piątek, 14 marca 2014

Narcyz, agent czy świr?

Kampania przed wyborami do europarlamentu przebiega bardziej niż spokojnie, w końcu chodzi tylko i wyłącznie o podział dobrze płatnych synekur. Wedle sondaży liczą się „sprawdzone” (proszę minie nie łapać za słówka, nie napisałem przecież że z pozytywnym wynikiem) firmy typu PiS, PO, SLD czy PSL. Zanosi się też na to że „Europa chlust” czyli komiczny sojusz dwóch moczymordów oraz garstki zboczeńców, narkomanów, transwestytów i zwykłych kryminalistów na te synekury się nie załapie. Ale jeśli te sondaże wolno traktować serio, pewne szanse na pokonanie poprzeczki ma nowy twór JKM czyli Kongres Nowej Prawicy. 
Wystarczyło głupie dwadzieścia kilka lat aby guru pojął że jego ukochane dziecko czyli „podatek półgłówny” jest dlań kołkiem osikowym vel osinowym i tego kretyństwa ponoć już w programie nie ma. Ale podejrzewam że przy dotychczasowym tempie odepchlania takowego z ewidentnych bzdur, JKM skleciłby coś możliwego do zaakceptowania za jakieś osiemdziesiąt – sto lat.
Postać tę pamiętam dobrze z turniejów brydżowych w których sporo grywałem w końcu lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. W oczy rzucało się że sukces sportowy jest dla niego sprawą trzeciorzędną, liczy się przede wszystkim sława mołojecka. Słynął zatem z wariackich zagrań, kończących się znacznie częściej katastrofą niż sukcesem. Ale warszawski światek brydżowy gadał o nich przez najbliższy tydzień a tylko o to przecież chodziło. Więc narcyz rósł jak na drożdżach.
Gdy JKM zaczął bawić się w politykę, widać było że jego działalność de facto jest dla lewicy bezcenna. „Gdańscy aferałowie” spowodowali że przeciętny Polak uznał liberalizm za synonim złodziejstwa. A JKM na zasadzie „dwa gwoździe lepiej trzymają” dołożył do puli, jako alternatywne rozwiązanie podając że liberalizm to po prostu surrealistyczna paranoja. A ostatnio JKM znowu błysnął ogłaszając publicznie że: 
  • Putin nie wykonał w sprawie ukraińskiej żadnych nagannych posunięć
  • Janukowycz jest nadal legalnym prezydentem Ukrainy
  • na Majdanie działali TERRORYŚCI WYSZKOLENI W POLSCE, NA ROZKAZ POLSKIEGO POLITYKA.
Oto linki do jego wypocin:




Człowiek pragnący choć udawać że jest politykiem, nie ma prawa aż tak bimbać sobie na polską rację stanu i beztrosko potwierdzać pojawiające się za wschodnią granicą oskarżenia pod adresem naszego kraju. Podejrzewam że ten człowiek robi to za darmo. A przecież stare rosyjskie powiedzenie głosi:
„Trach bez lubwi i bez dienieg chuże blad’stwa”
Co na polski można przetłumaczyć z grubsza jako:
„Dupczenie bez miłości i bez pieniędzy jest jeszcze gorsze od kurewstwa”.
I już byłem skłonny do tej ostatniej kategorii zaliczyć januszkowe brednie gdy przypomniał mi się arcyciekawy komentarz jeszcze ze starego onetowego „Antysocjala”. Pojawił on się około czterech miesięcy po przenosinach witryny na „blogspot” i dlatego umknął uwadze mojej i zapewne większości Szanownych Czytelników. Komentator posługujący się nickiem „neurolog” przedstawił w nim arcyciekawą hipotezę więc zamieszczę tu cały ten komentarz:
********************************************
neurolog
6 września 2012 o 16:19
 Korwin-Mikke cierpi na Zespół Aspergera (ZA) – łagodną formę zaburzeń autystycznych. Nie jest tym samym psychopatą, ani typowym autystą. Niski poziom inteligencji emocjonalnej (EQ), społecznej oraz werbalnej jest częściowo maskowany przez wysoki iloraz inteligencji kognitywnej (IQ). Można powiedzieć, że JK-M jest kimś w rodzaju ultra-inteligentnego, ale pozbawionego empatii cyborga. ZA nie jest chorobą, ale zaburzeniem rozwoju i trwa przez całe życie. Przytoczmy cytat z Wikipedii dotyczący ZA:
”Zaburzenie to obejmuje przede wszystkim upośledzenie umiejętności społecznych, trudności w akceptowaniu zmian, ograniczoną elastyczność myślenia przy braku upośledzenia umysłowego oraz szczególnie pochłaniające, obsesyjne zainteresowania, natomiast rozwój mowy oraz rozwój poznawczy przebiega bardziej prawidłowo w porównaniu do autyzmu dziecięcego”.
I dalej:
”Najczęściej wymienia się zespół sześciu głównych kryteriów diagnostycznych Gillbergów z 1989 r.[2], obejmujących aspekty, które nie zostały wymienione w DSM-IV czy ICD-10.Są to:
1) zaburzenia interakcji społecznej, nieumiejętność lub brak chęci współpracy w grupie,
2) zaburzenia mowy i języka (opóźniony rozwój, powierzchownie perfekcyjny język ekspresyjny, sztywna i pedantyczna mowa, nietypowa prozodia i charakterystyka głosu, uszkodzenie zdolności rozumienia języka – przede wszystkim znaczeń przenośnych i ukrytych,
3) zawężone, specjalistyczne zainteresowania, połączone czasem z obsesyjnym zainteresowaniem jedną dziedziną,
4) zachowania powtarzalne, rutynowe, niezmienne, trudności w komunikacji niewerbalnej (ograniczone gesty, skąpa ekspresja twarzy, dystans fizyczny, zachwianie rozumienia bliskości do innej osoby,
5) kłopoty z kontaktem wzrokowym,
6) niezdarność ruchowa (nie zawsze)”.
Przeanalizujmy:
Ad 1) JK-M jest skrajnym egocentrykiem i indywidualistą, co potwierdzi każdy, kto miał z nim kiedykolwiek kontakt. Jego nieprzewidywalne działania na własną rękę zawsze niweczyły działania pozostałych członków partii. JK-M wielokrotnie wypowiadał się negatywnie o występującym we współczesnych firmach „socialisingu” i „teamingu” twierdząc, że w porządnym przedsiębiorstwie pracownicy nie powinni się znać nawzajem. Stąd też wynika niechęć JK-M do kolektywizmu, stadności, gromadności. Po prostu – ludzie z ZA nie lubią towarzystwa, tłoku, gadania o niczym.
Ad 2) Zaburzenia języka dotyczą przede wszystkim okresu dziecięcego, ale pewne ich pozostałości widoczne są w życiu dorosłym. Język JK-M jest perfekcyjny, zaś mowa pedantyczna. JK-M jąka się, co jest nie tyle objawem ZA, ale jego skutkiem. JK-M miał niegdyś skłonność do echolalii, zaś jąkanie się wynika z silnego stresu, jaki dotyka ludzi z ZA w trakcie życia, gdyż doskonale zdają oni sobie sprawę z tego, że są inni, niedopasowani, że coś z nimi nie tak. Proszę zauważyć również, że JK-M bardzo dobrze sprawdza się w pisaniu, gdy siedzi w swojej kancelarii i nikt mu nie przeszkadza. Problem zaczyna się na wizji, gdy ma do czynienia z tłumem kamerzystów, nowym, nieznanym pomieszczeniem (studio nagrań) oraz prowadzącym program. Wtedy nasila się u JK-M jąkanie i dziwne, nieskoordynowane tiki. Związane jest to z tym, że ludzie z ZA dobrze czują się w znanym, uporządkowanym otoczeniu, gdzie wszystko jest przewidywalne, poukładane i najlepiej, gdy są całkowicie sami. Przeciążenie nadmiarem nieznanych bodźców powoduje u ludzi z ZA niemożność skupienia się na tym, co mówią. Stąd też JK-M kiepsko wypada w TV. Kręci się na krześle, odchyla głowę w tył, macha rękoma, albo podpiera się – na przemian. Mówi albo za szybko, albo zacina się. Ludzie z ZA nie potrafią odruchowo wczuć się w sposób myślenia i emocje innych. Dlatego też JK-M używa skrótów myślowych nie zauważając, że fakt, że on coś myśli nie oznacza jeszcze, że inni też tak myślą. To jest główny problem ludzi z ZA – „jeśli ja tak myślę, to inni też”.
Ad. 3) JK-M ma stereotypowe, specjalistyczne zainteresowania. Należą do nich: ekonomia, socjocybernetyka, teoria ewolucji. Nie jest przypadkiem, że hołubi nauki ścisłe, i że studiował matematykę. W przypadku ZA to normalne. Fakt, że JK-M wydaje się posiadać także wielką wiedzę ogólną wynika raczej z wysokiego IQ oraz ciężkiego, intelektualnego wysiłku, jaki musiał włożyć w dokształcanie się. Fakt, że JK-M sprzeciwia się państwowej edukacji oraz przymusowi ogólnego kształcenia wynika z jego osobistych trudności – ludzie z ZA potrafią być całymi dniami pochłonięci tylko i wyłącznie studiowaniem chemii – zaniedbując przy tym inne obowiązki. Często wygląda to tak, że w jednej dziedzinie są młodocianymi profesorami, zaś w innej ofermami do kwadratu. Wybitnemu matematykowi z ZA matura z języka polskiego może uniemożliwić dalszą karierę.
Ad. 4) U JK-M widoczne są zachowania powtarzalne. Chodzi nie tylko o specyficzne gesty, czy automatyczne odruchy. Są to także powtarzane do znudzenia, stereotypowe stwierdzenia dotyczące kobiet, niepełnosprawnych, podatków. Warto nadmienić, że są to stereotypie indywidualne – charakterystyczne tylko dla danego człowieka. Ekspresja twarzy JK-M jest skąpa, sztuczna, sztywna. Wydaje się bardziej wyuczona niż naturalna.
Ad. 5) JK-M ma sztywne spojrzenie. Typowe u ludzi z ZA jest albo mówienie bez patrzenia w oczy rozmówcy, albo długotrwałe wlepianie wzroku w rozmówcę, przy czym autystyk zdaje się raczej mówić nie „do kogoś”, tylko „w kierunku kogoś”.
Ad. 6) U JK-M widoczna jest pewnego rodzaju sztywność ruchowa związana z brakiem dobrej koordynacji ruchów. JK-M chodząc, biegając silnie napina mięśnie. Wiele wysiłku kosztuje go zgrabne chodzenie.
********************************************

Mnie ta hipoteza trafia do przekonania. Więc nie będę go oskarżał o to że  konsekwentne kompromitowanie liberalizmu czy rozwalanie prób integracji prawicy jest robione na polecenie jego mocodawców. Bo po prostu ten świr tak ma. Ale nie oznacza to że nie należy go zwalczać. Bo stawka w tej grze jest zbyt wysoka aby popsuł to osobnik nie do końca mający poukładane pod sufitem.

