środa, 11 listopada 2015

Raus Idiot!

Nie od dzisiaj wiadomo, że największym zagrożeniem dla dalszego funkcjonowania w Europie cywilizacji chrześcijańskiej (a dzięki heroicznym wysiłkom eurosocjalistów, genderowców, politpoprawistów, ćpunów, hominternu i pomniejszej swołoczy, w znacznym stopniu już postchrześcijańskiej) jest kryzys demograficzny. Czarno wygląda przyszłość byłych imperiów kolonialnych Francji i Wielkiej Brytanii, które nie potrafiły w porę odciąć się od swojej historii i zerwać z frustracjami, wynikającymi z sentymentalnego powracania do „starych dobrych czasów”. Obywatele ich byłych kolonii przybywali bez przeszkód do dawnych metropolii. Dopóki w celu podjęcia pracy, wszystko było w jakim takim porządku. Schody zaczęły się z nastaniem mody na polityczną poprawność i mianowaniem ludzi o innym niż biały kolorze skóry świętymi krowami. Płonące przedmieścia Lyonu czy Manchesteru niczego jednak tolerastów nie nauczyły. Bo lewackość to nie światopogląd, lecz choroba umysłowa.
Niestety choroba ta okazała się zaraźliwa, a zapadłą na nią również enerdowska łże chadeczka, kaprysem historii wyniesiona do stanowiska fuehrerzycy IV Rzeszy, na użytek idiotów zwanej Unią Europejską. Babsztyl, familiarnie zwany w polskim internecie „Makrelą”, wymyślił sobie, że rychły brak rąk do pracy da się załatać poprzez sprowadzenie do Europy islamskich „uchodźców”. Którzy pojawili się w wielkiej liczbie, gdy dla dobra Izraela, uciekinier z plantacji bawełny zaczął w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie  szerzyć demokrację. Oczywiście towar taki jest w krajach islamskich nie do sprzedania i nawet najbardziej nachalna reklama tego nie zmieni. Ale Stany Zjednoczone i europejscy użyteczni idioci (głównie Wielka Brytania i Francja) zaczęły od obalenia dyktatorów pokroju Muchomora Kadafiego i Baszara al. Asada. Armia tego pierwszego praktycznie przestała istnieć, drugi trzyma się jeszcze głównie dzięki pomocy wojskowej Putina. A Izraelowi w to graj, bowiem tłum dzikusów z kałasznikowami jest dla niego bez porównania mniej groźny od jako tako poważnego i zorganizowanego wojska.
Poza działaniami na rzecz bezpieczeństwa Izraela, co od zawsze jest psim obowiązkiem praktycznie każdej administracji amerykańskiej (troska o Stany Zjednoczone to już druga kolejność odśnieżania), w Białym Domu przypomniano sobie o gówniarskich pogróżkach Jacquesa Delorsa, byłego szefa Komisji Europejskiej. Który swego czasu odgrażał się, że Unia Europejska wypowie Stanom Zjednoczonym „wojnę gospodarczą” i ją wygra. Jak widać, Chyży Rój nie jest jedynym idiotą napowietrzającym jeden z ważnych eurofoteli. Do nieformalnej koalicji dołączyła też i Turcja, od ponad dwudziestu lat upokarzana ciągnącymi się niczym smród za Armią Czerwoną negocjacjami w sprawie przyjęcia jej do eurokołchozu. I otworzyła drzwi do Europy na oścież wszystkim chętnym „azylantom”. Natarcie idzie zatem zarówno przez Morze Śródziemnie, jak i lądem.
Czytelnikom „Antysocjala” nie muszę przypominać, że prawdziwi uchodźcy, choćby tacy jak syryjscy chrześcijanie, po zidentyfikowaniu są wyrzucani za burtę. A jakieś dziewięćdziesiąt procent tych „uchodźców” to młode byki, zaraz po wylądowaniu w Europie drące mordy na zbyt wolny, jak na potrzeby ich i-Padów, internet bezprzewodowy. I żądający zasiłków w wysokości minimum tysiąca euro na próżniaczy ryj. Zdziwionym aż taką bezczelnością przypominamy, że zgodnie z nakazami Koranu, wszyscy „niewierni” muszą płacić muslimom daninę za sam fakt bycia „niewiernymi”. Do tego co poniektóre „wyluzowane babeczki”, na ogół od wielu lat całkowicie już zamortyzowane, marzą o egzotycznym
tête-à-tête.
Sami Niemcy zaczynają mieć takich azylantów powyżej dziurek w nosie. Dosyć mają rozbojów, kradzieży sklepowych, pobić i gwałtów. Wprawdzie oficjalnie się o tym nie mówi a burmistrz pewnego bawarskiego miasta zebrał cięgi za wydanie broszury, przypominającej dzikusom o konieczności spuszczania wody w klozecie i płacenia w sklepie za nabyte towary, tym nie mniej codziennie zdarzają się już dziesiątki demonstracji przeciwko przybyszom i ataków na ośrodki dla „azylantów”. Z klangoru politycznej poprawności wyłamał się już premier Bawarii i szef CSU, Horst Seehofer. Który zagroził wycofaniem się z koalicji rządowej i podjęciem w skali landu środków zaradczych.
Zaniepokojona Makrela na zwołanym szczycie koalicji obiecała podjęcie rzekomych kroków zaradczych. Czyli przekupienie Turcji miliardami euro, by zakręciła rurociąg dopływu dzikusów. Obiecała też stworzyć specjalne strefy, w których gromadzone byłyby dzikusy, nie mające szans na uzyskanie azylu. Aby odesłać ich do krajów, z których przybyły, lub rozparcelować PO INNYCH KRAJACH EUROPEJSKICH. I to nie na zasadzie ustalonych liczb bezwzględnych, lecz jako określony procent od całej puli, niezależnie od liczebności takowej.
 

