sobota, 19 października 2013

Chichot Gramsciego. Cz. 1 - feminazizm

Wszyscy znają tak złowrogie postacie jak Włodzimierz Uljanow (pseudonim bandycki „Lenin”)  czy Józef Dżugaszwili czyli „Stalin”. Zwłaszcza ten ostatni nie ma na liście rankingowej zbrodniarzy wszechczasów jakiegokolwiek poważnego konkurenta. Bo już Adolf Hitler w porównaniu z nim był jedynie bardzo utalentowanym amatorem. Swoje zasługi i pewne miejsce w pierwszej dziesiątce ma też Pol Pot, absolwent czołowej kuźni lewactwa i zbydlęcenia czyli Sorbony (niektóre źródła wspominają nawet o doktoracie). Ale mało kto z moich znajomych zna postać Antonio Gramsciego, twórcy pojęcia „marksizmu kulturowego”. Czyli podstawy teoretycznej niszczącej świat cywilizacji białego człowieka największej choroby XXI wieku jaką jest bez wątpienia polityczna poprawność.
Nie wdając się w encyklopedyczne definicje, jej głównymi narzędziami są bezczelnie ukradzione , powtórnie zdefiniowane i wpuszczone niczym fałszywe banknoty do obiegu takie pojęcia jak choćby „tolerancja”, ”empatia” i „prawa kobiet”.
Nie tak dawno przez jakiś czas odwiedzałem blog prowadzony przez osobę wykonującą pożyteczny zawód, sprawiającej wrażenie że prywatnie jest uczciwym i wartościowym człowiekiem. Ale nasze zarówno blogowe jak i mailowe dyskusje rozbiły się o wymienione skały politycznej poprawności.
Zaczęło się o feminazizmu. Osoba ta stwierdziła że pewne ustawowe bariery ograniczające możliwość wykonywania przez kobiety niektórych zawodów są podłą dyskryminacją płci pięknej. Odpowiedziałem w moim mniemaniu wielce jaskrawym przykładem amerykańskiej studentki którą bezmózgie wiedźmy namówiły na grę w hokeja w MĘSKIEJ drużynie swojego uniwersytetu. Była głucha na argumenty o siłach pojawiających się podczas starć przy bandzie i różnicach w budowie anatomicznej, podpuszczona przez te jędze swoich „praw” dochodziła w sądzie. Niestety zdarzyło się jak w starym dowcipie „Przychodzi baba do sądu a sąd też baba”. Po pierwszej rozprawie wymusiła przyjęcie do drużyny, po drugiej wystawienie w meczu. Do końca meczu nie dotrwała bo została zniesiona z lodu. Diagnoza – uszkodzenie kręgosłupa i paraliż od pasa w dół do końca życia. Feminazistki rzecz jasna powsiadały na miotły i odleciały pozostawiając ją bez żadnej pomocy. Trener i koledzy z drużyny zrzucili się na porządny wózek inwalidzki. Dziewczyna jeździ po Stanach z odczytami aby jak sama twierdzi, uchronić inne idiotki przed swoim losem. A swego czasu powiedziała że te wiedźmy z Women's Liberation Movement należałoby palić na stosie. Usłyszałem że jednostkowy przypadek niczego nie przesądza.
Sięgnąłem zatem do przepisów BHP. Bowiem z dawnych lat z jakiegoś szkolenia zapamiętałem że o ile w pracy mężczyzna może podnosić pięćdziesięciokilogramowe ciężary, o tyle dla kobiet ta granica wynosi dwadzieścia. Grochem o ścianę. Bo zniesienie tej „dyskryminacji” jest konieczne. Gdyż czymże jest ewentualne zmuszanie kobiet do pracy ponad siły w porównaniu z „prawami” jakiegoś mutanta mającego we krwi dużo testosteronu zaś progesteronu tyle co nic. Powołałem się na opinię o takiej „walce o ich prawa” kilku znanych mi z Mazur pań, pracujących z braku jakiejkolwiek innej możliwości w supermarkecie w pobliskim mieście powiatowym. Ująłem to oględnie nie przytaczając oczywiście expressis verbis słów jednej z moich rozmówczyń która w oryginale ujęła to w proste żołnierskie słowa mówiąc:
„To niech te durne małpy same w pracy zap*******ją tak jak chłopy a od kobiet się od**bią!”
No i dyskutant "strzelił focha". Co oczywiście ani trochę mnie nie zdziwiło jako typowa reakcja wyznawcy politycznej poprawności w jakże częstej dla niego sytuacji. Czyli gdy argumentów już nie stało i ma tylko jedno wyjście. Z sali.
C.D.N.
Stary Niedźwiedź