Stary Niedźwiedź

P.S.
Dle większej przejrzystości, aby wnioski podane przez komentatora o nicku "neurolog" nie były traktowane jako mojego autorstwa, jego obszerny komentarz oddzieliłem od mojego tekstu gwiazdkami.
SN

67 komentarzy:

  1. Przykro mi ale co do Janusza Korwina Mikke to zgodzić się nie mogę. Wygląda na to, że widzisz tylko to co chcesz a nie to co jest. Kolega podesłał co prawda ciekawy artykuł, ale chyba go nie przeanalizowałeś.
    Przykłady
    1. Podano jako symptomy Zespołu Aspergera sztywną i pedantyczną mowę. A ja się zapytam a jaka ma być mowa polityka? Nie wyobrażam sobie by polityk używał języka niechlujnego i nasączonego luzackimi młodzieżowymi tekstami (towarzystwa spod sejmu nie liczę bo oni bez kartki często nie są w stanie wydukać kilku słów.), mowa polityka ma być jasna i konkretna. Zdaje mi się, że ktoś ZA pomylił się ze zwykłym dobrym profesjonalizmem w mowie i obyciu.
    2. Sztywna mimika twarzy i niepatrzenie na rozmówcę oraz jąkanie się. Jąkanie nie oznacza ZA, a co najwyżej, stres, ekscytację i inne emocje. Oglądając filmiki z JKM nie stwierdziłam, dziwnej mimiki, ot normalny wyraz twarzy, człowieka który mówi do kamery, może ciut zdenerwowanego.
    3. Niechęć do kolektywizmu i pracy w grupie. I znowu pudło. Niektórzy ludzie po prostu lepiej pracują indywidualnie. Nie dlatego że cierpią na jakiegoś Szparaga, tylko to jest ich natura. W życiu prywatnym mogą być inni. Osobiście nie widziałam JKM prywatnie, więc nie będę w tej kwestii wyrokować.
    4. Stereoptypowe i powtarzalne zachowania, odnośnie roli kobiet, niepełnosprawnych. Chyba chodzi o tę całą nieszczęsną paraolimpiadę. JKM wypowiedział się tylko, że nie chce by coś takiego było transmitowane bo czuje niesmak patrząc na osoby kalekie. To jego odczucia ma do nich prawo. Wyjaśnił, że dla niego ta paraolimpiada to tylko rodzaj terapii i nic więcej. Osobiście też jestem skłonna się z nim zgodzić, ale jak ktoś chce to oglądać to wolna nieprzymuszona wola. Ale uczciwy człowiek nie powie, że zachwyca jak nie zachwyca. Kolejny stereotyp to ten o kobietach. Gdy JKM wypowiada się na ten temat wielu myśli, że JKM żyje gdzieś w XVIII w. A on nadmienia tylko to co obserwuje. Że kobiety nie garną się do polityki (nie oszukujmy się tłumów nie ma), wśród kobiet jest mniej matematyczek (bo jest) czy też że parytety są dla kobiet upokarzające i uwłaczające dla samej kobiety (bo są, kobiety nie dostają się do firmy dlatego bo są bystre tylko dlatego, że taki przepis.) To, że polityk powtarza te same poglądy nie oznacza choroby. Nie róbmy z ludzi wariatów tylko dlatego, że nie zgadzamy się z ich poglądami.
    Autorowi proponuję,jeszcze raz przeczytać artykuł od kolegi, obejrzeć parę filmików z JKM, poczytać w źródłach profesjonalnych of Aspergerze, i dokonać obiektywnej analizy.

    Z poważaniem
    Marimba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowna Marimbo
      Jeszcze ze swoich "brydżowych" czasów, czyli z turniejów oraz z lektury dwóch podręczników które napisał wraz z arcymistrzem Andrzejem Macieszczakiem, doskonale pamiętam antyfeminizm JKM. Przybierał on postać wręcz groteskową i przejawiał się pod postacią stwierdzeń w stylu "ten kontrakt może przegrać jedynie ktoś wyjątkowo roztargniony albo kobieta". A żeby było śmieszniej, kilka lat grywał w parze z panią Wiesławą Tomaszewską, reprezentantką Polski. Grała ona od niego zdecydowanie lepiej więc inni brydżyści i kibice traktowali te jego race wątpliwego humoru jako odreagowywanie stressu. I poniżającej dla narcyza świadomości że w tej parze pani Wiesia jest "umysłową" a on jedynie "fizycznym". Czynił to spontanicznie w latach kiedy jeszcze nie brał się za politykę i dlatego ten jego zoologiczny antyfeminizm jest dla mnie immanentna cechą jego psychiki. Kiedyś też wymsknęło mu się że kobiety nie powinny mieć czynnego prawa wyborczego bo przy urnie dokonują wyboru kandydata kierując się jedynie jego sekapilem. Zatem wbrew temu co piszesz, uważa je nie za mniej od mężczyzn zainteresowane polityka ale za zbyt głupie aby się nią zajmować.
      Wnioski od Ad.1 do Ad.6 są autorstwa tego samego komentatora o nicku "neurolog". Zatem nie ze mną należy w ich sprawie polemizować. Ja jedynie z całą tą hipotezą się zgadzam. Bo z jednej strony argumenty te do mnie trafiają a z drugiej, niejasnoiści należy tłumaczyć na korzyść "oskarżonego". Więc wolałbym aby okazało się że JKM to człowiek który ma w głowie nie po kolei ("program gospodarczy UPR" z połowy lat dziewięćdziesiątych rozniósłby na strzępy student ekonomii) niż że jest to agent SB, od ponad dwudziestu lat szkodzący prawicy.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Witaj Stary Niedźwiedziu,

    A ja znalazłem garść informacji, rzucających nieco światła na na działania tego osobnika w ostatnim ćwierćwieczu i nie tylko.

    "Ozjasz Goldberg – Żyd, mason i dywersant propaguje GMO
    Według najlepszej encyklopedii Żydów w Polsce Pan Janusz Korwin-Mikke jest po prostu agentem wpływu nasłanym aby nas ogłupiać. Jest czymś w rodzaju „narodowca” na zawołanie i wiecowym krzykaczem. Ale zastanówcie się sami, czy Syjoniście może zależeć na Polsce? przecież oni są beznarodowcami a ich jedynym prawem i „ojczyzną” jest Talmud.
    cytuję:
    „Janusz Korwin-Mikke – Ozjasz Goldberg – dywersant, mason, członek Stronnictwa Demokratycznego w latach 1962-82 ; przez cały czas trwania PRL funkcjonowała w Polsce koncesjonowana partia pod nazwą „Stronnictwo Demokratyczne”, partia sojusznicza PPR a potem PZPR; partia pod nazwą „Stronnictwo Demokratyczne” miała korzenie masońskie i szerokie powiązania z masonerią, źrodło: Leon Chajn „Materiały do Historii Klubow Demokratycznych i Stronnictwa Demokratycznego w latach 1937-39”, Wyd. Epoka., W-wa 1964; brał udział w protestach studenckich ’68 roku; Założył w 1984 r. wraz ze Stefanem Kisielewskim Partię Liberał w „Prawica”. W 1987 roku został prezesem nowopowstałgo Ruchu Polityki Realnej [w 1989 r. przekształony w Unię Polityki Realnej]„
    całość nazwisk pod tym linkiem (jeżeli się nie otworzy to proszę kliknąć w „impatient”)
    http://web.archive.org/web/20080621011047/www.polonica.net/Lista_zydow_w_zniewalanej_Polsce.htm
    oglądając inną listę Żydów natknałem się na taką wzmiankę, cytuję:
    „Janusz Korwin-Mikke - Ozjasz Goldberg - nawiedzony liberał, prezes UPR”
    możesz tę listę ściągnąć http://www.megaupload.com/?d=0VN6E7PA
    szukam dalej i w następnej liście krypto-Żydów widzę napis, pod numerem 77:
    „Janusz Korwin Mikke – Ozjasz Goldberg„
    ściągnij 9 stronnicową listę
    http://www.megaupload.com/?d=MHRPU7YU
    Tak więc Mason Janusz Korwin-Mikke (prawdziwe nazwisko Ozjasz Goldberg) wmawia wam, że GMO jest dobre i on sam nie widzi problemów ze zdrowiem po spożyciu tego sztucznego żarcia. Jest to celowa gadka żydomasona bo według Talmudu Gojów trzeba wiecznie kontrolować i truć aby zniewolić ich umysłowo. Tym któtkim filmem Pan Goldberg odsłonił swoją żydomasońską twarz. Wielu Polaków zdąrzyło się przekonać, że GMO to kolejny etap ludobójstwa Gojów a wykształcony Goldberg poleca wam tę trutkę.
    więcej o Goldbergu:
    http://frizona.pl/archive/index.php/t-1613.html
    albo po prostu wpiszcie w google: „Ozjasz Goldberg” i nie dajcie się więcej nabierać na gierki Kahału, bo oni są po to aby odgrywać role i się tylko medialnie sprzeczać. uważajcie aby nie narzucili nam Goldberga, który chyba jest szkolony do roli wodza w rewolucji Polskiej. Kiedyś też nam narzucono Piłsudskiego, który zlikwidował armię Polską a Żydom dał wyjątkowe przywileje, bo obsadził na stanowiskach.
    Panie Korwin-Mikke niech się Pan nie wstydzi prawdziwego nazwiska, bo twarzy zmienić nie można. Jakim prawem w Państwie, które jest nazywane demokracją kilka milionów osobników zmieniło nazwiska i ukryło swoją tożsamość. Każdego z nich trzeba zlustrować i udowodnić im spiskowanie przeciwko narodowi Polskiemu.
    - Nie chcemy Żydowskiej demokracji, Nie chcemy Żydowskiego liberalizmu, Nie chcemy Żydowskiego komunizmu, Nie chcemy Żydowskiego Socjalizmu, Nie chcemy Żydowskiego marksizmu, Nie chcemy Żydowskiego totalitaryzmu i innych systemów, w ogóle nie chcemy aby mniejszość narodowa okupowała wszystkie stanowiska decyzyjne w kraju i na świecie i jeszcze wmawiała nam, że są dyskryminowani. Jakim prawem mają rządzić światem."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny tie_fighter

      Żeby tylko!
      Abstrahując już od całej tej ideologii liberalnej, gdyż o prywatyzacji wszystkiego i tym podobnych rzeczach moglibyśmy dyskutować bez końca, Janusz Korwin-Mikke jest oczywiście zwolennikiem Żywności Genetycznie Modyfikowanej, nie dostrzega problemu z zatrutymi szczepionkami, w tematach geopolitycznych czasami mówi coś sensownego, a czasami powtarza kompletne brednie (chciałby wysyłać polskich żołnierzy na misje NATO), ponad to jego wypowiedzi dotyczące kobiet nawet w oryginalnych, a nie manipulowanych wersjach medialnych są niegodne słów jakiegokolwiek prawdziwego konserwatysty. Zresztą, tyleż w nim konserwatyzmu, co i patriotyzmu w PiSowcach. Aczkolwiek jestem skłonny wierzyć, że Zdradek szkolił w Polsce Ukraińców - w końcu czemu na Majdanie mają być tylko najemnicy Black Waters, agenci Mossadu i "zawodowi opozycjoniści", skoro Polska jest najważniejszym sojusznikiem Niemiec w opłacaniu i szkoleniu "opozycji białoruskiej"? Czemu i nie Ukraina? Tak czy inaczej wracając do JKMa to cała jego ideologia liberalna jest wielce szkodliwa, a tego typu poglądy nie dotyczące już jej obnażają go w coraz to większym stopniu.