Czesi, Węgrzy i Słowacy otwartym tekstem udzielili odpowiedzi. A mianowicie powiedzieli, że nie przyjmą ani jednego śmierdziela. Więc Makrela tuż po ogłoszeniu wyników wyborów w Polsce zaprosiła do Berlina Beatę Szydło. Pominiemy już fakt, że takich falstartów (pani Beata nie otrzymała jeszcze misji tworzenia rządu) w dyplomacji się nie robi. Więc Makreli ognisko musi już nieźle płonąć pod tyłkiem, skoro zdecydowała się na takie posunięcie. Przez bałwany ogłoszone dowodem wyjątkowego uznania dla pani Szydło. Dla ludzi myślących świadczące o desperackiej próbie rozmontowania Grupy Wyszehradzkiej.
Rzecz jasna przyszła pani premier ma tysiąc usprawiedliwień, by termin tej wizyty odsunąć w czasie. Oczywistymi są „rozruch technologiczny” rządu. Oraz audyt mający na celu ustalenie, w jakim gnoju pogrążyła Polskę Ewcia Peron, jej psiapsiółki i reszta POpaprańców. Czas gra na niekorzyść Makreli, a gwoździem do trumny w oczach rodaków byłby fakt, iż nie potrafi już narzucać innym krajom działań sprzecznych z racją stanu tychże krajów. Szybki upadek tępej baby mógłby wynieść do władzy koalicję bardziej prawicową, niż obecna, której trzonem są łże chadecy z CDU, jedynie nazwą różniący się od równie socjalistycznej SPD. Przedłużanie agonii gra na korzyść neonazistów, już mających swoich parlamentarzystów w landtagach byłego enerdówka. Zwietrzyli swoją niepowtarzalną szansę i „beżowych” witają hasłem „alle raus!”. A nie jak Makrela, „herzlich willkommen“. Kilka lat takiego miotania się i kręcenia za własnym ogonem może przeciętnych Niemców zirytować do tego stopnia, że zagłosują na neonazistów. Czyli na jedyną partię artykułującą głośno to, co oni czują w tej arcyważnej sprawie. A to jest ostatnią rzeczą na świecie, której mogła by sobie życzyć Polska.
A co robi przyszły minister spraw zagranicznych Waszczykowski? Z litości nie skomentujemy jego stwierdzenia, że najważniejszym celem polskiej polityki zagranicznej jest odzyskanie wraku samolotu, bo widocznie należy to do liturgii PiS. Ale za to słowa, że Polska nie przyjmie imigrantów ekonomicznych, ale uchodźców już tak, bo podjęliśmy z tej sprawie zobowiązana (jakie i wobec kogo, do jasnej cholery?), uważamy za skandal.
Jeśli do tego dojdzie, pozostanie nam tylko przeprosić resztę Grupy Wyszehradzkiej. Za to, że po szajce Polacy wybrali sektę. Również olewającą polską rację stanu i niezdolną do konstruktywnej współpracy w sprawach oczywistych.