42 komentarze:

  1. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,

    Słyszałem jeszcze jedną podobną historię, też z USA, która jako jednostkowa oczywiście o niczym nie przesądza ;)
    Otóż pewna pani zapragnęła zostać ochroniarzem,ups, przepraszam: OCHRONIARKĄ sądową. Ponieważ wzrost miała siedzącego psa nie chciano jej przyjąć, jednakowoż udało się jej wygrać z tą jakże odrażającą dyskryminacją i posadę objęła. Pewnego razu miała pilnować pewnego pana, podejrzanego o niebezpieczne przestępstwa i o gabarytach misia grizzly, który w sądzie był w cywilnej odzieży i bez kajdanek. Pomarańczowy kubrak i gustowna biżuteria na rękach i nogach sugerowałyby bowiem sądowi winę, więc są dyskryminacją. Rzeczony niedyskryminowany pan odebrał niedyskryminowanej pani ochroniarce broń i udał się w nieznanym kierunku. Natomiast pani ochroniarka na skutek interakcji z niewinnym (wszak proces się nie odbył) panem udała się do domu Ojca.
    Niebieskiego.

    Natomiast z rodzimego podwórka - pracowałem kiedyś w hurtowni leków. Praca polegała bieganiu między półkami z lekami a przenośnikiem taśmowym. Co i z której półki zabrać i do której przegródki wrzucić pokazywał terminal przymocowany do nadgarstka. Byłem "rodzynkiem" w brygadzie. Wszystkie zatrudnione panie (wiek od 22 do 50+) z radością powitałyby sytuację, w której mąż zarabiałby tyle, by one mogły być "gospodyniami domowymi" - wiesz, są pralki, zmywarki, odkurzacze, nie napracowałabym się, wszystko byłoby zrobione, chłop miałby porządny obiad i jeszcze miałabym czas dla siebie.

    Znamienne jest, że wszystkie orędowniczki "likwidacji dyskryminacji" mają pracę, która sprowadza się do picia kawy, malowania paznokci i smrodzenia w krzesło. Wysłane do roboty, przy której należy zgiąć grzbiet i przy której się porządnie spocą, natychmiast zatęskniłyby za "dyskryminacją i patriarchatem".

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Refaelu
      Niestety te babiszony psują naszą cywilizacje a nie tylko powietrze co jakoś dziwnie nie przeszkadza na ogół sprzymierzonym z nimi ekoterrorystom. Domagają się nawet prawa do pilotowania samolotów myśliwskich. A jedna z drugą nie mogą pojąc jak reaguje organizm ludzki na przeciążenia rzędu 8 g bo same maja pod czaszką jedno ale za to spore "gie". Nie mówiąc już o tym ze brzydki wróg może nie zawiesić działań wojennych jedynie dlatego ze pani pilot jest niedysponowana z powodów też stricte biologicznych.
      Zechciej zerknąc do poczty.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Szanowny Stary Niedźwiedziu
    Jeśli wspominamy już o kobietach w wojsku, to przypomina mi to artykuł, na który natrafiłem w internetowej wersji jednego z amerykańskich resortowych czasopism wojskowych. Autorka, kapitan saperów, nie zostawiała tam suchej nitki na decyzji Obamy o dopuszczeniu kobiet do oddziałów pierwszoliniowych. Co więcej postulowała usunięcie ich z takich teoretycznie nieliniowych a de facto przebywających w warunkach liniowych formacji jak właśnie saperzy i żandarmeria. Podała przy tym bardzo osobisty przykład efektów wpływu takiej służby na zdrowie kobiet. Główna teza artykułu polegała na tym, że w warunkach bojowych nie ma szans na przestrzeganie norm BHP przewidzianych dla kobiet, każdy żołnierz musi dźwigać swoje obciążenie i nikt nie poniesie go ani nie wykona jego pracy za niego. W wyniku tego zarówno ona jak i służące w dowodzonej przez nią kompanii saperskiej kobiety już po kilku tygodniach tury bojowej w Afganistanie miały problemy z miesiączkowaniem. Po odbyciu pełnej tury (12 miesięcy, z możliwością przedłużenia przez Pentagon do 15) okazało się, iż większość jet z powodu permanentnego, długotrwałego wyczerpania fizycznego bezpłodna. Dochodzą do tego jeszcze przeciążeniowe urazy kręgosłupa i układu motorycznego. Był to efekt tylko jednej tury bojowej, a większość mężczyzn w oddziałach liniowych ma ich za sobą już kilka (wojna trwa długo a rotacja kadr nie jest aż tak szybka). W wyniku swoich doświadczeń autorka doszła do wniosku, że w wojsku kobiety powinny służyć (dla własnego dobra) jedynie w formacjach medycznych i administracyjnych, czyli tam, gdzie służyły u Amerykanów w latach '40 i '50, przed wybrykami feministek.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Panie Mirku
      Opisany przez pana artykuł bardzo mnie zainteresował. Wieczorową pora wyślę do Pana kilka słów w tej sprawie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Jest jeszcze aspekt wzięcia potencjalnej żołnierki do niewoli przez wroga, który ma w d...pie prawa kobiet a na słowo feministka zapyta czy to jakaś część ciała niewiernych kobiet. Ciekawe jak wtedy te gupole ze sztabu armii żandarma świata ( a raczej debile cywile, którzy takie przepisy wprowadzili) zareagują na filmiki z jutuba, pokazujące jak czekający na 99 hurys w raju, traktują żołnierki armii USA. Chciałbym wierzyć, że dowódca takiej żołnierki wykaże się jakąś elementarną zdolnością przewidywania, tudzież przyzwoitością i zostawi w/w żołnierkę w koszarach, zamiast wysyłać ją z jej kolegami z drużyny do ataku. Zamiast atakować to pewnie będą ją bronić, no chyba że będą to koleżanki żołnierki ale wtedy ten wredny wyznawca religii pokoju zrobi sobie wstęp do tego co go ma czekać w raju. Czy to naprawdę tak trudno przewidzieć?