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Czcigodny Tie Fighterze
      W linkach do cytowanych przez Ciebie wypowiedzi, zapewne przez przeoczenie, zabrakło jednego, w moim przekonaniu istotnego:
      http://archiwa-ipn.blogspot.com/2012/03/jak-goldberg-sta-sie-korwinem-mikke.html
      Oczywiście podane tu cytaty nie są prawdą już udowodnioną ponad wszelka wątpliwość ale raczej punktem wyjścia do dyskusji. Tyle tylko że w świetle stosunku do Polski takich organizacji reketierskich jak choćby American Jewish Congress, nie wolno tych hipotez z góry odrzucić jako rzekomo absurdalnych.
      Swego czasu też zastanawiałem się nad źródłami zoologicznej nienawiści JKM do osoby Józefa Piłsudskiego. Może dzieje się tak "po linii" kielni i fartuszka. W końcu inny mason czyli Władysław Sikorski też przekraczał granice śmieszności w stawianiu Marszałkowi zarzutów. Nie jestem piłsudczykiem ale głupoty i chamstwa nie znoszę.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. @ Robert Grunholz
      Czcigodny Panie Robercie
      Ma Pan rację uwypuklając ten wręcz zoologiczny antyfeminizm JKM. I najsłuszniej Pan podkreślił że jest to niegodne konserwatysty. Dla mnie ktoś taki jest mentalnym chamem i ewentualna umiejętność zawiązania muszki (o ile nie używa "gotowych") tego nie zmieni.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Szanowny Stary Niedźwiedziu,

    O JKMa spędziłem trochę czasu. Świnka liberalizmu złapała mnie jak sporo młodych osób, wtedy jeszcze istniał sam UPR. Wtedy zostałem administratorem głównym na jego portalu i forum, pomagałem w tworzeniu forum UPR-WiP, pisałem do Tygodnika Nowej Prawicy, koordynowałem działania propagandowe JKMa w internecie na czas wyborów w 2010... Cóż, było tego naprawdę sporo. Nigdy tak do końca nie wierzyłem w cały ten liberalizm, idea wydawała mi się odrobinę podejrzana, a o jej poszczególne części (np. prywatyzację służby zdrowia) wykłócałem się z całą partią. Mimo to pomagałem mu w wierze, że jest chociaż uczciwy i że może zagrozić temu systemowi. Cóż, minęły lata i wolałbym dziś w wyborach prezydenckich zaufać Gabrielowi Janowskiemu czy śp. Andrzejowi Lepperowi niż Januszowi Korwin-Mikke.
    Być może ma pewne zaburzenia, ale ja sam czytając o różnych chorobach i zaburzeniach na Wikipedii mógłbym podejrzewać, że cierpię na połowę z nich. Myślę, że nie tylko mnie to dotyczy. Nie mniej jednak analiza jest dosyć trafna i nawet jeśli nie jest prawdziwa, to bardziej może JKMowi pomóc niż zaszkodzić, skoro część z jego działań można tłumaczyć tylko i wyłącznie sabotowaniem sił liberalnych w Polsce. Chociaż ciężko mi na język przychodzi to, że może i lepiej gdy Ci liberałowie uzyskują głosy poniżej progu wyborczego i że ktoś ich sabotuje. W swej naiwnej wierze ekonomii talmudycznej sfinansowanej przez Fundację Rockefellera uczyniliby zapewne więcej zła, niż chociaż stający się udawać zatroskanych Polską obecni sprzedawczyki i zdrajcy. Oni przynajmniej muszą grać pod publiczkę i robią wszystko powoli, dając nam jeszcze jakiekolwiek szansę. Z liberałami przy sterach statku, Polski już w rok by po prostu nie było.
    Kiedyś napisałem o liberalizmie urzeczywistniającym plany eksterminacji gojów. Nikt nie był w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego Ci nasi liberałowie (przecież tyle mówiący o NWO, rozumiejący czym jest globalizacja itp.) nie dostrzegają tak pozornie oczywistego faktu, iż ich linia ideologiczna pokrywa się niemalże w całości z planami wyprzedaży i neokolonizacji krajów, oraz z degeneracją i demoralizacją społeczeństw pod rzekomym sztandarem "wolności", jakże dobrze nam znanej z rewolucji francuskiej. To podobna pułapka myślowa co nazwy rzekomo patriotycznych gazet "Nasz" Dziennik (nasz, a nie wasz) czy Gazeta "Polska". Postulaty liberalne pokrywają się z planami eksterminacji cywilizacji białego człowieka, a powodem tego jest, iż szkołę liberalizmu utworzono za te same pieniędzy tych samych ludzi przez przedstawicieli tej samej sekty, co socjalizm, komunizm, nazizm itd. Rzekomo sobie przeciwne, a realizujące ten sam plan idee. We wpisie "doktryny polityczne" pokazałem czemu więc liberalizm jest bliższy komunizmowi niż... narodowcom i nacjonalistom. To, co w liberalizmie mnie szczególnie mierzi to ten bieg za pieniędzmi. Kasa, forsa, mamona - istotnie, jedyna wartość wynikająca z Talmudu, jakże inna od zwalczającej liberalizm społecznej doktryny kościoła i ekonomii, która sprawdzały się przez wieki. Dla zabetonowanych łbów liberałów nie jest istotne, że państwowe przynosi dochody (potrafią oni nawet dość bezczelnie negować ten fakt). Dla nich ważne jest, aby NIC nie było w rękach państwa. Aby państwo było słabe, biedne, niezdolne do spełniania swoich funkcji i stało się łatwym łupem dla innych. Aby w kraju panoszyli się zagraniczni “inwestorzy”.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Panie Robercie
      Moim zdaniem czytelną granicę między niezbędną w gospodarce dawką liberalizmu (czyli rozgonieniem na kopach bandy urzędasów próbujących regulować wszystko z kształtem warzyw i owoców włącznie) a ordynarną anarchią wyraźnie wytyczyła wielka Żelazna Dama. Choćby wprowadzeniem "złotej akcji", umożliwiającej po prywatyzacji zachowanie kontroli przez rząd JKMości nad strategicznymi gałęziami gospodarki. Czyli zbrojeniówką, komunikacją etc. Czego do dzisiaj nie mogą jej darować różne anarchistyczne kpy.
      Sam swego czasu spotkałem się w sieci z opinią pewnej anarchistycznej cioty iż prywatyzacja Rafinerii Gdańskiej (a więc i jedynego w Polsce terminalu mogącego przyjmować ropę z tankowców) jest koniecznością. Gdy spytalem debila co się stanie gdy rafinerię kupi na przykład Gazprom, usłyszałem że nic złego BO TO PRYWATNA FIRMA!!!
      Dlatego spośród rożnych grup ludzi określających się za pomocą nazw zawierających element "lib", szanuję wyłącznie "konslibów" z którymi jest o czym dyskutować. Reszta to nawiedzeni anarchiści lub durnie. A już najcięższe przypadki w tym bestiarium to tak zwani libertarianie oraz miniarchiści.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Szanowny Stary Niedźwiedziu,

      Pomysł "Złotej Akcji" zawsze mi się podobał, choć nie mógłby być zawsze jedynym tego typu rozwiązaniem. To co mnie przede wszystkim mierzi to fakt, iż oni zawsze chcą przychodzić na gotowe, gdyż wygodnie jest kupić państwowy szpital, no a przecież trudniej sam szpital zbudować, kupić sprzęt i zatrudnić personel. Przecież my nie mamy nic przeciwko prywatnym szpitalom czy szkołom, lecz prywatyzacja nawet w "uczciwej" formie licytacji, a nie wyprzedaży majątku państwa za grosze obcym "inwestorom" jest grabieżą Narodu z czegoś, co wszyscy budujemy od pokoleń. Lasy to nasza wspólna własność. Nie własność państwowa, a własność Narodu, dobro Narodu. Zakłady pracy powstałe przez ciężką pracę pokoleń przynależą się ich pracownikom, a nie zgrai sprzedawczyków z Wiejskiej. To nie oni winni mieć w pełni możliwość decyzji o sprzedaży naszych wspólnych dóbr, choćby i starali się nas utrzymać w przekonaniu, że są tylko reprezentantami woli całego społeczeństwa, bo tak nie jest.
      Polskie wodociągi są już własnością firm z Izraela. Niemcy wykupili na własność 0,5 ha polskiej urodzajnej ziemi, zresztą kapitał niemiecki ma w łapach 90% polskich mediów (szczególnie wszystkie gazety regionalne), oraz praktycznie wykupił już Pomorze Zachodnie, oraz Warmię i Mazury. Pod młotem był już przemysł hutniczy, kopalniany, tekstylny, chemiczny, farmaceutyczny, energetyczny, samochodowy, zbrojeniowy i wiele innych. To, co prawdziwy mąż stanu powinien uczynić to powolne doprowadzenie do tego, by wszystkie te "sprywatyzowane" cukrownie czy kopalnie znowu trafiły w ręce Państwa Polskiego jeśliby ono było rządzone przez Polaków. Ponowne otworzenie i modernizacja wszystkich tych miejsc, kompletna odbudowa naszego przemysłu, rolnictwa, rybołówstwa. Spłacając odsetki z nieistniejących pożyczek tracimy tyle, ile rocznie kosztuje nas dziura w ZUSie i dopłacanie do emerytur. Są to ogromne sumy pieniędzy, nie mówiąc już o kolejnych marnotrawionych miliardach. Po odbudowie przemysłu i rolnictwa, które w końcu przyniosłyby państwu zysk, znalazłby się też pieniądze i na szpitale i na szkoły. No ale, do tego potrzeba człowieka z wizją i cojones. Nie posiadamy takowego.
      Z konserwatywnymi liberałami można dyskutować, ale nie ze wszystkimi, a jedynie z tymi, którzy prawdziwie traktują ten konserwatyzm. Ogromna część z nich to niestety żadni konserwatyści, a tak jak i w Ruchu Palichuja zdegenerowane studenciki od marychujany, które z chęcią zalegalizowałyby aborcję czy małżeństwa pederastów. Trzeba ich selekcjonować, a i wtedy nie wystąpi 100% zgodności, co najwyżej 30%. Lepsze to niż nic... przydadzą się do ograniczania biurokracji, ułatwiania życia przedsiębiorcom czy pomocy w legalizacji broni. Ale lepiej unikać tematów jak narkotyki, gdyż można rozwalić klawiaturę. Kolejną, w moim przypadku.