Stary Niedźwiedź i Flavia de Luce

W swoim minicyklu o muzułmańskiej zarazie ponownie wykonuję ukłon w stronę polskich feministek. Gdzieś czytałem takie hasło "Jesteś brzydka i głupia? Zostań feministką". Zatem materiał filmowy załączony do tekstu jest zarazem ostrzeżeniem dla kobiet normalnych i zachętą dla wyrobów kobietopodobnych zwanych feministkami.
 


Tie Fighter

35 komentarzy:

  1. Szanowni Autorzy,
    Rzeczywiście, z tym Waszczykowskim to jakaś kolejna paranoja. A już myślałem, że gość jako specjalista od spraw Bliskiego Wschodu zachowa w kwestii uchodźców zimny rozsądek. A tu wygląda, że nie dość, iż daje sobie wcisnąć to barachło, które minister Piotrowska łyknęła, niczym Sasha Grey nasienie Micka Blue. To jeszcze dodatkowo informacja, jaką u Was przeczytałem, o tym smoleńskim wraku, świadczy, iż mówiąc Stanisławem Aniołem - Waszczykowski z Macierewiczem chyba na łby się pozamieniali.
    Jak widać, najlepszą z możliwych postaw jest nie oczekiwać od rządu, że zrobi cokolwiek mądrego. Najlepiej, gdyby nie robił po prostu nic.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Jarku
      Ten wrak, jako najważniejsze zadanie polskiej dyplomacji, jeszcze bym Waszczykowskiemu wybaczył. Bo to odpowiednik rozpoczęcia sury od słów "bismillahi ar-rahmani ar-rahim". Ale "uchodźców", o ile pojawią się w Polsce, nigdy nie daruję.
      A rzeczoną Sashę Grey, w porównaniu z POPiSem, należy docenić. Bowiem chociaż jej "filmy" ogłupiały ludzi w kwestiach tej sfery życia, tym nie mniej:
      1. Produkcje, w których "grała", nie były finansowane z podatków.
      2. Nikt nigdy nie był zmuszany do ich kupowania.
      A odnośnie oczekiwań, podzielam Twoje stanowisko. Każde rozsądne posunięcie rządu Jarosława Kaczynskiego, z Beatą Szydło jako premierem bez teki d/s kontaktów ze społeczenstwem, potraktuję jako nieoczekiwaną, a więc tym bardziej miłą niespodziankę.
      Pozdrawiam niewesoło.

      Usuń
  2. Merkel już może się czuć zatopiona. Na własne życzenie. Boję się tylko, że nowy, bardziej prawicowy rząd niemiecki wcale nie musi prowadzić polityki bardziej przyjaznej Polsce.