      Usuń
    3. Czcigodny Asie
      Podejrzewam że jeśli te żołnierki będą pozostawiane w koszarach to wzorem tej biednej kretynki od hokeja założą sprawę w sądzie i ją wygrają. A gdy jakimś cudem przeżyją wylewność uczuć apostołów pokoju, z kolei założą sprawę Wujowi Samowi o odszkodowanie. I oczywiście znowu wygrają. Ale ten z wierzchu czarny a w środku czerwony debil nie jest w stanie tego pojąc. Bo gdyby nie był debilem, nigdy w życiu nie podpisałby tego zezwolenia. Proste niczym ostatni czynny zwój mózgowy w jego skretyniałym łbie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
    Wydaje się, że poglądy prawicowe dominują wśród przedstawicieli nauk przyrodniczych, inżynierów, techników. Kulturę pozostawiliśmy humanistom. I stąd ten tytułowy "chichot Gramsciego". Lewacy opanowali kulturę, a kolejnym krokiem było przejęcie władzy politycznej. Np. u nas Komorowski i Tusk - historycy, Kaczyński - prawnik, Palikot - filozof, Miller - politolog.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Dibeliusie
      Moim zdaniem bardzo dokładnie wyznaczyłeś granice miedzy logiką a "bambusologią". O takich "humanistach" a już w szczególności "etykach" (ostatnio matecznik kompletnego zbydlęcenia) znana Ci z moich dawnych opowieści Milom mówi że ich działalność naukawa (bo na pewno nie naukowa) to wyrzucanie w błoto pieniędzy podatników na rozważania typu "O podobieństwach i różnicach między bytem, niebytem i odbytem". Szczególnie ten ostatni jest przedmiotem szczególnej uwagi jako oczko (no, może akurat nie w głowie) pedalskich nadludzi.
      Pozdrawiam serdecznie.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. może się powtórzę, ale polecam, Szanowny Niedźwiedziu, lekturę książki NIkonowa "Koniec Feminizmu"

    znajdziesz tam wiele podobnych przykładów, a także analizy badań, których feministyczno-lewicowe media nigdy nie opublikują, z wiadomych powodów (dążenie do sprowadzenia poziomu intelektualnego i moralnego całego społeczeństwa do poziomu bezmyślnych lemingów)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowna AleksandroR
      Dziękuje za polecenie tej książki, z chęcią przeczytam. Czy jest dostępna w księgarniach? Jeśli tak to jest to pocieszający objaw iż eurosocjalistyczno - pedalsko -feminazistowska cenzura nie jest szczelna.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. ja kupiłam ją "przez internet", nie wiem czy w takim empiku będzie sobie tak po prostu stała na półce

      ale może, może... na lotnisku w Warszawie ostatnio widziałam Libido Dominandi, więc w sumie jest jakaś szansa :P
      NB ta właśnie też wydała mi się godna przeczytania, nie kupiłam bo cegła była i łizer by nie wpiścił na pokład
      http://multibook.pl/pl/p/Michael-Jones-Libido-dominandi.-Seks-jako-narzedzie-kontroli-spolecznej/2650