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Czcigodny Panie Robercie
      Akurat w przypadku lecznictwa zacząłbym od banalnego pytania po co istnieja szpitale, przychodnie etc.? Odpowiedź jest jeszcze prostsza: po to żeby leczyć ludzi.
      A skoro tak, posłużę się konkretnym przykładem przychodni na Mazurach w miasteczku będącym siedzibą "mojej" gminy. Dawniej była "państwowa" i gmina musiała do niej dopłacać ponad to co "przychodziło" z centralnego rozdziału pieniędzy na leczenie. Kilka lat temu wykupiła ja pani doktor i od tej pory jest to już nie Zakład Opieki Zdrowotnej lecz Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej.
      Za pieniądze otrzymywane z kontraktu z tzw. Narodowym Funduszem Zdrowia (ludzie twierdzą że ostatnim słowem powinna być Zagłada) właścicielka zapewnia mieszkańcom miasteczka lepszą opiekę niz poprzednio. Z dostaniem się do lekarza rodzinnego, internisty czy pediatry nie ma cienia problemu, raz w tygodniu przyjmują też chirurg i ginekolog. A gdy potrzebna jest bardziej "wyszukana" konsultacja, pani doktor zamawia telefonicznie wizytę w Olsztynie i pacjent jedzie tam po jakichś dwóch tygodniach. Dla porównania w Warszawie czekałby na taka wizytę u specjalisty co najmniej dwa miesiące.
      Oczywiście nie ma tam zbędnych etatów typu zaopatrzeniowiec czy legendarne rejestratorki. czyli dziumdzie pracujce efektywnie godzinę dziennie rano. A potem pijące kawę, rozwiązujące krzyżówki czy robiące sweterki na drutach. Bo rano "wydaje numerki jedna z dwóch pielęgniarek. I gdy się z tym upora, przystępuje do swoich zasadniczych czynności (zastrzyki, pobieranie krwi, opatrunki). Panie te zarabiają więcej niz w "państwowych" ZOZ'ach więc nie protestują.
      Więc proszę policzyć. Pacjenci maja wyższy standard usług niz poprzednio. Gmina nie musi łatać dziury w budżecie ZOZ'u. A pani doktor jest jeszcze w stanie z tego godnie żyć. Więc gdyby nawet ten ośrodek dostała za symboliczna złotówkę, wszystkim by to się opłaciło.
      Na temat szpitali nie wypowiadam się nie dysponując wystarczającą wiedzą o ich budżetach. Ale odnośnie tych przychodni, wniosek jak dla mnie jest prosty. Które sprywatyzować? Praktycznie wszystkie!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. nie chce mi się dyskutować. Szczególnie po przeczytaniu kilku zdań.
    Państwowe lepsze od prywatnego. Lepsze bo polskie. Państwowe bardziej gospodarne od prywatnej firmy. Ja pierdolę.
    Plan eksterminacji gojów. Czyli GMO. Dodane do chleba wybija całe rodziny jednym shotem.
    Żydy winiszczające gojów. Żydy bez ojczyzny. Wszystkie żydy to syjoniści. Każdy kto nie z nami ten zydem. Kilka milionów w Polsce zmieniło swoje żydowskie nazwiska na polskie. Aby gojów eksterminować. Rozmnażali się w tym Auschwitz czy jak?
    Jak idiota i narcyz, to ani chybi żyd. Bo kazdy żyd to pijak i złodziej. I żonę bije. I gojów eksterminuje. w wolnych chwilach od chłeptania macy z krwi chrrześcijańskich dzieci.
    Polacy same aniołki nieskażone. Sami mili, grzeczni, uczciwi, sympatyczni. Tylko te zydy takie wredne. To nie Polacy chleją, ćpają, kradną. To zydy. I zwalają wine później na Polaków. I ich eksterminuja. Przy pomocy GMO.
    Chodza po domach i każą żreć GMO. Bo jak nie to eksterminuja na miejscu. Wredne żydy.
    Tylko by wszystko prywatyzowali. A wiadomo, że państwowe lepsze. Już Lenin to twierdził. I narodowe. Jak pol pot.
    Ale przecież Lenin też żyd. Cholera. Chyba się zapętliło....
    Chorzy zarzucają chorobę innemu choremu.
    Jaja jak berety....

    OdpowiedzUsuń
  5. wodociągi wykupili. Będą GMO do wody dodawać. I eksterminować....
    ja pierdolę. Ja pierdolę.......

    OdpowiedzUsuń
  6. "Zresztą, tyleż w nim konserwatyzmu, co i patriotyzmu w PiSowcach"
    I wszystko jasne..
    Panie Grunholz,tylko jedno pytanie:,czy to pański tekst?
    http://wolnemedia.net/historia/prawda-o-pilsudskim/


    Stary Niedźwiedziu,sorry ale pod tym antysemickim odjazdem w komentowni ciężko dyskutować.Co za dużo,to niezdrowo.
    Zgryżliwy ma rację.
    Pozdrawiam jego i Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie ja jestem autorem tego tekstu, aczkolwiek dodałem go na swój blog bodajże rok czy dwa lata temu by wywołać dyskusję na Neon24 (wtedy jeszcze Nowy Ekran).

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Szanowny Jugglerze,

      Czy zauważyłeś cudzysłów na początku i końcu przytoczonego przeze mnie tekstu? Czy widzisz abym się pod spodem podpisał? Nie zachowuj się jak foszasta primadonna. To już nie wolno przytoczyć czyichś poglądów pod dyskusję? Na tym chyba to polega, aby rozpatrywać nawet skrajne opinie. Jak dla mnie, to taka nadinterpretacja wypowiedzi jest preludium do takich cudeniek jak wkładanie komuś przysłowiowego dziecka w brzuch.
      A jeśli już, to dla ścisłości można mnie nazwać antysyjonistą, a nie antysemitą.

      Usuń
    3. @TF
      "A ja znalazłem garść informacji, rzucających nieco światła na na działania tego osobnika w ostatnim ćwierćwieczu i nie tylko"
      No comment.Jeśli to są i n f o r m a c j e ,to otwierasz przede mną całkiem nowe horyzonty,Szanowny TF

      Pozdrawiam

      Ps.Wszystko można - można też cytować na temat Piłsudskiego takie oto głębokie uwagi:
      "Kluczowe stanowiska w państwie powierzał tylko Żydom i masonom"
      Nie można jednak liczyć,że skutkiem takich zabiegów będzie prawda.

      Usuń
    4. Szanowny Jugglerze,

      Jeżeli wydaje ci się, że mnie sterroryzujesz metodą "łapania za słówka", to się grubo pomyliłeś. Otóż po twojej postawie można wnioskować, że albo się boisz o pewnych sprawach mówić, albo nie masz nic do powiedzenia. Niemniej jednak bądź tak dobry i pozostaw nieco swobody wypowiedzi dla innych komentatorów tej witryny, w tym i dla mnie. A co do Marszałka Piłsudskiego, to wypowiadałem się na jego temat tyle razy, że moje zdanie w tej materii znasz, więc nie przykleisz mi chyba autoryzacji tego cytatu.

      P.S.
      Jak kiedyś przytoczę na potrzeby dyskusji manifest jakiejś lokalnej organizacji komunistycznej, to mam nadzieję, że nie okrzykniesz mnie bolszewikiem, bo widzisz, tego antysemitę mogę jakoś przeboleć, ale z bolszewikiem nie dałbym sobie rady.

      Pozdr, TF

      Usuń
  7. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
    Oskarżano JKM o kompromitowanie liberalizmu, tylko że po jego odejściu UPR de facto zdechła. Natomiast poza KNP mamy partie wyłącznie socjalistyczne. Można mieć wiele zastrzeżeń do JKM jako do polityka - przewaga temperamentu publicysty - brak rozwagi i niezbędnego umiarkowania, ważenia słów, w efekcie gafy, brak skuteczności - ale poza nim nie ma w Polsce liczącego się polityka liberalnego.
    Odnośnie jego cytowanej wypowiedzi - JKM za najgorszego wroga Polski uważa UE, opowiada się za wyjściem z UE i ewentualnym sojuszem z Rosją. Przy tych założeniach jego wypowiedź jest sensowną realizacją jego programu polityki zagranicznej. Z wyjątkiem słów o szkoleniu "majdanowców" w Polsce - jak widać zawsze musi coś palnąć.
    Osobiście nie podzielam wielu poglądów JKM, ale życzę jego partii wejścia do Sejmu. Tylko idiota może rozumować JKM dojdzie do władzy i wszystko nam sprywatyzuje. W naszym Sejmie zawsze będzie ponad 90% socjalistów, ale parę procent liberałów może wywrzeć pozytywny wpływ i trochę otrzeźwić tę większość.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Dibeliusie
      Polski parlamentaryzm ma już wśród ludzi tak niskie notowania że chyba nic nie może tej reputacji popsuć a więc jeden błazen więcej tego nie zrobi. Można by jego wybór traktować w takich samych kategoriach jak swego czasu karierę parlamentarną włoskiej gwiazdy filmów porno. Ale ta ostatnia miała nad JKM tę wielka przewagę że plotła dyrdymały jedynie o dupie. I nigdy nie zaszkodziła swojej przybranej ojczyźnie (z pochodzenia chyba jest Węgierką) plotąc takie brednie jak te mikusiowe opowieści o szkoleniu w Polsce "majdanowców".
      Wiesz doskonale że nie jestem fanem Leszka Millera. Ale w sprawie tych międzylądowań amerykańskich samolotów koło Szczytna umiał się zachować i cała ta afera w końcu zdechła. Więc muszę przyznać że z Millera jest jednak lepszy polski polityk niż z JKM. Bo dla tego pierwszego polska racja stanu nie jest aż takim bzdetem bez znaczenia.
      I wydaje mi się że nie doceniłeś ile szkody dopiero raczkującym liberalizmowi i konserwatyzmowi mógłby JKM wyrządzić bredząc z trybuny sejmowej. Merdiom głównego rynsztoku wystarczyłoby tylko rozgłosić to jak Polska długa i szeroka.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. P.S.
      Czcigodny Dibeliusie
      A jeśli jakiś polityk traktuje serio możliwość sojuszu Polski z Rosją na jako tako uczciwych warunkach a związek taki uważa za przyszłościowy, pozostaje inna diagnoza. A potem kaftan i do Tworek.
      I dlatego zacząłem traktować narodowców serio dopiero wtedy gdy z wiarygodnych źródeł dowiedziałem się że większość wyleczyła juz sie z tej idiotycznej rusofilii, bezkrytycznie małpowanej od Dmowskiego.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
      Współczesna polityka zagraniczna jest bardziej złożona niż XIX wieczna. Rozgrywa się na wielu płaszczyznach - np. dyplomatycznej, militarnej, ekonomicznej, naukowej, kulturalnej itd. Nie ma jednoznacznej definicji wroga i sojusznika, jest szerokie spektrum do wyboru pomiędzy miłością a nienawiścią. Nie sprawdzą się proste prognozy, w jakich celował np. niezapomniany podporucznik Dub i którego metodę wydaje się kontynuować np. JKM. Dlatego ja odnoszę się do tej materii z większą pokorą. Na dziś strategicznym sojusznikiem Polski wydają się być Niemcy, ale nie wiemy, co w przyszłości będzie działo się z UE, a co z Rosją.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
    4. Czcigodny Dibeliusie
      Na dzisiaj za najlepszą strategię krótko i średnioterminową uważam unikanie wszelkich awantur i przeczekanie ewidentnie złej koniunktury. A współpraca z Niemcami (zwłaszcza wedle czeskich technologii) jest możliwa a gdy Niemcy pożrą się z Rosja o Ukrainę (nie mam oczywiście na myśli wojny którą za możliwą uważał u Ciebie pewien debil) będzie tym łatwiejsza.
      A z tego że w dłuższym horyzoncie czasowym nad tyłkami niemieckim i rosyjskim zawiśnie tęgi bat, należy się tylko cieszyć.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Nie wiem o co całe to święte oburzenie - o prawdę?
    Tylko ostatni debil oddaje władzę nad nad infrastruturą kolejowo-drogową, energetyką i wodociągami w obce ręce i nie zostawia sobie możliwości kontroli nad tymi strukturami - tak te instalacje powinny być pod kontrolą państwa i to na zasadzie non profit.
    A co do tego świętego oburzenia, to zawsze znajdzie się ktoś, kto o pewnych nacjach każe innym mówić jak o zmarłych - dobrze, albo wcale. Nie słyszałem, aby syjoniści mieli jakieś szlachetne zamiary względem innych nacji - proszę tu cytat
    Laureat "pokojowej nagrody Nobla", (pomimo, że był znany z haniebnych zbrodni i mordów Palestyńczyków) były premier Izraela Menachem Begin, precyzyjnie wyjaśnił stanowisko i cel żydów i istnienia dzisiejszego Izraela, mówiąc:


    "Nasza rasa (mówiąc o żydach) jest Rasą Mistrzów. Jesteśmy świętymi bogami na tej planecie. Różnimy się od niższych ras ponieważ wywodzą się one od insektów. Faktycznie porównując je do naszej rasy, inne rasy to bestie i zwierzęta, owce w najlepszym przypadku. Inne rasy są uważane jako ludzkie odchody. Naszym przeznaczeniem jest rządzenie ponad niższymi rasami. Nasze ziemskie królestwo będzie rządzone poprzez naszych liderów za pomocą rózgi żelaznej. Masy będą lizać nasze stopy i służyć nam jako nasi niewolnicy." - Menachem Begin

    Albo te wszystkie organizacje przemysłu holokaustu? Przecież to się powinno wojskiem rozgonić, a nie bić czołem przed nimi.
    A te wszystkie loże masońskie to co? Interesy narodowe Polski może reprezentują? No nie rozśmieszaj mnie chłopie. Mówienie prawdy o żydowskich szowinistach, którzy nienawidzą innych nacji, na których dupie pasożytują od pokoleń, to jest antysemityzm? Ty wrażliwy, Juggler, czy jak ci tam, odpal sobie pierwszy z brzegu potral izraelski i poczytaj sobie co tam się wypisuje - o Polakach też i to sporo, ale nic dobrego - czysta nienawiść. Wtedy wrócimy do dyskusji. Myślałem, że tu nie ma politycznej poprawności i można pewne rzeczy po imieniu nazwać, a tu dupa. Nikt tu się nie przypier....ł do zwykłych Żydów, tylko do zorganizowanych grup zrzeszonych w organizacjach, które mają swoje cele, ale zawsze sprzeczne z interesami krajów gdzie działają. Nie ma co trząść dupami i trzeba prawdę mówić.

    Oppressor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty mi "ostatecznego rozwiązania kwestii polskiej" nie musisz referować.Znam ze źródła.Z tym,że tam są fakty i cytaty,a nie spiskowe,porąbane farmazony.
      I nie sprzedawaj kitu: rzekomy tekst Begina ma pochodzić z pamiętników Jimiego Cartera - kłopot w tym,że nie ma
      go w tej książce.Jest to fałszywka hulająca w sieci od lat.Oczywiście jeśli podasz stronę na której jest ten tekst - skan najlepiej zrób --możemy pogadać.Może wszyscy sprawdzacze się mylą,a ty masz rację,bo czytałeś tom Cartera i widziałeś..
      Nie samym Pająkiem,prawda stoi.

      Usuń
    2. @ Juggler
      Czcigodny Jugglerze
      I dlatego uważam że o takich sprawach należy dyskutować a nie uznawać ich prawdziwość/fałsz za dogmat bez sięgania po argumenty.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Brakuje jeszcze "Protokołów mędrców syjonu" dla pełnego obrazu. Mam gdzieś antysemityzm czy inne anty. Jednak czytanie bzdur i głupot mnie osłabia intelektualnie. Widzę tylko, że co niektórym antyżodostwo wyżarło mózgi. Jakim imbecylem trzeba bowiem być, aby w tym samym zdaniu twierdzić, że żydzi to syjoniści, a chwilę potem stwierdzić, że to nałogowi bezpaństwowcy. Albo do k. nedzy sa syjonistami, czyli izraelskimi patriotami, albo zwolennikami narodu bez ziemi???
      Przykro patrzeć, jak obsesje prostują fałdy mózgowe....
      Mam gdzies żydów, masonów i Mikkego.
      Nie cierpię tylko bezmysnej głupoty i odmóżdżających uprzedzeń...

      Usuń
    4. Druga sprawa. Każdy wie, że w instytucjach finansowych jest nadreprezentacja osób pochodzenia żydowskiego. Ale jest również nadreprezentacja w dziedzinie Nagród Nobla w kategoriach technologicznych. Einstein tez był Żydem. Też chciał przez swoje odkrycia gojów zniszczyć?
      Tak się składa że to żydzi wynaleźli banki i banknoty. To oni odkryli jak robic pieniądze z niczego. Tzn hmm, z niczego. Nauczyli się świetnie posługiwać , powiedzmy, instrumentami finansowymi. Potrafią po mistrzowsku wykorzystywac ludzką chciwość, pazerność i łapczywość.
      To nie żydzi zadłużają w swoich instytucjach finansowych gojów. To goje się zadłużają na potęge u żydowskich bankierów. Zanim ktos rzuci kamieniem w żydowski bank nie ch sie najpierw zastanowi co zrobił, aby najpierw zarobic pieniądze, a później je wydawać. Bo zyć za pozyczone każdy idiota potrafi. Nawet wszystkie rządy w krajach, powiedzmy, cywilizowanych. To ludzie, wyborcy są winni, że coraz głębiej siedzimy w kieszeniach międzynarodowych instytucji finansowych. VBo chcemy zyć na wyższym poziomie na skróty. Pożyczyć czy to indywidualnie, (najlepiej we frankach szwajcarskich) czy poprzez rządzących od najmniejszej gminy po rząd krajowy i jest super. Sa pieniążki i wali nas skąd pochodzą. Ważne że mamy na swoje zachcianki. Na nową furę, komórę i skórę. A jakoś się tam spłaci.
      Problem pojawia się gdy nie ma z czego spłacać, a komornik puka do drzwi. Czy to prywatny komornik do prywatnej osoby, czy duży komornik do duzego kraju przychodzi. Wtedy się bowiem okazuje, że ta fura nie nasza, tylko banku. A ten kraj juz nie nasz, tylko naszych wierzycieli....

      Usuń
  9. @ All
    Szanowni Czytelnicy
    Ponieważ pojawiło się tu pod adresem niektórych komentatorów oskarżenie o antysemityzm, muszę przedstawić w tej kwestii "stanowisko redakcji".
    Za antysemityzm uważam stosowanie kryterium etnicznego jako jedynego lub decydującego o negatywnej ocenie człowieka, niezależnie od jego uczynków, umiejętności i poglądów. Czyli wzorowanie się na Niemcach z czasów III Rzeszy. Taki sposób postępowania oczywiście potępiam bo "walka ras" i "walka klas" mają swój początek w tym samym socjalistycznym rynsztoku.
    Ale nigdy nie zaakceptuję serwowanego w pakiecie "politycznej poprawności" pomysłu że Żydzi jako rekompensatę za Holocaust uzyskali status nowych nadludzi o których wolno mówić jedynie na klęczkach. Dlatego nie widzę niczego nagannego w przypominaniu rasistowskich elementów konstytucji Izraela, terroryzmu finansowego Kongresu Żydów Amerykańskich czy szalonej wręcz nadreprezentacji żydowskich komunistów w kadrach kierowniczych stalinowskiego aparatu terroru w powojennej Polsce.
    Przestępca ścigany międzynarodowymi listami gończymi który przybędzie do Izraela i uzyska status Żyda, z mocy prawa nie może być wydany, niezależnie od wagi stawianych mu zarzutów. Więc wystawcy tych listów mogą co najwyżej użyć ich w latrynie.
    Podczas swojego długiego pobytu w USA w roku 1942, generał Sikorski spotkał się z przedstawicielami wspomnianego Kongresu i poprosił ich o pomoc finansową dla prowadzonej w Polsce akcji ratowania Żydów ("Żegota"). Jako dowody przedstawił zdjęcia wykonane w Auschwitz przez rotmistrza Pileckiego, przedstawiające m. in. komory gazowe i krematoria. Na co usłyszał że to jest fotomontaż i nie uzyskał ani centa. I takie ścierwo śmie dzisiaj wyciągać łapy po spadek po obywatelach polskich narodowości żydowskiej!
    Moj znajomy z pracy wywodzi się z rodziny "resortowej". Tatusia za zasługi przeniesiono z "terenu" do Warszawy a rodzinie przydzielono mieszkanie w blokach w których mieszkali praktycznie wyłącznie oficerowie aparatu terroru. Opowiadał ze w piaskownicy obowiązywał jidysz którego dzieci gojów jako zdecydowana mniejszość (góra 20%) musiały się nauczyć.
    Zatem nigdy się nie zgodzę na próby podciągania pod antysemityzm krytyki konkretnych ludzi czy organizacji za konkretne czynuy. Ten numer dobry jest na GW no Prawda ale na "antysocjalu" nie przejdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zatem nigdy się nie zgodzę na próby podciągania pod antysemityzm krytyki konkretnych ludzi czy organizacji za konkretne czyny"
      Stary Niedźwiedziu,fakty o których mówisz są powszechnie znane.Mnie też.Będę wdzięczny za nie porównywanie mnie do manipulatorów z Gazowni.Ale Ozjasz Goldberg to jest grube przegięcie Tak nie gram i nie zamierzam.

      Kłaniam się,wszystkiego dobrego.