    Zygmunt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Zygmuncie
      Ten potencjalny nowy rząd chyba nie będzie bardziej antypolski, niż ten gówniarza Schroedera, który podpisał Nord Stream 1 za fotel w zarządzie. A Makrela odszczeknęła, że planowany Nord Stream 2 to sprawa niemiecko-rosyjska, a reszta Europy, a zwłaszcza ta wschodnia, ma w tej sprawie dreck do gadania.
      Pamiętaj też o sprawie euro. Gdyby Grecja już teraz padła i wróciła do drachmy, nie byłaby to jakaś katastrofa dla całej Europy. Ale babsztyl idzie w zaparte. I gdy w końcu w całej Europie ten dmuchany pieniądz padnie, w handlu zagranicznym może być znacznie większa zadyma. A polska gospodarka bardziej dostać w skórę.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Szanowni Autorzy,
    Odniosłem wrażenie, że przydział imigrantów UE rozstrzygnęła głosowaniem większości i sprzeciw kilku państw nie miał praktycznych skutków. Otwarty sprzeciw może spowodować wstrzymanie dotacji, nałożenie sankcji UE. Z koniem nie warto się kopać. Natomiast istotna będzie realna postawa naszego nowego rządu - przeciąganie terminów, formalności, wybrzydzanie, na koniec dyskretne pozbycie się przyjętych imigrantów poprzez niedopilnowanie ich ucieczki do Niemiec.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgodzę się Dibeliusie z Twoim punktem widzenia. Nie można wszystkiego uzależniać od dotacji. Po pierwsze dlatego, że jak pewien profesor z Uniwersytetu we Wrocławiu policzył, to różnica między tym co faktycznie wpłacamy do euroburdelu, a tym co dostajemy wynosi 17% na naszą niekorzyść, że już o koszmarnym zadłużaniu się gmin celem otrzymania dotacji nie wspomnę. A po drugie, to chyba nie myślisz szanowny Dibeliusie, że Niemcy się nie zabezpieczą przed wtórnym napływem muzułmańskiego dobrodziejstwa po tym jak nas i innych nim uraczą. Głupi to oni nie są i jakiś skuteczny sposób znajdą. Dlatego trzeba powiedzieć twarde NIE i ani jednego dzikusa do Polski nie wpuścić. Jak ich raz przyjmiesz, to się ich nie pozbędziesz - vide casus cygański. Ale w tym przypadku będzie znacznie gorzej - niech tylko ruszy polityka łączenia rodzin, a ruszy, to przyjętą liczbę dzikusów możesz natychmiast pomnożyć przez 7 lub 8.

      Serdecznie pozdrawiam, TF.

      Usuń
    2. Z danych oficjalnych wynika, że saldo transferów z UE jest 83 mld zł na korzyść Polski.

      http://www.mf.gov.pl/c/document_library/get_file?uuid=fc01816b-0907-44d0-8034-e820c2d255f1&groupId=764034

      Usuń
    3. Czcigodny Dibeliusie
      Bardzo wątpię w rzetelność tych danych. Czy jesteś aby pewien tego, że uwzględniają one choćby szwindle podatkowe hipermarketów? Które w koszty wliczają rzekome kupowanie usług od stowarzyszonych ze sobą podmiotów zagranicznych. I de facto płacą bez orównania niższe podatki, niż polscy handlowcy.
      A poza tym, skoro mała Słowacja potrafiła powiedzieć "ni chu chu, ani jednego śmierdziela", to samo zrobili Czesi i Madziarzy, to chyba nie powinniśmy dzwonić zębami ze strachu. A słyszałem, że i niektóre kraje "starej" unii, jak choćby Belgia, mają tego syfu powyżej dziurek w nosie. Więc wspomóżmy Słowację, która zamierza oskarżyć Merkel przed jakimś eurotrybunałem o złamanie traktatu z Schengen. Klin klinem.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. Czcigodny Tie Fighterze
      Możemy być pewni, że granice niemiecko-polską i niemiecko-czeską patrolowaliby na okrągło esesmani z psami. Co jak co, ale to oni potrafią robić.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    5. ''Z danych oficjalnych'' -policzono ile kosztowalo nas wygaszenie calych galezi przemyslu i przepisy ktore niszcza polski biznes robiac miejsce dla duzych koncernow zachodnich ?

      PiotrROI

      Usuń
    6. Szanowny Dibeliusie,

      No właśnie, opierasz się na oficjalnych danych i to w dodatku opracowywanych przez ostatnie 8 lat pod czujnym okiem towarzyszy z PO. To trochę tak jak ze średnią płacą, którą GUS oblicza z pominięciem podmiotów zatrudniających poniżej 8 pracowników. Albo liczenie długu publicznego - sporą jego część pochowano w funduszach kolejowych czy drogowych i mimo, że jest to nadal dług publiczny nie jest do niego liczony. Ten profesor z Wrocławia zrobił to rzetelnie z uwzględnieniem wszystkich czynników. Pominę już fakt, że każdą sumę otrzymanych dotacji należałoby pomniejszyć o udział własny beneficjenta, który niemal zawsze pochodzi z kredytu, czyli długu.

      Serdecznie pozdrawiam, TF.

      Usuń
    7. Jeśli patrol z psem zastosuje formułę bei illegalen Grenzübertritts erschoßen to opcja jest do rozważenia.