      Usuń
  5. Szanowny Stary Niedźwiedziu.
    O feminizmie,a dokładniej o polskich feminazistkach można by długo.....albo jeszcze dłużej.
    Przymierzając się do skomentowania twojego wpisu,zapytałem żony,co o tym sądzi.Odpowiedziała jak zwykle krotko:
    Durne baby.
    Chciałem ją jeszcze dopytać,czy może trochę więcej na ten,ale widząc jej minę zrezygnowałem.Bo mniej więcej wiedziałem co odpowie:
    A od kiedy to ciebie interesuje?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Józefie
      Dawniej wiele spraw organizacyjnych załatwiała wielopokoleniowa czy wielodzietna rodzina. Gdy mama była w pracy, dzieckiem mogła się zaopiekować babcia czy starsze rodzeństwo. Dlatego szanuje FEMINISTKI zajmujące sie realnymi problemami kobiet. Takimi jak choćby możliwość pracy na pół etatu czy w domu, dostępność żłobków czy przedszkoli etc. Bo bez rozwiązania tych problemów trudno walczyć z nadciągającą katastrofą demograficzną.
      Ale bezdennie gardzę FEMINAZISTKAMI. Bo w ich przepalonych marksizmem łbach roi się triumf ich paranoi nad biologią. A pierwszymi ofiarami tych zbrodniarek byłyby właśnie kobiety, którymi te kaszaloty nieustannie wycierają sobie durne pyski.
      Ucałuj w moim imieniu raczki Twojej Małżonce.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Jak zwykle,szarmancki.W imieniu Małżonki,dziękuję..
      Masz rację polskie feminazistki mają tyle wspólnego z feminizmem,o sufrażystkach nie wspominając,co zwykle krzesło z krzesłem elektrycznym.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Czcigodny Józefie
      I dlatego tak bardzo staram się używać dwóch różnych określeń aby unikać niepotrzebnych nieporozumień. Bo byłoby absurdem oczekiwać że kobiety zdecydują się rodzić dzieci w tak niesprzyjających warunkach jak obecne. Więc feministki zawsze traktowałem poważnie. Można dyskutować o zakresie ułatwień ale nie wolno twierdzić że sama idea takowych jest zła, jak to czynią ci którzy zafundowanie dziecku obiadu w szkolnej stołówce czy biletu miesięcznego na dojazdy do szkoły nazywają "rozdawnictwem".
      Pozdrawiam serdecznie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Niektóre pomysły tak zwanych feministek zwalają z nóg. Pomysł sikania na stojąco jest śmieszny. Ale zmuszanie kobiet do pracy ponad siły to już nie jest śmieszne, tylko może doprowadzić do nieszczęścia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodna Erinti
      Do mojej galerii aforyzmów muszę dopisać kolejny autorstwa Milom. O treści:
      Jeśli feminazistki rzekomo w trosce o dobro kobiet chcą mi wydłużyć wiek emerytalny oraz umożliwić pracę w kamieniołomach to ja zdecydowanie wolę „męski szowinizm”.
      Bo największym wrogiem kobiet nie sa "męskie szowinistyczne świnie" ale właśnie te skretyniałe kaszaloty.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. Ponieważ obraz jest wart 1000 słów, podrzucam tylko mema, ktory w moim odczuciu doskonale komentuje poglady tych falszywych feministek.

    Pozdrawiam, yrk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Yrku
      Bardzo Ci dziękuję za ten link, genialny w swej prostocie. I nie mogę nie wyrazić wdzięczności za to ze tak jak i ja przedkładasz ewidentne dobro zwykłych kobiet nad wybroczyny umysłowe nielicznych aczkolwiek wrzaskliwych debilek.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Szanowny yrku.
      Co prawda,Ciebie trudno przebić(gratulacje),ale ja także coś znalazłem "w tym temacie".
      Pozdrawiam.

      http://www.wykop.pl/ramka/1051199/logika-czolowych-polskich-feminazistek-w-jednym-obrazku/