      Usuń
    2. Drogi Jugglerze,

      Pozwolę sobie wejść w wątek. Otóż przedmiotem tekstu jest próba analizy, co leży u podstaw zachowań jedynego człowieka w tym kraju, kojarzonego z prawicą. A owe zachowania przypominają wypisz wymaluj zabawę klockami rozkapryszonego dzieciaka, który za każdym razem , gdy budowla z klocków zaczyna przypominać jakiś kształt, rozwala wszystko w piguły i zaczyna od nowa. Ja sam chciałbym wiedzieć dlaczego dzieje się tak, że gdy tylko jakiś projekt polityczny pod przewodnictwem Korwina zaczyna się klarować, to ten natychmiast podejmuje działania, lub nie podejmuje, aby ten projekt utrącić i pozostawić na lodzie tysiące ludzi, głównie młodych z ich zawiedzionymi nadziejami. Chciałbym wiedzieć, czy u podstaw tych zachowań leżą uwarunkowania zdrowotne, brak wyrobienia politycznego, czy może celowe działanie, a akurat przynależność do loży masońskiej typu B'nai B'rith, wiele by tłumaczyła. Rozważania te, są przecież czysto teoretyczne, a zatem nie wiem skąd to twoje święte oburzenie na rzekomy mój antysemityzm i mało elegancka próba wyeliminowania jednej z hipotez. Równie dobrze mógłbyś żądać przytoczenia źródeł Cytowanej przez autora analizy możliwej choroby Korwina. Gdyby ktoś z komentatrów postawił tezę, że Mikke jest kryptogejem, to też żądałbyś materiałów źródłowych? Czy może lepiej by było przeanalizować jego zachowania, wypowiedzi, tudzież styl bycia i próbować potwierdzić, lub obalić tą tezę?
      Chyba właśnie w ten sposób powinna wyglądać dyskusja, nawet nad najbardziej egzotycznymi tezami, a nie na strzelaniu focha i groźbie zabrania, zabawek i przenosin do innej piaskownicy. Nie musisz mi odpowiadać, ale rozważ to sobie w zaciszu własnego sumienia.

      Kłaniam się, TF.

      Usuń

    3. @TF
      "Nie musisz mi odpowiadać, ale rozważ to sobie w zaciszu własnego sumienia"
      Zaraz sobie rozważę.Niekoniecznie w zaciszu skoro już wszedłeś w nie swój wątek .Otóż:
      1.Przytaczanie niesławnej pamięci ,oszczerczej,skompromitowanej do podstaw "listy Żydów Polskich" jako narzędzia do "rzucania światła",oraz "jednej z hipotez" to jest zabieg poniżej linii nabiału,zwykłe oszczercze kłamstwo i robienie z dyskusji szamba.Wrzuciłeś gołosłowne oszczerstwo i nie umiesz się z niego wycofać.Ewidentne kłamstwo i oszczerstwo to nie jest "hipoteza".
      2.Nie łykam w milczeniu takich rzeczy nigdzie i nie udaję dyplomatycznie ,że nie widzę ,tylko dlatego,że robi to ktoś afirmowany w jakimś miejscu http://wolnemedia.net/historia/prawda-o-pilsudskim/.Ty łykasz,Twoja sprawa,ale
      daruj sobie pouczenia wojownika o prawdę.

      "Jak kiedyś przytoczę na potrzeby dyskusji manifest jakiejś lokalnej organizacji komunistycznej, to mam nadzieję, że nie okrzykniesz mnie bolszewikiem".
      "A ja znalazłem garść informacji, rzucających nieco światła na na działania tego osobnika w ostatnim ćwierćwieczu i nie tylko"
      No to rzuciłeś "trochę światła".Na JKM nie .Na siebie tak.
      "Niemniej jednak bądź tak dobry i pozostaw nieco swobody wypowiedzi dla innych komentatorów tej witryny, w tym i dla mnie"
      Mówisz i masz.Tutaj takich "hipotez" po prostu się nie spodziewałem,stąd nieporozumienie.

      Ps.Komuś kto od lat czytuje np.Łysiaka,nie zarzucaj filosemityzmu i braku wiedzy o "Rozwiązaniu kwestii polskiej",bo się wygłupisz.
      Żle się bawisz TF - prawda wystarczy,głupie oszczerstwo tylko jej szkodzi.

      Usuń
    4. @Juggler,

      Po pierwsze, z niczego się nie wycofuję, a twoje wielopiętrowe nadinterpretacje nie są w stanie wpłynąć na moje postawy, bo piszę i robię co chcę, bez oglądania się na opinie innych, gdyż mam je generalnie w głębokim poważaniu.Jak mnie najdzie ochota napisać, że Amerykanie nie wylądowali na Księżycu, to to zrobię bez oglądania się na zdania innych, gdyż jak już pisałem, mam je w głębokim poważaniu.
      Po drugie, ".Nie łykam w milczeniu takich rzeczy nigdzie i nie udaję dyplomatycznie ,że nie widzę ,tylko dlatego,że robi to ktoś afirmowany w jakimś miejscu http://wolnemedia.net/historia/prawda-o-pilsudskim/.Ty łykasz"
      Uważam to za zwykłą podłość z twojej strony i w zasadzie dyskwalifikację w jakiejkolwiek dyskusji w tym temacie
      Możesz się dalej w ten sposób wirtualnie masturbować, ale już solo, bo rozbijanie gówna na atomy to nie moja specjalność. Czas na protokół rozbieżności minął bezpowrotnie na początku tej dyskusji, zatem pozostaje mi tradycyjne już:

      Bez odbioru

      Usuń
  10. Szanowny Niedźwiedziu.
    JKM był posłem.
    Gdy m.in z Trybuny sejmowej mówił,że z prywatyzacji majątku państwowego należy przeznaczyć część dochodu na Fundusz Emerytalny,to reakcja większości posłów była podobna do twojej i części komentatorów.
    Oszołom.Ozjasza Goldberga – Żyda, masona i dywersanta propagującego GMO wtedy jeszcze nie było.

    http://orka2.sejm.gov.pl/Debata1.nsf/main/2C389098
    http://www.wykop.pl/ramka/1658461/stenogram-z-przemowienia-posla-janusza-korwin-mikkego/

    Poseł JKM w mojej ocenie w Sejmie nie błaznował.
    I jeżeli można.Ten "neurolog",którego cytujesz(Korwin-Mikke cierpi na Zespół Aspergera....itd) i z którego diagnozą się zgadzasz,oprócz nicka ma jakieś dodatkowe uprawnienia?Bo rozumiem,ze ewentualna polemika z nim i jego diagnozą w rachubę raczej nie wchodzi?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Józefie
      Mądremu człowiekowi zdarzy się powiedzieć coś głupiego a durniowi coś co ma sens. Bo nie ma geniuszy ani debili doskonałych. Swego czasu prześledziłem poglądy JKM na rożne istotne kwestie. Ten pomysł na stworzenie funduszu emerytalnego był jedynym rozsądnym. Bo juz jego brednie na temat systemu podatkowego i budżetu rozniósłby kazdy student ekonomii. Ale już wywołanie lawiny lustracyjnej która obaliła rząd Jana Olszewskiego, jedyny z jakim wiązałem nadzieje na życie w porządnym kraju, wydawało mi się działaniem agenturalnym. Bo taka kompletnie nieprzygotowana partanina przy okazji uwaliła chyba już nieodwracalnie możliwość oczyszczenia życia publicznego w Polsce z łajna.
      Komentator z którym nie nawiązałem łączności, po prostu przytoczył encyklopedyczne informacje na temat tego schorzenia i jego typowych objawów. I postawił hipotezę że JKM właśnie na to cierpi. Jego nick nie jest przecież argumentem. Nie było to badanie lekarskie zakończone rozpoznaniem choroby lecz jedynie hipoteza. Jak dla mnie, zasługująca na poważne potraktowanie. Zresztą gdy swego czasu dostałem wysokiej temperatury, dreszczy i zaczęły mnie "łamać" kości, podejrzewałem grypę. Okazało się że całkiem słusznie. Oczywiście moje podejrzenia nie miały wartości diagnozy ale to nie znaczy że nie miałem prawa tak przypuszczać.
      A co się tyczy nadstawiania tyłka Putinowi tymi bredniami o szkolonych w Polsce Ukraińcach, jeśli uważasz że nie powiedział tego świr to pozostaje mniej korzystny dla JKM wariant: jest ostatnim bydlęciem.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Ale jaja! Kilka miesięcy temu doszedłem do identycznych wniosków odnośnie JKM. Potem, z ciekawości, kiedy odwiedziłem dom rodzinny spytałem mojej mamy (niemal całe życie przepracowała z niepełnosprawnymi) czy to jest możliwe. Odpowiedziała, że jak najbardziej. Szkoda, że Januszek nie zgodzi się na badania - nie musielibyśmy się domyślać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Philu
      Takie podejrzenie z jednej strony działa na korzyść JKM bowiem zwalnia z odpowiedzialności za jego brewerie lub co najmniej jest silna okolicznością łagodzącą. Ale z drugiej strony nakazuje przestać wreszcie traktować tego błazna serio. Ale obawiam się że zwolennikom guru tego nie przetłumaczysz. Nas szczęście przytłaczająca ich większość to osoby niepełnoletnie więc ich głosy nie pójdą do śmietnika. A gdy dorosną, to zauroczenie im przejdzie niczym trądzik młodzieńczy.

      Usuń
  12. Jako że od urodzenia stanowczo odmawiałem przynależności do grona sado-masochistów, czymś (co jeszcze) mogę robić po porannym rozwarciu powiek, to poszukiwanie w zasięgu wzroku dowolnego "obiektu" (pod tą postacią należy rozumieć absolutnie wszystko) mogącego ocalić moje skołatane serce od nadmiaru negatywnych emocji. Może i baby mi trzeba (jak to mawiają nieliczni już przyjaciele), a może i nie - lubo z pewnością na prawach aksjomatu graniczącą rzeknę Wam swą wolę.

    Po po po postać J.K.M rzeczą jest ostatnią, nad analizą której - miałbym sprawdzać giętkość swego kręgosłupa. Za pozwoleniem więc czcigodny gospodarzu, palnąć chciałbym kilka truizmów a z tego tylko tytułu, że po pierwsze primo - ich tematyka nie odbiega w sposób zasadniczy od meritum Twego wystąpienia a po drugie - truizmy to mają do siebie - że jako oczywiste oczywistości giną mi (nam?) z pola widzenia jako rzeczy, nad którymi nie trzeba się zastanawiać bo są "oczywiste".

    Co to jest polityk i po co?

    O ile na pierwszą część pytania nieomal każdy ma wykutą definicję, o tyle druga - tak prostą już nie jest, a przykładem niech będzie choćby pewna definicja prawna zawarta w Konstytucji Najjaśniejszej Rzeczypospolitej:

    Artykuł 104 Konstytucji RP:Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców.
    Cóż owo swoistego rodzaju kuriozum oznacza w praktyce?

    Ano - ni mniej ni więcej jak tylko tyle - że otrzymany przez polityka przy wyborczej urnie mandat do sprawowania władzy ustawodawczej jest czymś - w czym wyborca może odnaleźć analogię pomiędzy kartką papieru a papierem toaletowym dla samego siebie.

    Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy - jak się był obrazowo onegdaj wyraził J.Piłsudski, jako żywo odpowiada na ów cytowany wyżej artykuł. Naród to naród, zaś cała reszta to politycy.