      Usuń
    8. Szanowny Tie Fighterze,
      Nie jestem ekonomistą i opieram się na oficjalnych danych. Nie próbuję tworzyć własnych teorii, Ale to nie jest istotne. Najwyraźniej ekonomiści PiS nie kwestionują tych danych, bo o niczym takim nie słyszałem. Politycy PiS nie kwestionują także przynależności Polski do UE więc trudno oczekiwać od nich otwartego sprzeciwiania się prawnym decyzjom UE.

      "każdą sumę otrzymanych dotacji należałoby pomniejszyć o udział własny beneficjenta" - na przykład kupuję sobie ciągnik za 500.000 zł i dostałem 250.000 zł dotacji a resztę zapłaciłem z własnych środków. A więc otrzymałem dotacji: 250.000 zł - 250.000zł = zero! Równie dobrze można by podać przykład na mniej niż zero.

      "rzetelny profesor z Poznania" - w ekonomii wszystko można udowodnić, ale zależnie od przyjętych założeń. Równie dobrze można założyć, że Państwo Krzyżackie było prekursorem Unii i straty poniesione z tego tytułu odliczyć od dotacji, a nie tylko szwindle supermarketów, aferę węglową, embargo świńskie Rosji itp.

      Jakbym sam miał udowadniać, że ponosimy straty z powodu UE to założyłbym np, że bez członkowstwa w UE mielibyśmy przyrost PKB 10% rocznie, mniejsze wydatki na biurokrację o 10 mld zł rocznie, coś w stylu teorii JKM.

      Problemem jest więc czy ogólnie, w szerokiej perspektywie, długofalowo opłaca się nam udział w UE. Te dane o transferach pieniężnych wierzę, że są prawidłowe.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
    9. Szanowny Dibeliusie,

      ""każdą sumę otrzymanych dotacji należałoby pomniejszyć o udział własny beneficjenta" - na przykład kupuję sobie ciągnik za 500.000 zł i dostałem 250.000 zł dotacji a resztę zapłaciłem z własnych środków. A więc otrzymałem dotacji: 250.000 zł - 250.000zł = zero! Równie dobrze można by podać przykład na mniej niż zero."

      To nie tak działa. Jeśli już, to twoja symulacja powinna wyglądać tak:

      Pożyczasz w banku 250.000 zł, żeby otrzymać z unijnych dotacji kolejne 250.000 zł na zakup ciągnika. Przyjmijmy zupełnie abstrakcyjnie, że całkowity koszt obsługi kredytu wynosi 10% wartości pożyczki, to wygląda to tak, że masz ciągnik, za który będziesz spłacać 250.000zł kwoty bazowej plus koszty kredytu w wysokości 25.000zł. Razem do kupy masz 275, 000zł do spłacania przez kilka lub kilkanaście lat i cesję banku w dowodzie rejestracyjnym ciągnika. Tak to niestety wygląda w przypadku korzystania z unijnych dobrodziejstw przez gminy, które z reguły nie mając pieniędzy, zmuszone są do zadłużania się w bankach komercyjnych - niemieckich lub francuskich, a jakże.

      Serdecznie pozdrawiam, TF.

      Usuń
  4. A niech byśmy i przyjęli imigrantów czy uchodźców, byle by nie byli to muzułmanie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że ci, którzy nie są muzułmanami siedzą w obozach dla uchodźców w Turcji czy Jordanii, albo pływają w morzu po tym jak muzułmańscy współpodróżni wyrzucili ich za burtę.

      Zygmunt.

      Usuń
    2. @Zygmunt

      Tak, już sobie wyobrażam ten kwik w Brukseli jak to polscy szowiniści dyskryminują biednych "uchodźców" ze względu na wyznanie.

      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. @ Kira
      Tych chrześcijan rzeczywiście szkoda. Ponieważ na ogół tkwią w tureckich obozach, można by było tam dokonywać weryfikacji. Mój przyjaciel poza odpytaniem z fundamentów wiary, proponuje obowiązkowe pocałowanie psa w nos, wypicie kielicha i zakąszenie wieprzowinką. Bo w tamtejszej lokalizacji nie wchodzi w grę kolejna bramka w slalomie, czyli podtarcie się kartką z Koranu.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. @ Zygmunt
      Święta racja. I dlatego ewentualna weryfikacja miałaby sens tylko wtedy, gdyby była przeprowadzana tam, ZANIM dana osoba ruszyłaby do Europy.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    5. @ Tie Fighter
      Victor Orban odpowiedzialby, że Bruksela od ponad dwudziestu lat właśnie z przyczyn wyznaniowych dyskryminuje chrześcijan. Ale niestety nie każdy jest Victorem Orbanem. A już na pewno nie jest nim wyrób napoleonopodobny.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    6. @ Stary Niedźwiedź