      Usuń
    3. Czcigodny Józefie
      Wielkie dzięki za ten obrazek. Już skopiowałem, na pewno wykorzystam przy najbliższej okazji.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Witaj Stary Niedźwiedziu!
    Poruszyłeś temat z gatunku podstawowych. Brak wspólnego języka do opisania tych samych pojęć powoduje istnienie rozbieżnych systemów wartości, bo jak mówimy tak myślimy. Stąd walka o państwowe szkoły - najlepszą drogę dla lewicowej indoktrynacji i gwarancja sukcesów wyborczych lewicy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Marku
      Te manipulacje pojęciami to już nie są nieporozumienia ale świadome zalewanie obiegu fałszywym pieniądzem, tak jak to z osiemnastowieczną dogorywającą Rzeczpospolitą robiły Prusy. A co się tyczy szkół to nawet w "publicznych" (czyli samorządowych) Szwajcarzy potrafiliby wymusić poszanowanie dla swoich elementarnych wartości. Ale co o tym gadać skoro jako Warszawiak po gronkowcowej klapie muszę w rozmowie z Tobą wstydzić się za mieszkańców mojego miasta. Panowie Walery Wątróbka czy Teoś Piecyk przewracają się w grobach.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Jak już napisałem u Czcigodnego Starego Niedźwiedzia: psucie państwa należy zacząć od psucia pojęć.

      Usuń
  9. Szanowny Stary Nieźwiedziu,

    W normalnych warunkach społecznych, takie kobitopodobne twory jak Szczuka czy Środa traktowane by były jak marginalne osobliwości spoza obszarów społecznych traktowanych poważnie. Ot takie jednostki chorobowe będace przedmiotem zainteresowania psychiatrów. Tymczasem żyjemy w tak przedziwnej rzeczywistości, powodującej, że owe jednostki chorobowe nie dość, że cieszą się opinią zupełnie zdrowych na umyśle, to jeszcze są lansowane w mediach głównego ścieku do granic wytrzymałości żyłki pierdzącej. Co gorsza, te jednostki chorobowe mają bezpośrednie przełożenie na kształtowanie umysłów młodzieży, gdyż niczym grzybicze narośle wrosły w system edukacji w sposób trwały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Tie Fighterze
      Moim zdaniem najbliższe dziesięć lat zadecyduje czy jeszcze będzie szansa na jakąś Polskę, czy też staniemy się już tylko "euroregionem". A gdy eurokołchoz się rozleci, bo ta ekonomiczna paranoja musi pęknąć, nie będzie komu posprzątać.
      Czytałem na innym blogu Twoje próby trafienia z tabliczką mnożenia do łba feminazistki która pozamykałaby wszystkie uczelnie katolickie a duchownych pobiła i skierowała do jakichś "pożytecznych robót". Sam Himmler byłby z niej dumny. Ale jestem pesymistą w przypadku idiotki która wybiera się na "studia" a nie zna podstaw polskiej ortografii. Chyba że na tych "genderowych" wystarczy świadectwo rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Drogi Stary Niedźwiedziu,

      Odnośnie studiów "genderowych" mogę podejrzewać jedynie, że podstawowym kryterium naboru jest sama obecność, ewentualnie określone poglądy, a nawet w przypadku ich braku, wykładowcy i koleżanki podadzą pomocną indoktrynacyjną dłoń. A co do wspomnianej "feministki", to żywię jeszcze nadzieję, że jej obecne postawy są pochodną obracania się w fatalnym towarzystwie, które mam nadzieję kiedyś zmieni. Jest osobą jeszcze młodą i ma czas aby się opamiętać, Byćmoże kiedyś będzie się wstydzic swoich dzisiejszych słów, bo jadnak czasem wymsknie się jej kilka sensownych słów.