    I tym (może niezbyt optymistycznym) akcentem pozwolę sobie na pewną konstatację:
    Prawda (podobnie jak i spokój wiekuisty) ukryta jest głęboko pod ziemią, bo polityk (ten - który daje się poznać w tzw. realu) to tylko marionetka - zaś odpowiedź na pytanie "po co" jest w rękach ukrytego scenarzysty.

    Zdarzało mi się już razy kilka nazwać po imieniu "tego wilka". Za każdym razem - mój blog w "dziwny" sposób znikał. Pozwolę sobie więc na blogu czcigodnego Starego Niedźwiedzia tego nie czynić. Na swój zaś tymczasowo nie zaproszę, (bo zawieszony tym razem przeze mnie samego).

    Kłaniam się.
    Adam M. Grudziński.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Adamie
      Tych którzy powtykali patyczki w zadki wszelakich kon-Donków i ich ciurów by kręcić tymi marionetkami wedle swojej woli, na "antysocjalu" nazywam lalkarzami. W rozważania kim są ci lalkarze nie wdaję się po części przez szacunek dla inteligencji tych czytelników którym się chce samodzielnie rozwiązać tę nieprzesadnie trudną zagadkę a po części z powodów o których napisałeś. Uważam że wystarczy stwierdzenie iż znani nam z nazwiska i gęby (jeśli ktoś ma jeszcze siłę na nie spojrzeć) politykierzy to motłoch do pracy a karbowi czyli lalkarze w roku 1989 dali się przewerbować nowym właścicielom polskiego folwarku.
      Tylko jak w takiej poetyce nazwać nasz status? Na to pytanie nie odpowiem aby nikt nie poczuł się urażony. A poza tym, tak jak i Ty nie jestem masochistą więc nie mam zwyczaju dodatkowo dołować się na własne życzenie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  13. Witam wszystkich.

    Przez to serce strach Pana porządnie opieprzyć panie Adamie:) Poprzestanę wobec tego jedynie na uwadze, że "baby" to podobno ma się w nosie. Okolicznością łagodzącą jest przemycona wyżej teoria jakoby ich obecność leczyła choroby,zapobiegała kolejnemu zawałowi i była spełnieniem ostatniej woli ;)

    W kwestii ,której poświęciliście panowie tyle energii jako baba mam do powiedzenia zaledwie kilka zdań i jedno pytanie do zadania.
    Korwin Mikke to błazen, który niczego dla Polski dotąd nie zrobił i nie zrobi. Nie obchodzi mnie czy jest cymbałem z urodzenia czy w sposób nabyty, bo nie zmienia to faktu, że nim jest a moja ojczyzna kretynami jest wypełniona od morza do tatr. Wiejska to cyrk a rozważania o JKM to dyskusja czy i komu potrzebna jest w cyrku kolejna małpa czy nie?
    Jako narcyz, egoista i kretyn, którego nie da się nawet oglądać o słuchaniu nie wspominając, JKM pewnie zrobi wiele żeby ostatnim paroksyzmem ulatującego testosteronu pokazać się w mediach, wygłaszając kolejne idiotyczne tyrady.
    Robił to wielokrotnie i nigdy nikt nie wezwał karetki z kaftanem więc ma nadzieję....A nuż tym razem się uda i zasiądzie w cyrku żeby dokończyć z kolegami z Wiejskiej dzieło zniszczenia naszego niegdyś dumnego i szanowanego kraju.

    Pytanie: Kto normalny, zdrowy na umyśle, bez ogona i choćby odrobiną kultury osobistej wierzy w to, że JKM byłby w stanie zrobić dla Polaków w tym Polek coś dobrego, mądrego i ważnego?

    Kolejny błazen...

    I tylko Polski żal....


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pytanie: Kto normalny, zdrowy na umyśle, bez ogona i choćby odrobiną kultury osobistej wierzy w to, że JKM byłby w stanie zrobić dla Polaków w tym Polek coś dobrego, mądrego i ważnego?"

      Odpowiedz:
      Szanowna Ewo.
      Sam JKM prawdopodobnie niewiele.Ale ludzie,którzy wierzą,że jest coś takiego,jak m.in.zwykła uczciwość,prawdopodobnie sporo.
      Na wszelki wypadek sprawdziłem,czy mi się coś z tyłu nie szweda.Niczego podejrzanego nie zauważyłem.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. @ EwaL
      Czcigodna Ewo
      Pisząc:

      "Jako narcyz, egoista i kretyn, którego nie da się nawet oglądać o słuchaniu nie wspominając, JKM pewnie zrobi wiele żeby ostatnim paroksyzmem ulatującego testosteronu pokazać się w mediach, wygłaszając kolejne idiotyczne tyrady.
      Robił to wielokrotnie i nigdy nikt nie wezwał karetki z kaftanem więc ma nadzieję....A nuż tym razem się uda i zasiądzie w cyrku żeby dokończyć z kolegami z Wiejskiej dzieło zniszczenia naszego niegdyś dumnego i szanowanego kraju.
      Pytanie: Kto normalny, zdrowy na umyśle, bez ogona i choćby odrobiną kultury osobistej wierzy w to, że JKM byłby w stanie zrobić dla Polaków w tym Polek coś dobrego, mądrego i ważnego?"


      w czterech zdaniach godnych Cycerona podsumowałaś to co mnie zajęło kilka stron Worda.

      Z pokorą kłaniam się do samej gleby i całuję Twoją dłoń Madame.

      Usuń
    3. Józefie drogi, już tak źle z ludźmi uczciwymi i poczciwymi, że muszą za przykład stawiać sobie jakiegoś porąbańca co plecie trzy po trzy para po piętnaście z głupawym uśmiechem samouwielbienia na szowinistycznej, a więc wrogiej kobietom gębie?
      Korwin to błazen i niech się trzyma od polityki jak najdalej, bo mnie jako i nam wszystkim już dawno nie do śmiechu. Poza tym jestem wymagająca i nie śmieję się z byle czego.
      Pamiętam, że w tajemniczych okolicznościach dostał nożem pod żebra czy jakoś tak. Musiał mocno wkurzyć jakąś kobietę a to potężny elektorat więc czekam na godniejszą kandydaturę.
      Drogi Józefie zaiste powiadam Ci nie czcij bałwanów.

      Usuń
    4. Stary Niedźwiedziu, jak zawsze mnie przeceniasz zwłaszcza że wypaliłam z procy a nie muszkietu:)))
      Dziękuję za miłe słowa i pozostaję wielbicielką Twojego wielostronicowego stylu :)

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    5. Droga Ewo.
      Mogę Cię zapewnić,że żadnych "bałwanów" jak na razie nie czczę.Nie mam także zamiaru robić tu za adwokata JKM,ponieważ moim zdaniem broni się on doskonale sam.
      Nie jestem także zagorzałym fanem JKM.Bardzo często nie zgadzam się z niektórymi jego wypowiedziami,ale staram się być obiektywny w swoich osądach.
      Nie znam innego,tak stałego w swoich poglądach polityka.Nie sądzę też,żeby miał w pogardzie kobiety,ponieważ moja żona jest jego fanką,a to niewątpliwie Kobieta.Podobają jej się poglądy JKM,a w szczególności te,że na to się ma m.in chłopa w domu,coby na rodzinę zarobił.A ona zgadza mu się za to urodzić mu dziecko,a nawet więcej,obiad ugotować i nawet gacie wyprać.

      Zbliżają się wybory do Eurokołchozu,więc "polytcy" od prawa do lewa na wyścigi prześcigają się w robieniu nam dobrze.

      "Jeżeli przyjedzie do was inny polityk i powie, że da wam na coś 100 złotych, to wiedzcie, że wcześniej zabierze wam 140 złotych. Bo po drodze będzie musiał opłacić urzędnika, który wam, podatnikom, najpierw pieniądze zabierze, a także drugiego, które je potem wam przyzna. Ja wam nic nie będą chciał "dać", ale dzięki temu i tak będziecie „do przodu” o 40 procent"

      Polecam cały wywiad:
      http://www.gloszabrza24.pl/wydarzenia/5419-korwin-mikke-w-zabrzu-chce-zeby-wrocila-normalnosc

      Możesz się oczywiście z JKM nie zgadzać,ale ja uważam,że ten,co Ci najmniej obieca,to także najmniej Ciebie oszuka.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    6. Józefie, idę gotować obiad, poczytam wieczorem.
      Każdy porządny chłop wie, że ma i musi zarobić na rodzinę. Nie mieszajcie do tego Korwina, podpiął się chłopina i wygłasza oczywistości:)
      Na Śląsku ta teoria ma się świetnie jakieś kilkaset lat:) Prochu nie wymyślił jak zwykle zresztą.

      Usuń
    7. Korekta,bo nie ten link podałem.Masz rację prochu nie wymyślił,ale niektórzy próbują nadal Wisłę kijem zawracać...

      http://www.calisia.pl/articles/21600-dobrobyt-nie-pochodzi-z-zebractwa-czy-z-dotacji-dobrobyt-pochodzi-z-pracy-wywiad

      Pozdrawiam.

      Usuń
  14. P.S
    @all
    Żydzi mają głęboko w dupie gojów i bardzo chętnie pokazaliby nam wszystkim środkowy palec ale nas potrzebują do zarabiania kasy:)
    A że są bogaci, utalentowani, cwani i inteligentni to................to sami są sobie winni :)))
    Na kolanach przed nimi nie klękam, szacunek czuję za wyjątkowe traktowanie swojej kultury i wiary i kultywowanie tradycji, wdzięczna jestem za trzymanie ( póki co) za mordę islamskiego bajzlu.
    Osobiście znam kilkunastu Żydów i każdy jest ustawiony, zdolny jak cholera, wykształcony, utalentowany i z dużym dystansem do gojów.
    Jak tu lubić takich? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowna Pani EwoL,

      Otóż to. Odnośnie JKMa jeszcze tyle, że kiedy widziałem jak nie kto inny, a Niemcy i żydzi właśnie przyjeżdżali do Warszawy "odzyskiwać" kamienice to liczyłem (wierząc wtedy jeszcze, że on jest jedyną prawicą w Polsce zatroskaną o ten kraj), że on się tam chociaż zjawi i pokaże się tym ludziom, porozmawia z nimi o tym chorym systemie. Żadnego prawicowca nigdy tam nie widziałem. A kto był? Piotr Ikonowicz, który wielu z tym ludziom załatwiał mieszkania (część mieszkała z nim w jego domu) i pracę. Najlepiej to chyba świadczy o nim właśnie, jako o człowieku, abstrahując już od reszty jego poglądów. A jak to świadczy o tej naszej kanapowej "prawicy", która Polaków ma najłagodniej mówiąc po prostu w rzyci?