      Wymyślona przez Ciebie weryfikacja przypadła mi do gustu, aczkolwiek nieco bym ją zmieniła. Zamiast mało higienicznego pocałunku w psi nos - pocałunek w psi łeb plus kilka solidnych pieszczot. Jeżeli pies będzie z tego zadowolony i "poprosi" o więcej, osoba ubiegająca się o przyjęcie do Polski powinna spełnić życzenie zwierzaka. Jeśli jednak pies zawarczy, odskoczy czy w jakikolwiek sposób okaże niechęć lub strach, będzie to oznaczać, że wyczuwa niechęć przybysza. Wówczas - niestety - trzeba będzie taką osobę zawrócić.

      Usuń
    7. @ Kira
      Ten sposób weryfikowania nie jest moim pomysłem. Lecz polączeniem tych autorstwa przyjaciółki, na co dzień zajmującej się sprawami cudoziemców, oraz znanego Tobie z moich relacji autora idei "kastracji ceramicznej" za znęcanie sie nad zwierzętami. A pozostawienie decyzji w gestii psa jest na pewno lepszym pomysłem, niż cedowanie jej na Makrelę czy POpapranców. Bo w odróżnieniu od nich, pies to mądra istota.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Witam . Myślę że ostateczne rozwiązanie kwestii uchodźców w Europie jest tylko kwestią czasu . Skłania mnie do tego treść artykułu który ukazał się się w dniu 2 września 2015 r., w dodatku Rzeczpospolitej " Plus minus " . Autorem tego artykułu jest profesor filozofii na Uniwersytecie w Białymstoku, zastępca redaktora naczelnego kwartalnika filozoficznego „Kronos".
    Głowa do góry Rodacy! .
    Poniżej fragment wstępniaka :
    "Takie zjawiska, jak tolerancja, prawa człowieka, przekonanie o godności ludzkiej, zostaną uznane w obliczu skrajnej inności mahometan za śmiechu warte. Najpierw Europejczycy osadzą ich w obozach internowania, a następnie wymordują ".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny QQQ
      Czy mógłbyś podrzucić link do tego artykułu? Bo chyba każdy z naszych Czytelników, który go nie zna, przeczyta z przyjemnością.
      A "ostateczne rozwiązanie kwestii muzułmańskiej" pozostawmy najlepszym fachowcom w tej branży, czyli Niemcom. Wystarczy ich do tego delikatnie zachęcić, pilnując granic jak oka w głowie, żeby żaden skunks z Niemiec nie uciekł. Wtedy szybciej dojrzeją.
      A odnośnie praw człowieka, godności i tolerancji, lewacy wycierający sobie nimi gęby, zapomnieli o "drobiazgu". Te wartości wymagają WZAJEMNOŚCI.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. http://www4.rp.pl/Plus-Minus/310029990-Czy-zgotujemy-imigrantom-holokaust.html

      Usuń
    3. @ Kira
      Wielkie dzięki za błyskawiczną reakcję na moją prośbę. Na pewni ci z Czytelników, którzy tego artykułu nie znają, z zainteresowaniem go przeczytają.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Czcigodny Tie Fighterze
    Flavia znalazła jakieś wymiociny niejakiej Dunin, marzącej o "arabskim księciu", jako przeciwieństwie "polskiego chama". Idiotka zapomniała, że z taką aparycją w haremie co najwyżej myłaby podłogi. A poza tym nie mogłaby wychodzić w nocy do ZOO, aby dać w łapę dozorcy, by ten wpuścił ją do klatki jakiegoś szympansa lub goryla. A więc z deszczu pod rynnę.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Stary Niedźwiedziu,

      Ci nieliczni chrześcijanie, którzy przeżyli podróż ze swoimi muzułmańskimi towarzyszami niedoli, twierdzą iż w Obozach dla uchodźców w Niemczech są nadal prześladowani, zmuszani do konwersji na islam, a nawet mordowani. Uciekli przed piekłem, a piekło uciekło razem z nimi. Jak już słusznie ktoś zauważył prawdziwi uchodźcy siedzą w obozach w Turcji i Jordanii i tam właśnie powinna być kierowana ewentualna pomoc. Oczywiście nadal obstaję przy utrzymaniu programu "Mój uchodźca w moim domu" adresowanego do lewactwa, aby to mogło do szczętu się skompromitować kiedy się okaże, że nie ma chętnych do przygarnięcia islamskich śmierdzieli, bo jakoś nie mogłem uzyskać takiej deklaracji od żadnego lewaka ujadającego o konieczności przyjęcia "uchodźców".

      Serdecznie pozdrawiam, TF.

      Usuń
  7. ,, Polska nie przyjmie imigrantów ekonomicznych, ale uchodźców już tak''

    Szanowny Stary Niedzwiedziu .99% to wlasnie '' imigranci ekonomiczni'' a ''uchodzcy'' to ci nieliczni chrzescijanie z Syrii przesladowani tam za wiare. -jedna taka rodzine chrzescijan syryjskich widziano kilka tydodni temu w Dublinie.Zupelnie normalni ludzie...

    wiec '' uchodzcow'' TAK a imigrantom ekonomicznym trzeba ''zapewnic szybki platny internet'' i rownie ''szybki platny transport'' do roznych berlinow,paryzow,londynow -oni sobie od lat ciezko na to zapracowali wiec niech sie teraz tym ''dobrem'' ciesza. Z laski swojej nie mowcie ino ze obok wielkiej hle hle hel brytanii jest jeszcze jedna wyspa bo my tu chcemy miec siety spokoj

    wesol dzien

    PiotrROI

    OdpowiedzUsuń
  8. PS. jesli ktos wie gdzie kupic mozna te stare przyczepy jakimi za komuny dowozilo sie zoomowcow do tlumienia demonstracji polecam sie pamieci. Ponoc mozna do jednego zmiescic nawet z 200 chlopa.Za 500 euro -platnej w zlocie- od lba z nieukrywana przyjemnoscia dowioze ich z dowolnego miejsca na Slowacji,Czechach lub IIIRP w dowolne miejsce kalifatu niemiec ,francji , brytanii -poza Irlandia z przyczyn wiadomych- .Zarzadzajace ''unia' kraje w dalszym ciagu maja zdecydowanie za duzo kasy z ktora nie maja co robic wydajac je na takie kretynizmy o jakich nawet bareja by po pijaku nie pomyslal.

    wesol
    PiotrROI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Piotrze
      Widzę istotną korelację między wyznawaną religią a zachowywaniem się w "białych" krajach przybyszów o innym kolorze skóry.
      Z muzułmanami zawsze są kłopoty. Coś bełkoczą o tolerancji, ale sami nie mają jej za grosz, na chama nawracając "giaurów". Dysponują "bombą demograficną", więc tych agresywnych (czyli co najmniej 98%) należy z Europy USUNĄĆ. Alternatywami są ulec temu terrorowi, na co nigdy się nie zgodzę. Albo sięgnąć po niemieckie pomysły typu "ostateczne rozwiązanie", które odrzucam, dopóki istnieje rozwiązanie bezkrwawe, lub prawie bezkrwawe.
      Natomiast nie spotkałem się z problemami stwarzanymi przez "żółtych" przybyszów. Po pierwsze, przybywają tu pracować, po drugie, akceptują prawo i obyczaje krajów europejskich, po trzecie, nie spotkałem się z ani jedną próbą nawracania na buddyzm, konfucjanizm czy szintoizm. A po czwarte, znam przypadki małżeństw mieszanych, nie wiążących się z jakimikolwiek problemami religijnymi lub obyczajowymi. Więc tam bym szukał "uzupełnień demograficznych".
      A co się tyczy wywożenia islamistów z Europy Wschodniej, z tym nie miałbyś cienia problemu. Podejrzewam że i przyczepę byś gdzieś znalazł, albo zrobili by ją entuzjaści, skoro cel tak szczytny. Ale jestem skrajnym pesymistą odnośnie Twoich szans na wwóz takiego ładunku do krajów, o których piszesz.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Szanowny Niedzwiedziu,

    ''Z muzułmanami zawsze są kłopoty'' Choc sam znam naprawde wspanialych ludzi tego wyznania nie z tym polemizowalem. Chodzilo mi o to ministru wlasnie chodzilo o te 1% faktycznych uchodzcow gdyz powiedzial ''dyplomatycznie'' ze ''przyjmie uchodzcow wojenny'' - kto ma byc ''uchodzca' z kraju muzelmanskiego ? - w ''jezyku dyplomatycznym'' -biorac pod uwage kto teraz bedzie kontrolowal ''sluzby''- oznacza to ze przyjmie chrzescijan z Syrii.