      Pozdrawiam, TF

      Usuń
    3. Czcigodny Tie Fighterze
      Jak doskonale wiesz, nie jestem katolikiem i nie znam procedur beatyfikacyjno - kanonizacyjnych KRK. Ale gdybyś tę nie umiejąca pisać po polsku dziewoję wyprowadził na choć nieco inteligentną kobietę, chyba byś się na beatyfikację załapał. Bo o ile mi wiadomo, tam wystarczy tylko jeden cud.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
      jesteśmy z podobnych denominacji, więc nas beatyfikacja nie dotyczy, jednak i Ty mógłbyś się "załapać". Wszak to Ty "wyleczyłeś" pewnego człowieka, który około 2009 roku trafił na onetowy blog i dzięki Tobie pogłówne uznał za półgłówne.
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    5. Czcigodny Refaelu
      Istotnie różnice między nami w sprawach wiary dotyczą co najwyżej drugorzędnych kwestii a za cztery lata i niecałe jedenaście dni obydwaj będziemy obchodzić wielki jubileusz. Ale przekonanie inteligentnego człowieka że program polityczny sprzeczny z tym co leży głęboko w psychice człowieka to nie realizm a co najwyżej surrealizm, nie było trudne. Zaś w przypadku o którym rozmawiamy z Tie Fighterem ta "studentka" nie tylko pisać po polsku nie umie. Ale do tego święcie wierzy że niejaka Środa jest mądra i dużo zrobiła dla polskich kobiet. I stąd moja sugestia odnośnie cudu i jego dalszych konsekwencji.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Szanowny Stary Niedźwiedziu,
    Pamiętam jak na studiach na jednych z zajęć wykładowca przywołał Gramsciego i jego pojęcie "marszu przez instytucje"; jako przykład zwycięstwa, niestety, komunizmu, czym okazał się dalece bardziej skuteczny od wszystkich Stalinów i Leninów razem wziętych. Zdobycie najpierw uniwersytetów, a później szerzej, kultury, dało to czego brutalna siła Związku Radzieckiego nie osiągnęłaby nigdy. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie Gramsci nie doszłoby do powstania pokolenia 68', które wcieliło jego idee w życie, a co za tym idzie i świat współczesny wyglądałby zupełnie inaczej. Choć z drugiej strony natura nie znosi próżni i nawet gdyby nie było Gramsciego to pewnie znalazłby się kto inny, by wcielić jego idee w życie. No, ale właśnie nie zmienia to faktu, że te instytucje zostały lewactwu zbyt łatwo oddane.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Piotrze
      Zgadzam się w pełni z Twoją diagnozą. Lenin i Stalin zbłaźnili się dokumentnie, choć w lewackich kręgach Sorbony czy "Oxbridge" próbuje się ich rehabilitować. Natomiast Gramsci święci triumf. Po prostu uczciwi ludzie w drugiej połowie XX wieku zajęli się odbudowywaniem gospodarek po II Wojnie Światowej i zlekceważyli sferę ducha oddając ja lewactwu. No i siedzimy w łajnie po pas. I jest podobnie jak z tą szklanka napełnioną do połowy. Od Twojego pokolenia zależy czy z tego nasza cywilizacja wylezie czy w tym czymś utonie. Bo moje już zbyt wiele zdziałać nie zdąży.
      A więc modlę się żeby wam się udało i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Czytam to coś i oczom nie wierze. Wy myślicie, że do wojska idą baby z ulicy jak wasze matki czy kochanki ja to nazywam bydłem do przelecenia. Baby, które nie mają własnego zdania, nie umieją się bronić i jedynie, co potrafią to przytakiwać facetom.

    Otóż nie moi drodzy do wojska idą kobiety z charakterem i z idealnym zdrowiem. Kobiety, które po przeszkoleniu są wstanie zabić pięciu facetów gołymi rękami, jeśli nie więcej. To nie bydło, które przelatujecie, co wieczór.

    Przypominam także, że do zabijania nie potrzeba siły fizycznej wystarczy tego chcieć i jedna ważna zasada nie wahać się (każdy zawodowy morderca wam to powie) Przypominam także, że najlepszymi płatnymi mordercami są kobiety a nie mężczyźni. W ogóle nie macie zielonego pojęcia, o czym piszecie i mówicie.

    Iwona Guzowska bokserka faktem jest to, że bawi się w prawicową babę, bo nie potrafi pogodzić się z tym, że ma charakter i nadaję się nie tylko do rozkładania nóg jak reszta . Wątpię czy byście sobie z nią fizycznie poradzili to samo Agata Wróbel, która podnosiła ciężary jeden jej ruch ręką i każdy z was leżałby na iemi.
    Faktem jest to, że nie każda kobieta tak samo jak nie każdy, mężczyzna nadaję się do wojska czy do innych rzeczy po prostu ktoś rodzi się z takim talentem albo nie tak jak ktoś ma talent do muzyki czy śpiewy inny do malowania a jeszcze inny do pisania czy matematyki i nie ma to znaczenia czy ma się waginę między nogami czy coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze, nie dziwota Julianne że wstydzisz się podpisać te brednie swoim nickiem. Ale koszmarna ilość błędów ortograficznych i gramatycznych zawsze cię zdradzi. Bo matura z bazaru nie zastąpi prawdziwej.
      A po drugie, w Stanach Zjednoczonych jest teraz nielicha afera. Bo takie właśnie idiotki jak nie przymierzając ty, po jednej dwunastomiesięcznej zmianie w Afganistanie i służbie na pierwszej linii w takich samych warunkach jak mężczyźni, maja olbrzymie problemy zdrowotne w rodzaju bezpłodności, urazów kręgosłupa etc. Jedna z nich opisała to i nie pozostawiła suchej nitki na decyzji buraka Obamy dopuszczającej kobiety w armii do służby na innych stanowiskach niż biurowe czy w służbach medycznych. Ale kretynek pokroju Środy, Szczuki czy Julianne nic nie przekona. Jeśli fakty przeczą ich wybroczynom mózgowym to tym gorzej dla faktów.
      Bez źdźbła szacunku.

      Usuń
    2. Stary niedźwiedziu nie jestem Julianne - nie wiem, kto to. Weszłam na twój blog przypadkiem i skomentowałam twój post. Rozumiem, że masz jakiś uraz do kobiet lub ostatnio jakiś konflikt z użytkowniczką, którą nazywasz Julianne, ale to nie upoważnia cię do wyzwisk pod moim adresem. A jeżeli już krytykujesz, oceniasz mój post pod względem formalnym powinieneś uściślić swoją wypowiedź. Nie ma tam błędów ortograficznych mogą natomiast być błędy interpunkcyjne i składniowe (gramatyczne. W komentarzach piszemy swobodnie. Widzę jednak, że swobodnie mogą pisać jedynie osoby, które mają poglądy takie jak ty – wtedy wszystko przejdzie.

      Iwona Guzowska, Agata Wróbel doskonale poradziłyby sobie nawet z pięcioma facetami w bójce, mając dodatkowo narzędzia, broń mogłaby pokonać ich znacznie więcej. Na wojnie nie jadą kobiety z ulicy, które nie radzą sobie w życiu i kulą się w razie ataku (słownego i fizycznego), niepotrafiące się bronić. Jadą kobiety, które mają charakter i zdrowie i odpowiednie warunki fizyczne. Kalek i niedorajd wojsko nie przyjmuję i dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet.

      Ja bym tak nie wyzywała na twoim miejscu Środy i Szczuki to silne babki, które naprawdę potrafią się bronić słyszałeś o Wendo?

      To samo chciałam Ci napisać o zabijaniu. Nie wiem czy kiedykolwiek brałeś udział w jakiejkolwiek bójce, ale jeśli tak to zapewne wiesz, że w walce nie można się wahać, że nie można mieć blokady przed uderzeniem. Każda osoba, która kiedyś z kimkolwiek się biła to Ci to powie. Gangsterzy czy bandyci też mogą wiele Ci powiedzieć o zabijaniu i nawet gangsterzy ą Ci powiedzą, że najlepszymi płatnymi mordercami są kobiety. Kobiety mają, bowiem lepsze oko do strzelania no i mają silniejszą psychikę. A nie możesz przecież powiedzieć, że gangsterzy to słabeusze i wyznający doktrynę zwaną przez ciebie feminazizmem. Posłuchaj Romana Polko byłego dowódcę gromu nie wypowiadał się źle o kobietach w wojsku i nawet jedna służyła w Gromie.

      Czasy się zmieniły i kobiet jest coraz więcej w zawodach dostępnych w przeszłości tylko dla mężczyzn. Z czasem będę wykorzystywane do zadań, w których są lepsze od mężczyzn np., jako snajperki. To kwestia czasu. A na razie kobiety sprawdzają swoje możliwości, bo do tej pory były tylko posługaczkami mężczyzn.
      Stary Niedźwiedziu musisz zrozumieć, ze dawne czasy, gdy kobiety zajmowały się gotowaniem, sprzątaniem i ewentualnie pracami administracyjnymi już minęły –Te czasy już nie wrócą. Lata 50, 60 już minęły mamy teraz XXI wiek. Czasu nie cofniesz. Daremne żale i próżny twój trud. Wracaj do nas i nie cofaj się w tył jak stara baba.;-)

      Nie będę jednak więcej Cię nękała moimi wpisami, bo skoro wywołuję to w tobie reakcje agresywne, że zaczynasz obrażać swoich gości z powodu różnicy zdań i masz alergie na kobiety mający odmienny stosunek do swojej roli niż ty to nie ma to sensu. Po co mamy się wyzywać i psuć sobie dobry nastrój? Na koniec zacytuję tylko Generała Petelickiego:

      Kobiety, które przychodziły do GROM-u były wybitne. Niestety nie udało mi się stworzyć jednostki specjalnej, składającej się z samych kobiet. Wzorem miała być jednostka zorganizowana za czasów premier Thatcher. W wielu sytuacjach komandoski są o wiele bardziej skuteczne niż faceci. Oto przykład. Terrorysta prowadzi sklep, który de facto jest punktem kontaktowym. Mężczyzna ma przy sobie różne rodzaje broni. Do sklepu wchodzi kobieta z wózkiem. Prosi o coś z półki. Facet sięga i dostaje dwa strzały przez tłumik. Po wszystkim dziewczyna bierze wózek i odchodzi.
      Co było w wózku?
      Minimi… Kobiety świetnie strzelają, bo nie mają w sobie instynktu współzawodnictwa. Dostają zadanie i je wykonują.
      Tu masz link ;
      http://wywiadowcy.pl/gen-slawomir-petelicki/



      Usuń
    3. Po pierwsze, nie śmiej feminazistowska szmato nazywać matek czy kochanek normalnych ludzi "bydłem do przelecenia".
      Po drugie półanalfabetko, wystarczy spojrzeć na:
      "są wstanie"
      "jak ktoś ma talent do muzyki czy śpiewy"
      Więcej byków ortograficznych nie chciało mi się szukać.
      Po trzecie, o Amerykankach które przez rok straciły w Afganistanie zdrowie, oczywiście ani słowa. Bo są to fakty pozostające w drastycznej sprzeczności z feminazistowskimi bredniami. Teraz dostaną na pewno wysokie odszkodowania a amerykańscy podatnicy zapłacą za to że tym idiotkom zachciało się służyć na pierwszej linii.
      Reasumując, spieprzaj Julianne. Erinti pozwoliła ci nafajdać sobie na głowę i skanalizować jej blog. Ale nie ze mną takie numery. Tu masz czerwoną kartkę i dożywotniego bana. Nie takie łajno jak ty wyfrunęło już stąd z obitą mordą.

      Usuń
    4. @Ava,

      Nigdy nie uderzyłem kobiety, ale dla ciebie bez problemu zrobiłbym wyjątek. Nie sadzę, żebyś od tego zmądrzała, ale nie staniesz się też szpetniejsza, bowiem tylko ktoś kto ma pusto we łbie i koszmarny ryj może wypisywać takie pierdoły w ramach odreagowywania stresów i frustracji na tle braku zainteresowania ze strony mężczyzn - kobiet zresztą pewnie też.
      Pędź stąd żałosna namiastko kobiety, a najlepiej przeszczep sobie penisa od Grodzkiej i zgłoś się na służbę do Imperium Galaktycznego, do oddziału Lorda Vadera. Mają tam takie specjalne hełmy, że twarzy nie widać, a rozum też nie specjalnie jest potrzebny. Nadasz się jak nic.
      P.S.
      Zabierz ze sobą Kazię i Magdę dla dobra całej ludzkości.

      Usuń
    5. @ Tie Fighter
      Czcigodny Tie Fighterze
      Jak słusznie zauważyła śliczna Marokanka, żona syna znajomych, gdyby do Polski mogło z tej wspaniałej Francji dać drapaka więcej takich dziewczyn jak ona to te feminazistowskie kaszaloty musiałyby sobie poszukać amantów w ZOO.
      A swoją drogą ta szmata jest paradna. Nie tylko pisać ale jak widać i czytać ze zrozumieniem nie potrafi. Ona nie pojmuje że dostała bana i chyba naprawdę wierzy w to że się tu utrzyma!
      Pozdrawiam serdecznie i idę spuścić to feminazistowskie gówno.

      Usuń
    6. Agata Wróbel? Litości, w mojej szowinistycznie męskiej ocenie ma tyle kobiecego wdzięku, co pociąg towarowy.

      A co do stylu pisania - bywalcy tego bloga zostali w szkołach średnich (tych z poziomem, nie połoBuzkowym gównie) nauczeni pewnej formy wypowiedzi. Wymagano od nas i my teraz wymagamy znajomości ortografii, gramatyki i składni. Bez tego było niemożliwym zdać maturę. Nie to co teraz, kiedy wystarczy wstrzelić się w słowa kluczowe wymyślone przez jakiegoś debila.

      Usuń
    7. @ava - czy jesteś aż tak głupia, że nie widzisz różnicy między jednostką liniową na froncie a profesją killera?

      Usuń
  12. @ All
    Feminazistowskie ścierwo rozpoczęło swój komentarz od nazwania mojej matki i pań z którymi miałem przyjemność pozostawać w bliższych związkach "bydłem do przelecenia". I taka kurwa jeszcze śmie się dziwić że stąd wyleciała na zbitą mordę.

    OdpowiedzUsuń