      Odnośnie żydów to nie ma nawet co dyskutować. To oczywiste, że nie każdy żyd to syjonista, ale nawet jeśli jakiś żyd wierzy w Torę, a nie Talmud i protestuje przeciwko istnieniu Izraela to on mi bratem nie będzie, a modlić się jedynie będę mógł za jego jak najszybsze nawrócenie - w porównaniu do posoborowych ciot. Ludzie są i dobrzy i źli na całym świecie, od Izraela, przez Iran i po Koreę Północną. Nie zmienia to jednak faktu, że ze względu na specyfikę swojej religii czy kultury może się zdarzyć w pewnej grupie wyjątkowo duży odsetek zwyczajnych skur...ynów. Oczywiście, byli żydzi będący większymi patriotami od wielu Polaków. Nie zmienia to jednak faktu, że chrześcijanin uczony miłości do bliźnich to ktoś inny niż żyd uczony od dziecka nienawiści i obrzydzenia do gojów-bydła. Nie są to niczyje wymysły, a ich rasistowska pseudo-religia, a raczej sekta talmudyczno-satanistyczna na czele z różnymi Benjaminami, Sorosami i Gatesami odpowiadającymi za największe cierpienia setek milionów z ostatnich dwóch wieków.

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Panie Robercie,
      W naszym dzikim kapitalizmie człowiek niezaradny, niebogaty i naiwny jest traktowany gorzej jak złodziej i bandyta, któremu zapewnia się wikt i opierunek na koszt podatnika z dzienną stawką żywieniową jakiej nigdy nie zobaczą dzieci w przedszkolach i szkołach.
      Tacy ludzie powinni umierać szybko a najlepiej nigdy się nie urodzić, bo to tylko kłopot i zakała.
      Taki przekaz dostaje obecnie młode pokolenie, które nie ma za grosz szacunku do wieku, zrozumienia dla niepełnosprawności i słabości.
      A przecież społeczeństwo to także ludzie starsi, zniedołężniali, chorzy i niezaradni. Piotr Ikonowicz pokazuje, że tym ludziom dzieje się krzywda a w konsekwencji stanie się krzywda nam wszystkim ,kiedy do władzy dorośnie pokolenie dzisiejszych nastoletnich cyborgów bez uczuć i niedorozwiniętych emocjonalnie wilków.

      Żydzi wyjątkowo dbają o swoich starych obywateli. Widziałam to na własne oczy i jestem pod wielkim wrażeniem opieki jaką gmina żydowska otaczała leżących i samotnych seniorów.
      Wiele możemy się od nich nauczyć, jesteśmy sobie potrzebni ,a kochać się nie musimy. I to żaden wstyd:)

      Usuń
  15. Szanowna Ewo L.

    Baby w nosie to mają jedynie kochający inaczej - dla przykładu jakiś kolarz (czytaj - cudowne dziecko dwóch pedałów). Ja zaś rzeknę Pani [w sekrecie], że ta "okoliczność" (bardzo skądinąd memu sercu miła) tyleż samo potrafi zawał kolejny dokonać co i mu zapobiec. Od czego zaś to zależy? No - ba!

    Pozostaję wdzięczen Acance.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj Wy faceci :) Trochę umiarkowania Panowie ,a wówczas "ta okoliczność" wyłącznie miła pozostać musi i życia nie odbierze:)
    Prawdziwe kobiety nie lubią ekstremistów:)
    Dziecko dwóch pedałów niczemu nie winne, bronić je trzeba, nie atakować.
    Zdrowia zatem waćpanu życzę i jak najwięcej " no ba! " :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bądź niewinne - jak kto woli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoż mi to z Panią móc deliberować, Na publicznym forum?, trza szczegóły chować!. Wybacz tedy proszę (kiedy powiem - przecie), trochę baby w każdej, musi być kobiecie.
      Tu jak cukru w cukrze, zbadać trza zawartość, by określić można - czego większa wartość,
      czy kobiety w babie, procent trza podziwiać, czy na odwrót może? - prawdę lepiej skrywać?
      Lepiej ja już pójdę (myśli zdepilować). Zbyt kosmate bowiem!, (tu się trza zachować)
      Kreślę się z szacunkiem, do nóg schylam głowę.
      Wybacz droga Pani. Więcej nic nie powiem.

      ;)

      Usuń
  18. Brawo! Jestem pod wrażeniem :)))

    Zawsze lubiłam kosmatych mężczyzn;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyraziłaś Pani swój entuzjazm racją, (która choć mi pachnie skrytą prowokacją), to Ci powiem tedy - dam się sprowokować, choć szczegóły (wybacz), dalej będę chować.

      Pod wrażeniem? Pani?, ja nie dałem przecie! Ani krztyny z tego, co się w głowie miesza, gdy mi mówić przyjdzie, o tym co w kobiecie!, co za jej przyczyną, i się u mnie wskrzesza.

      Duchem kochać jedno, trudniej znacznie ciałem - zwłaszcza kiedy może, pachnieć to zawałem - no bo postać Ewy to pamiętam snadnie! Wiesz - ja jestem Adam, dalej sama zgadniesz.
      To za Twoją sprawą (Twojej to nagości), wąż swą głowę stracił (no i potem w złości) jabłko Ci podsunął (Wiesz - ten owoc z raju) sprawił że w mym gardle, tkwi.
      Ten dar miłości. ;)

      Usuń
  19. Panie Adamie! Nie aż tak kosmatych :)))
    Wieczorem odpowiem, bo się zawstydziłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowna Pani Ewo - nie miałem zamiaru, lecz jeśli mimo to wprawiłem Panią w konsternację - przepraszam.
      Jak sądzę, udało się nam obojgu udowodnić wszem i wobec, że o kobietach, mężczyznach i ich wzajemnych relacjach powiedzieć można wszystko z zachowaniem zasad przyzwoitości i szacunku zarówno dla samych siebie jak i obserwatorów naszego dialogu.

      Przepraszam również Gospodarza tego miejsca za OT - pozostając jednocześnie w wierze że nie uraziło go to do tego stopnia iż zostanę zbanowany. Tak czy siak - proszę o ewentualną karę tylko dla mnie.

      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    2. Czcigodny Adamie
      Możesz być pewny że tą delikatną erotyką nie przekroczyłeś granic dobrego smaku. Miedzy nią a "ekspresją" gwiazd tak zwanych "otwartych blogów" jest z grubsza taka różnica jak między ordynatem a ordynusem.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  20. Nie chce mi się czytać wszystkich bzdur, które tutaj niewątpliwie są napisane. Taki Korwin jest jednym z trybików systemu niczym Michnik, Geremek, Kwaśniewski, Mazowiecki, i wielu innych. Po upadku komunizmu, pewne mroczne "siły" z poprzedniej władzy (nie wyłączając zapewne służb specjalnych). Wyszukały jakiegoś "herbowego" szmaciarza, który by kompromitował prawicę, tak żeby żadna poważna partia prawicowa, co mogłoby realnie zagrozić układowi, nie powstało.
    Co pewien czas w postkomuszej "Polityce", piszą o Korwinie-Mikke bardzo dobrze. W żydowskiej Angorze, publikują teksty Korwina. A przed wyborami, w telewizorniach w rodzaju TVN-ów, Polsatów, i telewizji dworskiej, zwatej też "publiczną", pokazują Korwina, żeby mógł swoje głupoty wygadywać (korwin im nie zagraża, a przy okazji urwie niektórym 3-4 procent głosów).
    Kaczyńskiego ukazują mainstreamowe media w bardzo złym świetle (chociaż jest w wielu sprawach bliżej do nich, z wyjądkiem spraw światopoglądowych). Na Orbana na Węgrzech reagują histerycznie. Gdyby Korwin był jakimś tam wrogiem sytemu, to by go przy pomocy mediów zwalczano. Tak się jednak nie dzieje.

    Podatek pogłówny to nie jedyny kretynizm Korwina. Widziałem jak opowiadał, żeby wszystkie drogi krajowe sprywatyzować. I właściciele tych dróg by utrzymywali w należytym stanie. Każdy by miał w samochodzie zamontowane odpowiednie urządzenie GPS, i jakimi trasami by przejechał, to by później zapłacił właścicielom, tylko za przejechane kilometry. Ludzie by wtedy porównywali gdzie jest taniej, i tymi trasami jeździli. Nie wiem jaka to by była konkurencja. Do większości miejscowości prowadzi tylko jedna droga. Właściciel tej drogi by powiedział, że za mały ruch, niskie wpływy, i nie ma pieniędzy na naprawę. A ludzie i tak jego drogą musieliby jeździć. Po pewnym czasie drogi w RP wyglądałyby tak jak na Ukrainie.
    Wiele jest jeszcze takich jego idiotyzmów. Nikt z poważnych polityków z takimi pomysłami nie wyskakuje. Dziwię się, że są jeszcze tacy, którzy się na niego nabierają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Anonimowy

      cytuję: "Nie chce mi się czytać wszystkich bzdur, które tutaj niewątpliwie są napisane"
      Koniec cytatu.

      Mam dwie podstawowe uwagi do tej wypowiedzi, a łączy je wspólny mianownik, jakim jest brak szacunku zarówno do uczestników dyskusji, oraz brak znajomości elementarnych zasad gramatyki języka polskiego.

      Jeżeli czegoś ci się nie-chce, to nie czyń tego.

      Jednym z głównych elementów świadczących o przynależności do określonej grupy etnicznej jest język porozumiewania. Język narodowy - któremu należny jest szacunek równy temu, z jakim odnosimy się do godła oraz flagi i nic ani nikt, nie może zwolnić nikogo od jego poprawnego stosowania.

      Można przyozdobić swój ubiór w złote łańcuchy lub pokutny wór, - jednak to jak się wyrażasz, świadczy aż nadto dobitnie czyś jest cham albo pan.

      Usuń
    2. @ Anonimowy
      Twoje uwagi na temat dróg są słuszne. Szkoda że wszystko spaprałeś złotą myślą:
      "Nie chce mi się czytać wszystkich bzdur, które tutaj niewątpliwie są napisane."
      Gdybyś zadał sobie trud zapoznania się z tym postem, że już o komentarzach nie wspomnę, wiedziałbyś że nie jest to panegiryk na cześć JKM. A tak wyszedłeś na buraka.

      Usuń
  21. Jeśli przybywające tu trollować z blogu pewnej kanalii wszelakie kurwy rodzaju męskiego, żeńskiego i nijakiego pokroju Lucka, doktora Skrobanki, przypadkowego przechodnia, czy wnuczka vel sławomira L (głąb nawet nie wie że imię pisze się z dużej litery) sądzą że nie zostaną stąd spłukane, są w błędzie. Bo miejsce kału jest w szambie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stary Niedźwiedziu, ten cały "wnuczek" to wyjątkowa menda i do tego skończony matoł. Muszę przyznać, że kanalia przysyła tu coraz to gorszy sort trolli. Ciekawe, kiedy i takich kiepów jak ów "wnuczek" mu zabraknie i strach pomyśleć jakie insekty wtedy tu przypełzną.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    3. @ Tie Fighter
      Czcigodny Tie Fighterze
      To ścierwo posunęło się do trollowania jako komentator anonimowy z wyświetlaną wizytówką "Stary Niedźwiedź". Oczywiście uważny obserwator natychmiast zauważy mistyfikację. Stara kanalia może już spokojnie zaćpać się na śmierć albo wykitować na AIDS, co jako należącego do grupy najwyższego ryzyka (prostytutki, pederaści etc.) na pewno go nie minie. Ma godnego następcę.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń