homoschoolingu, lecz całkowitej wolnoamerykanki w kwestii kształcenia swej progenitury - jednak nie.<br /><br />* Przywrócenie egzaminów wstępnych powinno być absolutnym priorytetem dla ministra edukacji.<br /><br />* Jak najbardziej można przygotować smaczne potrawy bez soli czy cukru, trzeba tylko wysilić wyobraźnię lub skorzystać z tysięcy przepisów dostępnych czy to w książkach, czy on-line.<br /><br />* W szkołach nie powinno być żadnego przedmiotu "wychowawczego" (oczywiście tzw. godzina wychowawcza się nie liczy, omawiane są bowiem na niej - a przynajmniej były, za moich dawnych czasów - sprawy klasowe). Szkoła państwowa nie powinna formować uczniowskich sumień, niezależnie od tego, jaki światopogląd deklaruje większość obywateli.<br /><br />Kirahttps://www.blogger.com/profile/02153748739888439056noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-17934837672067514572015-12-04T23:01:22.767+01:002015-12-04T23:01:22.767+01:00Szanowny Anonimowy
Jeśli obecnie na maturze z mate...Szanowny Anonimowy<br />Jeśli obecnie na maturze z matematyki w wersji podstawowej wolno mieć "legalną ściągę" z kompletem wzorów i wystarczy rozwiązać 30% zadań, to za moich szkolnych czasów (późna Gomułka) takiej matury nie zdałby góra 1% uczniów.<br />P:ozdrawiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-71672731928128946162015-12-04T22:52:32.265+01:002015-12-04T22:52:32.265+01:00Czcigodny Zygmuncie
Wspomniani przez Ciebie przysz...Czcigodny Zygmuncie<br />Wspomniani przez Ciebie przyszli lekarze, przynajmniej dawno temu, podczas egzaminów wstępnych zdawali też i fizykę. Bo w niektórych działach medycyny podstawy mechaniki są bardzo przydatne. Więc nie miałbym nic przeciwko możliwości wyboru między prostą matematyką a równie prostą fizyką. Oczywiście bez wygłupów typu toria budowy atomu czy elektromagnetyzm.<br />Pozdrawiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-26837799614385449552015-12-04T22:38:49.673+01:002015-12-04T22:38:49.673+01:00Czcigodny Jarku
Twoja Malżonka i Ty macie kwalifik...Czcigodny Jarku<br />Twoja Malżonka i Ty macie kwalifikacje, by w domu douczyć dzieci, niwelując szkolne niedoróbki. Ale rodzice z wykształceniem podstawowym, plus jakimś kursem zawodowym, już nie.<br />Jestem gorącym zwolennikiem bonu oświatowego. A więc rodzic fundujący dziecku lepszą i droższą szkołę, dopłaciłby różnicę, a nie całe czesne.<br />Posłużę się przykładem mojego mazurskiego kolegi wędkarza. Ma sześciu synów, Czterech najstarszych pozakładało już rodziny Wszyscy pracują, dwóch ukończyło zawodówki, jeden jest po maturze, jeden po licencjacie. Dwaj najmłodsi synowie są w liceum.<br />Gdyby szkoły państwowe były płatne, to przy bardzo niskich dochodach rodziców, może ten najzdolniejszy zdobyłby wykształcenie. Bo podczas wakacji, zbierając grzyby i jagody, zarabiali na podręczniki. Ale na całoroczne czesne by nie zarobili.<br />A co z dziećmi meneli, czy sierot po PGR'ach? Przypomnę przypadek pani baronowej. Jeśli te dzieci zdobędą jakiś zawód i potencjalnie będą mogły zarobić na siebie, to naprawdę się wszystkim opłaci.<br />I ostatnia sprawa. Wprowadzenie społecznego darwinizmu przyniosłoby jeden z dwóch skutków. Albo Zandberg wygrałby najbliższe wybory z wynikiem lepszym od Łukaszenki. Albo z połowa rodaków położyhłaby lachę na Polsce i jak zmiłowania wyczekiwnieałaby wkroczenia Niemców lub Rosjan, by zakończyli to liberalne piekło. Żaden z tych wariantów mi nie odpowiada. I dlatego jak dla mnie liberalizm koczy się tam, gdzie jego granice wytyczyła Margaret Thatcher. I ani o cal dalej posunąć się nie wolno.<br />Pozdrawkiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-45372798719104021622015-12-04T19:37:02.604+01:002015-12-04T19:37:02.604+01:00Szanowni Autorzy,
Uwielbiałem posiłki w szkolnej s...Szanowni Autorzy,<br />Uwielbiałem posiłki w szkolnej stołówce, nawet jeśli to był zestaw ziemniaki i jajko na twardo w sosie majonezowo-musztardowym. Cieszę się, że minister Zalewska to zapewni, tudzież likwidację gimnazjów i innych nonsensów. Wydaje się jednak, że wynika to wprost z programu PiS. Fakt, że jest z wykształcenia polonistką i byłą wieloletnią nauczycielką, nie rwywołuje moich wygórowanych oczekiwań w zakresie jej przyszłych dokonań.<br />Serdecznie pozdrawiamDibeliushttps://www.blogger.com/profile/15065881048432955577noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-1170202717016665252015-12-04T18:25:58.846+01:002015-12-04T18:25:58.846+01:00Szanowny Stary Niedźwiedziu, pozwól, że odwrócę py...Szanowny Stary Niedźwiedziu, pozwól, że odwrócę pytanie. A jakich to rodziców nieuczących swojego dziecka tabliczki mnożenia lub pisania masz na myśli? Bo jeśli chodzi Ci o zwyrodnialców w rodzaju Josefa Fritzla, który latami więził swoją córkę w izolacji od świata, to owszem, z przykrością przyznaję, że takie patologie się zdarzają i należy je surowo karać. Ale nie zarzucajmy większości rodziców, że chcą tego dla swoich dzieci. Nie wyobrażam sobie, by ktoś po rezygnacji z dobrodziejstwa przymusowej edukacji wychował niepiśmiennego głąba, który nie umie liczyć. Równie dobrze moglibyśmy nie ufać rodzicom jeszcze bardziej i obawiać się, że będą do niemowlęcia milczeć, by nie nauczyło się mówić. Albo, że przywiążą do kaloryfera, by dziecię nie nauczyło się chodzić.<br />A co do homeschoolingu, to mam wrażenie, że rodzice tak jak ja posyłający dzieci do szkół państwowych i tak są na homeschooling skazani. Moje wracają ze szkoły z absolutnym brakiem wiedzy tego, co w szkole było nauczane. Zatem my z żoną bierzemy sprawę w swoje ręce, by szkolni egzekutorzy wiedzy postawili ocenę pozytywną.<br />Pozdrawiam serdecznieJarek Dziubeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-81904702560999181122015-12-04T18:17:58.632+01:002015-12-04T18:17:58.632+01:00Szanowny Tie Fighterze,
Obawiam się, że jak już uz...Szanowny Tie Fighterze,<br />Obawiam się, że jak już uznamy, że szkoły państwowe są konieczne, to niestety wyjdzie nam na to, że będą się musieli na nie składać zarówno ci, których dzieci uczą się w szkołach państwowych, jak i ci których dzieci uczą się w szkołach prywatnych, a także ci, którzy dzieci nie mają w ogóle, więc nie uczą się nigdzie. W innym wypadku doszlibyśmy do takiej sytuacji, że za szkoły państwowe płaciliby w podatkach jedynie ci, których dzieci się tam uczą. A skoro tak miałoby to być, to już lepiej nie udawać fikcji bezpłatności, tylko niech ci biedni płacą za naukę w biedniejszych szkołach, tak jak płacą za biedniejsze pierogi w barze i za mniej porządne buty w sklepie.<br />PozdrawiamJarek Dziubeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-24887298326066912122015-12-04T17:25:40.288+01:002015-12-04T17:25:40.288+01:00Czcigodny Maciejjo
Zgadzam się z Tobą, że przyszłe...Czcigodny Maciejjo<br />Zgadzam się z Tobą, że przyszłemu filologowi czy muzykowi rachunek całkowy jest zbędny. Ale z drugiej strony, neguję prawo do posiadania matury absolwentki konserwatorium, która spytała mnie, ile cukru ma dodać do żurawin. Bo w przepisie jest napisane, ile dodaje się do kilograma owocow. A ona na bazarze kupiła żurawiny na litry. Tak samo "humanista", nie potrafiący policzyć, ile puszek drewnochronu potrzebuje do pomalowania altany na działce (na ulotce było jak wół napisane, na ile metrów kwadratowych starczy jedna puszka), po prostu jest głąbem.<br />Jestem otwarty na dyskusję o zawartości tegoż "minimum przyzwoitości" dla abiturientów, nie mających w planach żadnej dalszej nauki wymagającej znajomości matematyki. Ale są jakieś granice dziadostwa.<br />Pozdrawiam serdecznie. Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-75548297208031825342015-12-04T16:49:36.755+01:002015-12-04T16:49:36.755+01:00Czcigodny Jarku
A co masz na myśli pisząc, że jest...Czcigodny Jarku<br />A co masz na myśli pisząc, że jesteś przeciwnikiem obowiązku szkolnego? Bo czym innym jest homeschooling, z okresową kontrolą wiedzy dziecka. A czym innym wychowanie przez rodziców osiemnastoletniego debila, nie umiejącego czytać i pisać, oraz nie znającego tabliczki mnożenia. W tym drugim przypadku rodzice krzywdzą dziecko w podobny sposób, jak w przypadku spowodowania u niego wielkich fizycznych wad rozwojowych, wynikających ze skandalicznie niewłaściwego żywienia go. Wynikającego nie z biedy, lecz skrajnej głupoty. <br />Wedle prawa rzymskiego, ojcu wolno było bezkarnie nawet zabić swoje niepełnoletnie dziecko. Ale dla mnie to nie jest wolność, lecz skrajna anarchia.<br />Pozdrawiam serdecznie.Stary Niedźwiedźhttps://www.blogger.com/profile/07139104336985617671noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-11143548534618879852015-12-04T16:32:05.415+01:002015-12-04T16:32:05.415+01:00Wraz ze zmianą systemu edukacji powinien powrócić ...Wraz ze zmianą systemu edukacji powinien powrócić dawny poziom nauczania i dawne wymagania. Może nawet dawny poziom oceniania i dawna skala ocen. Wtedy nawet na tą tróję wcale nie mało trzeba było umieć. Miałem takiego nauczyciela fizyki - straszną kosę. Powtarzał nam zawsze, że fizykę na piątkę umie Pan Bóg, ja na czwórkę, a co dla was pozostało, to sobie wydedukujcie. I rzeczywiście zakuwaliśmy tą fizykę ostro, a większość miała tróje. Przez trzy lata raz mi się udało dostać 4+ i był to mój największy edukacyjny sukces. Nawet celujący na maturze nie był dla mnie tyle wart, co ta czwórka z plusem. Ale za to do dzisiaj mam z fizyki taką wiedzę, że bez problemu będę mógł pomagać swoim dzieciom, gdyby miały jakieś kłopoty. Nie średnia ocen powinna zaświadczać o poziomie ucznia, a raczej jego konkretna wiedza. Zatem wyższe uczelnie powinny przeprowadzać egzaminy i nie brać pod uwagę średniej.tie_ fighterhttps://www.blogger.com/profile/15043931783420730798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-24025811690151745492015-12-04T16:07:59.711+01:002015-12-04T16:07:59.711+01:00Szanowny Jarku,
Rozumiem Twój punkt widzenia. Ocz...Szanowny Jarku,<br /><br />Rozumiem Twój punkt widzenia. Oczywiście w przypadku tylko i wyłącznie prywatnego, a co za tym idzie odpłatnego szkolnictwa przymus edukacyjny istnieć nie może, albowiem nie można założyć, że każdego rodzica na tą edukację będzie stać. Pytanie brzmi czy taki model powinno się przyjąć czy nie. Też jestem zwolennikiem nieingerowania państwa w maksymalną ilość obszarów życia ludzi, ale co samej edukacji mam pewne wątpliwości(ostatnio ktoś popisał się pomysłem zlikwidujmy policję, a zamiast tego rozdajmy ludziom broń, to się sami obronią) Ale co z tymi, których na tą broń nie będzie stać?. Bardziej skłaniam się ku modelowi w którym równolegle istnieje szkolnictwo państwowe i prywatne, ale finansowanie odbywa się na takiej zasadzie, że kiedy posyłam dziecko do szkoły prywatnej, to nie płacę na szkolnictwo państwowe. O taką kwotę pomniejsza się moje podatki i ewentualną różnicę dopłacam z własnej kieszeni lub zaoszczędzam jeśli opłata jest mniejsza. Osobiście mnie to dotyka, bo posyłam moje dzieci do prywatnych szkół i przedszkoli i bardzo słono za to płacę, a przecież w swoich podatkach odprowadzam składkę na szkolnictwo państwowe, z którego nie korzystam. Chciałbym od państwa te środki odzyskać i przeznaczyć na czesne w prywatnej szkole czy przedszkolu. W postulowanym przez Ciebie modelu dostrzegam słaby punkt. Otóż nie do końca wierzę, że sprawę przystępności cenowej prywatnych szkół załatwi niewidzialna ręka rynku. Widzę to na przykładzie prywatnych szkół w moim mieście i choć jest ich całkiem sporo, to wszystkie jak jedna są po prostu drogie. Zupełnie jakby się ich właściciele zmówili cenowo. Czy zatem edukacja miałaby się stać elitarnym luksusem dostępnym dla wąskiej grupki lepiej sytuowanych?<br /><br />Pozdrawiam serdecznie, TF.tie_ fighterhttps://www.blogger.com/profile/15043931783420730798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-68200782309808363692015-12-04T15:56:23.716+01:002015-12-04T15:56:23.716+01:00Szanowny Maciejjo,
To ja jestem ten "mądry&qu...Szanowny Maciejjo,<br />To ja jestem ten "mądry", który dzieci nie szczepi. Narzucanie ludziom przymusowej edukacji jest dla mnie zwyczajnym niewolnictwem. Służy praniu mózgów. Nic mnie nie przekona, że jest to dobre. Jak sam napisałeś, obecna edukacja i tak nie równa się inteligencji. Po prostu, co przymusowe i "darmowe", nie cieszy się szacunkiem, więc dzieci się nie uczą. Lekce sobie całą szkołę ważą. I ci, którzy nie mają ochoty się uczyć, są do tego zmuszani, a dodatkowo zabrania im się pracować. To już kompletny absurd. Zamiast się dorabiać, rozwalają w szkole lekcje i powodują, że inni równają w dół. Ten, kto to wymyślił, absolutnie nie szanuje ludzi.<br />A wpisanie do konstytucji 1997 roku obowiązku pobierania nauki do 18 roku życia, to niemal całkowite pozbawienie władzy rodzicielskiej. Zabiera się nam dzieci i jacyś ministrowie decydują o tym, jak te dzieci przerabiać na tryby niewolniczej maszyny, służącej później do głosowania na "poważne" projekty polityczne.<br />Nie rozumiem, jak można tego nie widzieć?<br />PozdrawiamJarek Dziubeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-420166193726502212.post-43744221432952646572015-12-04T15:47:24.192+01:002015-12-04T15:47:24.192+01:00Odnośnie matur z matematyki:
Jako posiadacz potomk...Odnośnie matur z matematyki:<br />Jako posiadacz potomka w wieku za-rok-maturalnym, widząc np. demotywatory typu "maturaz za rok - pokoloruj drwala", z ciekawości zerknąłem na tegoroczne arkusze. Pewnym szokiem dla mnie było, że teraz wolno na maturze posiadać nie tylko kalkulator (to powiedzmy jak słownik ortograficzny na polskim), ale wręcz ściągawkę ze wszystkich wzorów potrzebnych do rozwiązania zadań. Biorąc powyższe pod uwagę, a także fakt, że do zdania wystarczy 30%, uważam, że jeśli ktoś nie zda podstawowej wersji, to matura mu się słusznie nie należy. Nawet, jeśli jest "chumanistom". Nieznacznie lepiej jest z maturą rozszerzoną - tam _jedna_ z wersji (bodaj "stara") była faktycznie "trudna", tzn nie wystarczyło przepisać wzorów z "legalnej ściągi" i nie pomylić się przy obsłudze kalkulatora...Anonymousnoreply@blogger.com