    ''Ale jestem skrajnym pesymistą odnośnie Twoich szans na wwóz takiego ładunku do krajów, o których piszesz.''

    skarajni komunisci udajajacy ''liberalow'' jak np. Cameron przyjmie ich z otwartymi ramionami. To trzeba zobaczyc na wlasne oczy -ja bym na slowo nie uwierzyl- ze tam gdzie sa pieniadze do ukradzenia podatnikowi przekretny PO przy tym co wyprawia cameron i jego banda to ''maly piskus''.Oczywiscie robi to w ''bialych rekawiczkach'' tak '''bialych'' ze tobie widzac to co mowi z oddali wydaje ci sie ze to jaki 'powazny polityk''. Na miejscu to wyglada tak ze masowo dostaja chalpy socjale na ktore nawet mnie ledwie stac. Dzialam w parlamencie UK i na codzien widze te przekrety. Tam gdzie jest kasa ''do skasowania od podatnika'' tam zawsze jest Cameron albo jego ''koledzy''. Jak czytam czasem ''porownania'' camerona z M.Thatcher to nie wiem czy mam sie smiac czy dzwonic po lokalnego MD ;)

    dobrej nocy
    PiotrROI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Piotrze
      Nie ukrywam, że nieźle mnie zaskoczyłeś. Wiedziałem, że Cameron to w porównaniu z Żelazną Damą trzecia liga. Ale nie przypuszczałem, że ma z nią jeszcze mniej wspólnego, niż mały kanciarz sikawkowy Walduś Pawlak z Wincentym Witosem. A w kwestii islamskich bandziorów, kieruje się zasadą "jak się da, to się da".
      Ale chyba z kolei Ty nie doceniasz tuskostrad i Basenu Narodowego w Warszawie. Bezwzględne kwoty może nie imponują, ale w skali polskiego budżetu, POpaprańce nie mają się czego wstydzić.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. szaanowny Niedzwwiedziu, co do poparancow pewnie masz racje. Jesli chodzi o sytlacje w UK PO przy mafii Camerona jest jak ''gang Olsena''.Tego sie nie da opisac komus kto tego nie oglada od sroda.Czasem czlowiek musi sie uszczypnac bo sam nie wierzy w to co widzi. Jesli otworzysz gazetownie z UK to widzisz jak na okolo Cameron odgraza sie o kilku ladnych lat jak to '' rozprawi sie z imigrantami,socjalami itd'' a fakty sa takie ze -jesli komus cos ograniczy to ciezko pracujacym Hindusom,Polakom itd - za rzadow Camerona ilosc emigrantow przyjmowanych z roznych ''afryk'' jest kilka razy wyzsza niz za rzadow laburzystow. A najciekawsze jest to ze ludziom sie wydaje ze on jest ''konserwtysta'. Do tego tutejsza mentalnosc jest taka ze ''jak sie cos w gazetowni napisze to tak jest'' wiec jesli ktos nie jest dosc mocno zwiazany z procesem legislacyjnym przez dluzszy czas nie zdaje sobie kolejnej sprawy z tego co ta banda wyprawia.Doszlo juz do tego ze obecny program parti pracy jest bardziej przyjazny gospodarczo i -faktycznie- oszczedny niz to co wyprawia Cameron a przedsiebiorcy masowo glosuja na Camerona -'' bo w gazetowni napisali.... '' - a kilka dni pozniej dziwia sie ze dostaja po kieszeni...

      wesol dzien
      PiotrROI

      Usuń
    3. ps. przepraszam za bledy ale tak to jest jak dyslekt pisze cos przed poranna kawa ;)

      PiotrROI

      Usuń