Sejm RP uchwalił ostatnio dwie bardzo ważne nowelizacje ustawy
regulującej funkcjonowanie IPN.
Pierwsza, autorstwa klubu K’15, rozszerza katalog zbrodniczych ideologii, do ścigania propagowania których oraz dopuszczających się tego osób, instytut jest z mocy prawa zobowiązany. Do komunizmu i nazizmu dołączono wreszcie banderyzm. Projekt został złożony jeszcze w lecie, przed kolejną rocznicą Rzezi Wołyńskiej i oczywiście trafił do panakuchcińskiej zamrażarki. Straciliśmy już nadzieję że płomienni sarmaci z PiS, którym karabela pomyliła się z tryzubem, kiedykolwiek poddadzą ją pod głosowanie. Ale stał się cud i do niego w końcu doszło. Rzecz jasna Przestępczość Organizowana nie poparła tej nowelizacji, wstrzymując się od głosu. Co nie powinno nikogo dziwić, w końcu do niedawna posłem z ramienia tych volksdeutschów był niejaki Miron Sycz, niejako ambasador UPA przy PO. Oczywiście na UPAdlinie podniósł się kwik a szef ichniego odpowiednika IPN, zajmującego się głównie obroną „honoru” tych obłąkanych morderców, ze zgrozą zauważył, że w Polsce za swoje teksty o „herojach” z UPA trafiłby na trzy lata do więzienia. Redakcja oczekuje zatem na sankcje, które UPAdlina powinna nałożyć na Polskę. Na początek proponujemy spłatę już zaciągniętych „pożyczek” i niezaciąganie nowych. To ani chybi rzuciłoby Polskę na kolana.
Druga nowela ustawy o IPN , jak podała Niezależna.pl:
http://niezalezna.pl/215247-kary-za-polskie-obozy-smierci-sejm-przyjal-nowelizacje
Mówi, że „każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
W szczególności odpowiedzialność karna ma grozić za łgarstwa o „polskich obozach śmierci lub koncentracyjnych”. Z oślim uporem powtarzanych ostatnio głownie przez media niemieckie, kultywujące stare wzory swojego ojca duchowego, niejakiego Goebbelsa, w myśl jego żelaznej zasady, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy tępe Szkopy wezmą za prawdę. W mniejszym stopniu te łgarstwa propagują zachodnioeuropejskie „leberalne” i socjalistyczne szmatławce, jako swój wkład w antypolska nagonkę wszelakich Gujów i Franc.
Ustawa ta wyraźnie wyłącza spod penalizacji badania naukowe oraz działania artystyczne. Ten drugi wyjątek jest naszym zdaniem poważnym błędem. Bowiem gdyby na przykład niejaka Janda wystawiła monodram o Żydówce, której w Generalnej Guberni w ostatniej chwili życie uratował oddział SS, odbijając ją z rąk partyzantów AK, dzięki temu idiotyzmowi byłaby bezkarna.
Ten projekt, na razie dopiero przegłosowany w sejmie wywołał furiacki atak ze strony władz Izraela. Podczas swojego wystąpienia na uroczystościach rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz – Birkenau ambasador tego państwa, jak sama kulawą polszczyzną wyraźnie wyartykułowała, zrezygnowała z wcześniej przygotowanego tekstu i bezczelnie zaatakowała ten procedowany projekt ustawy. Jak dzisiaj dopowiedziała w wywiedzie radiowym, sama wie, że obozy śmierci były niemieckie, ale taki rozkaz dostała z centrali.
Wszelkie rekordy chamstwa i bezczelności pobił premier Netanjahu. Głosząc, że Polacy „chcą na nowo pisać historię, ale Izrael „na to nie pozwoli”.
Po tym, jak Lech „santo subito” Kaczyński uratował skórę arcykłamcy Grossowi, wstrzymując badania w Jedwabnem i godząc się na zniszczenie dowodów rzeczowych (łuski z niemieckich naboi, znalezione między szczątkami ofiar), byliśmy sceptykami odnośnie tego gorejącego patriotyzmu PiS. A głosowanie tego klubu w sprawie „żydowskich emerytur” jedynie nas w tym przekonaniu utwierdziło. Ale jak na razie (tfu, obyśmy nie zapeszyli!) spotyka nas jakże miłe rozczarowanie.
Premier Morawiecki spokojnie ale kategorycznie odparł te zarzuty. Dyskredytując dwa główne izraelskie łgarstwa, jakoby ustawa ta uniemożliwiała badania naukowe, takie jak choćby w sprawie Jedwabnego. Oraz rzekomo kneblowała usta jeszcze żyjącym świadkom Holocaustu.
Beata Mazurek, wicemarszałek sejmu i rzecznik klubu PiS, publicznie ogłosiła, że ustawa nadal będzie procedowana w dotychczasowej postaci. A PAD w nieco emocjonalnym wystąpieniu również zdyskredytował żydowskie łgarstwa i obiecał, że ustawę podpisze.
Mistrzostwem wykazał się redaktor Adrian Klarenbach z TVP. Zaproszonemu do studia rabinowi Ber Stamblerowi, podnoszącemu kwestię „szmalcownictwa”, przyznał rację. Ale dopowiedział, jak tę zbrodnię karało Państwo Podziemne. Po czym zaorał go pytaniem „Czy byli Żydzi sprzedający Żydów?”. Rabin wydał z siebie jakiś bełkot i widać było, że przegrał przez nokaut.
Bardzo ciekawą diagnozę tego stanu rzeczy znaleźliśmy na witrynie organizacji Forum Żydów Polskich.
http://www.fzp.net.pl/opinie/postawa-izraela-slon-w-skladzie-z-porcelana
Paweł Jędrzejewski, przewodniczący tej organizacji, napisał między innymi:
„W wyniku wczorajszej, nieodpowiedzialnej postawy strony izraelskiej, ci ludzie w Polsce, którzy mają uprzedzenia wobec Żydów i szukają dla swoich postaw legitymizacji, dostali wspaniały "prezent". Nie mogli marzyć o lepszym. Natomiast wielu ludziom, którzy wobec Izraela i Żydów zachowywali postawę obojętną lub wręcz życzliwą, został nagle wylany na głowę kubeł zimnej (i brudnej) wody.”
Trudno się z tym nie zgodzić.
Stanowisko możliwe do zaakceptowania zajął Jonny Daniels, od dłuższego czasu pojawiający się w pobliżu premiera Morawieckiego. Ale tu trzeba wrzucić kamyczek do ogródka nadwornego portalu PiS. We wcześniejszej wersji tego doniesienia Daniels mówi, że zgodnie z ogłoszonym przed laty zdaniem naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, podczas okupacji śmierć bezpośrednio z rąk Polaków poniosło ok. 1500 Żydów. W „poprawionej” wersji:
https://wpolityce.pl/polityka/378824-jonny-daniels-okreslenie-polskie-obozy-smierci-to-haniebne-klamstwo-lub-glupota-sam-dorastalem-slyszac-takie-bzdury
tego akapitu już nie ma. Czary, czy co u licha?
Bardzo wiarygodne wytłumaczenie przyczyn tego izraelskiego ataku podał w rozmowie z portalem „Wpolityce” anonimowy członek rządu:
https://wpolityce.pl/polityka/378791-tylko-u-nas-co-sie-kryje-za-tak-gwaltowna-reakcja-izraela-na-polska-ustawe-oto-opinia-z-wnetrza-rzadu
W rozmowie z Michałem Karnowskim wymienił cztery przyczyny tej furiackiej reakcji:
1. Premier Netanjahu ma duże problemy wewnętrzne, a wybory w Izraelu za pasem. Więc by odwrócić uwagę od tych swoich kłopotów, sięgnął po samograj „polskiego antysemityzmu”.
2. W Polsce szykowana jest „duża ustawa reprywatyzacyjna”, w myśl której państwo w części zrekompensowałoby mienie warte ok. 800 miliardów złotych. Trwa zatem walka o to, by lwia część rekompensat trafiła we „właściwe” ręce.
3. Polska w polityce historycznej zrywa z tuskowym „syndromem cwela” i próbuje wykazać, jak wielkie straty poniosła podczas II Wojny Światowej. Kluczowe jest żądanie reparacji od Niemiec, które po dziś dzień płacą spore sumy Izraelowi. Gdyby Polsce udało się cokolwiek wytargować od IV Rzeszy, kwoty trafiające do Izraele musiałyby zmaleć.
4. Izrael korzysta od bardzo dawna z narzędzia penalizacji „niesłusznych” poglądów na temat Holocaustu, więc obawia się, że Polsce choć w części może to się udać.
Do nas trafiają przede wszystkim argumenty nr 2 oraz 3. Bo gdy nie wiadomo o co chodzi, to na 100% chodzi o pieniądze. Zaś w przypadku „narodu wybranego” to prawdopodobieństwo przekracza 1000%.
Na naszej liście powszechnie znanych duchownych polskiego Kościoła Rzymskokatolickiego, pierwsze miejsce zajmuje ksiądz Tadeusz Isakowicz – Zaleski. A potem długo nic. Dlatego nie sposób pominąć jego zwięzłego komentarza:
http://www.pch24.pl/ksiadz-isakowicz-zaleski--glosowanie-senatorow-pokaze--czy-polska-jest-niezalezna,57908,i.html
A prezydenta trzymamy za słowo. Ale nie sposób skomentować wyników tych jego wszystkich licznych prożydowskich gestów parafrazą słów dobrego wojaka Szwejka:
- Myślałem sobie, że mi te chanukowe świece coś pomogą. Dreck mi pomogły!
Co wszystkim nadgorliwym filosemitom poddajemy pod rozwagę.
Stary Niedźwiedź
Refael 72
Pierwsza, autorstwa klubu K’15, rozszerza katalog zbrodniczych ideologii, do ścigania propagowania których oraz dopuszczających się tego osób, instytut jest z mocy prawa zobowiązany. Do komunizmu i nazizmu dołączono wreszcie banderyzm. Projekt został złożony jeszcze w lecie, przed kolejną rocznicą Rzezi Wołyńskiej i oczywiście trafił do panakuchcińskiej zamrażarki. Straciliśmy już nadzieję że płomienni sarmaci z PiS, którym karabela pomyliła się z tryzubem, kiedykolwiek poddadzą ją pod głosowanie. Ale stał się cud i do niego w końcu doszło. Rzecz jasna Przestępczość Organizowana nie poparła tej nowelizacji, wstrzymując się od głosu. Co nie powinno nikogo dziwić, w końcu do niedawna posłem z ramienia tych volksdeutschów był niejaki Miron Sycz, niejako ambasador UPA przy PO. Oczywiście na UPAdlinie podniósł się kwik a szef ichniego odpowiednika IPN, zajmującego się głównie obroną „honoru” tych obłąkanych morderców, ze zgrozą zauważył, że w Polsce za swoje teksty o „herojach” z UPA trafiłby na trzy lata do więzienia. Redakcja oczekuje zatem na sankcje, które UPAdlina powinna nałożyć na Polskę. Na początek proponujemy spłatę już zaciągniętych „pożyczek” i niezaciąganie nowych. To ani chybi rzuciłoby Polskę na kolana.
Druga nowela ustawy o IPN , jak podała Niezależna.pl:
http://niezalezna.pl/215247-kary-za-polskie-obozy-smierci-sejm-przyjal-nowelizacje
Mówi, że „każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
W szczególności odpowiedzialność karna ma grozić za łgarstwa o „polskich obozach śmierci lub koncentracyjnych”. Z oślim uporem powtarzanych ostatnio głownie przez media niemieckie, kultywujące stare wzory swojego ojca duchowego, niejakiego Goebbelsa, w myśl jego żelaznej zasady, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy tępe Szkopy wezmą za prawdę. W mniejszym stopniu te łgarstwa propagują zachodnioeuropejskie „leberalne” i socjalistyczne szmatławce, jako swój wkład w antypolska nagonkę wszelakich Gujów i Franc.
Ustawa ta wyraźnie wyłącza spod penalizacji badania naukowe oraz działania artystyczne. Ten drugi wyjątek jest naszym zdaniem poważnym błędem. Bowiem gdyby na przykład niejaka Janda wystawiła monodram o Żydówce, której w Generalnej Guberni w ostatniej chwili życie uratował oddział SS, odbijając ją z rąk partyzantów AK, dzięki temu idiotyzmowi byłaby bezkarna.
Ten projekt, na razie dopiero przegłosowany w sejmie wywołał furiacki atak ze strony władz Izraela. Podczas swojego wystąpienia na uroczystościach rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz – Birkenau ambasador tego państwa, jak sama kulawą polszczyzną wyraźnie wyartykułowała, zrezygnowała z wcześniej przygotowanego tekstu i bezczelnie zaatakowała ten procedowany projekt ustawy. Jak dzisiaj dopowiedziała w wywiedzie radiowym, sama wie, że obozy śmierci były niemieckie, ale taki rozkaz dostała z centrali.
Wszelkie rekordy chamstwa i bezczelności pobił premier Netanjahu. Głosząc, że Polacy „chcą na nowo pisać historię, ale Izrael „na to nie pozwoli”.
Po tym, jak Lech „santo subito” Kaczyński uratował skórę arcykłamcy Grossowi, wstrzymując badania w Jedwabnem i godząc się na zniszczenie dowodów rzeczowych (łuski z niemieckich naboi, znalezione między szczątkami ofiar), byliśmy sceptykami odnośnie tego gorejącego patriotyzmu PiS. A głosowanie tego klubu w sprawie „żydowskich emerytur” jedynie nas w tym przekonaniu utwierdziło. Ale jak na razie (tfu, obyśmy nie zapeszyli!) spotyka nas jakże miłe rozczarowanie.
Premier Morawiecki spokojnie ale kategorycznie odparł te zarzuty. Dyskredytując dwa główne izraelskie łgarstwa, jakoby ustawa ta uniemożliwiała badania naukowe, takie jak choćby w sprawie Jedwabnego. Oraz rzekomo kneblowała usta jeszcze żyjącym świadkom Holocaustu.
Beata Mazurek, wicemarszałek sejmu i rzecznik klubu PiS, publicznie ogłosiła, że ustawa nadal będzie procedowana w dotychczasowej postaci. A PAD w nieco emocjonalnym wystąpieniu również zdyskredytował żydowskie łgarstwa i obiecał, że ustawę podpisze.
Mistrzostwem wykazał się redaktor Adrian Klarenbach z TVP. Zaproszonemu do studia rabinowi Ber Stamblerowi, podnoszącemu kwestię „szmalcownictwa”, przyznał rację. Ale dopowiedział, jak tę zbrodnię karało Państwo Podziemne. Po czym zaorał go pytaniem „Czy byli Żydzi sprzedający Żydów?”. Rabin wydał z siebie jakiś bełkot i widać było, że przegrał przez nokaut.
Bardzo ciekawą diagnozę tego stanu rzeczy znaleźliśmy na witrynie organizacji Forum Żydów Polskich.
http://www.fzp.net.pl/opinie/postawa-izraela-slon-w-skladzie-z-porcelana
Paweł Jędrzejewski, przewodniczący tej organizacji, napisał między innymi:
„W wyniku wczorajszej, nieodpowiedzialnej postawy strony izraelskiej, ci ludzie w Polsce, którzy mają uprzedzenia wobec Żydów i szukają dla swoich postaw legitymizacji, dostali wspaniały "prezent". Nie mogli marzyć o lepszym. Natomiast wielu ludziom, którzy wobec Izraela i Żydów zachowywali postawę obojętną lub wręcz życzliwą, został nagle wylany na głowę kubeł zimnej (i brudnej) wody.”
Trudno się z tym nie zgodzić.
Stanowisko możliwe do zaakceptowania zajął Jonny Daniels, od dłuższego czasu pojawiający się w pobliżu premiera Morawieckiego. Ale tu trzeba wrzucić kamyczek do ogródka nadwornego portalu PiS. We wcześniejszej wersji tego doniesienia Daniels mówi, że zgodnie z ogłoszonym przed laty zdaniem naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, podczas okupacji śmierć bezpośrednio z rąk Polaków poniosło ok. 1500 Żydów. W „poprawionej” wersji:
https://wpolityce.pl/polityka/378824-jonny-daniels-okreslenie-polskie-obozy-smierci-to-haniebne-klamstwo-lub-glupota-sam-dorastalem-slyszac-takie-bzdury
tego akapitu już nie ma. Czary, czy co u licha?
Bardzo wiarygodne wytłumaczenie przyczyn tego izraelskiego ataku podał w rozmowie z portalem „Wpolityce” anonimowy członek rządu:
https://wpolityce.pl/polityka/378791-tylko-u-nas-co-sie-kryje-za-tak-gwaltowna-reakcja-izraela-na-polska-ustawe-oto-opinia-z-wnetrza-rzadu
W rozmowie z Michałem Karnowskim wymienił cztery przyczyny tej furiackiej reakcji:
1. Premier Netanjahu ma duże problemy wewnętrzne, a wybory w Izraelu za pasem. Więc by odwrócić uwagę od tych swoich kłopotów, sięgnął po samograj „polskiego antysemityzmu”.
2. W Polsce szykowana jest „duża ustawa reprywatyzacyjna”, w myśl której państwo w części zrekompensowałoby mienie warte ok. 800 miliardów złotych. Trwa zatem walka o to, by lwia część rekompensat trafiła we „właściwe” ręce.
3. Polska w polityce historycznej zrywa z tuskowym „syndromem cwela” i próbuje wykazać, jak wielkie straty poniosła podczas II Wojny Światowej. Kluczowe jest żądanie reparacji od Niemiec, które po dziś dzień płacą spore sumy Izraelowi. Gdyby Polsce udało się cokolwiek wytargować od IV Rzeszy, kwoty trafiające do Izraele musiałyby zmaleć.
4. Izrael korzysta od bardzo dawna z narzędzia penalizacji „niesłusznych” poglądów na temat Holocaustu, więc obawia się, że Polsce choć w części może to się udać.
Do nas trafiają przede wszystkim argumenty nr 2 oraz 3. Bo gdy nie wiadomo o co chodzi, to na 100% chodzi o pieniądze. Zaś w przypadku „narodu wybranego” to prawdopodobieństwo przekracza 1000%.
Na naszej liście powszechnie znanych duchownych polskiego Kościoła Rzymskokatolickiego, pierwsze miejsce zajmuje ksiądz Tadeusz Isakowicz – Zaleski. A potem długo nic. Dlatego nie sposób pominąć jego zwięzłego komentarza:
http://www.pch24.pl/ksiadz-isakowicz-zaleski--glosowanie-senatorow-pokaze--czy-polska-jest-niezalezna,57908,i.html
A prezydenta trzymamy za słowo. Ale nie sposób skomentować wyników tych jego wszystkich licznych prożydowskich gestów parafrazą słów dobrego wojaka Szwejka:
- Myślałem sobie, że mi te chanukowe świece coś pomogą. Dreck mi pomogły!
Co wszystkim nadgorliwym filosemitom poddajemy pod rozwagę.
Stary Niedźwiedź
Refael 72
Szanowni Autorzy,
OdpowiedzUsuńTo niewątpliwie czarny okres dla polskich filosemitów. Elity żydowskie ujawniły pogardę i nienawiść do Polski, połączoną z niepohamowaną chciwością. Rysuje się wizja zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem i nawiązania z Palestyną. Wielu Polaków zdaje sobie jednak sprawę, że w narodzie żydowskim są także ludzie pracowici, rozsądni i kulturalni. To jedyna, choć bardzo niewielka, nadzieja na przyszłość.
Sama ustawa moim zdaniem mogłaby być sformułowana bardziej precyzyjnie, aby wykluczyć jej złośliwą interpretację wykorzystywaną jako bat na krnąbrnych Polaków. Penalizacja zbrodni przypisywanych państwu polskiemu jest w 100% słuszna, bo państwo polskie przestało funkcjonować w 1939. Natomiast skoro penalizacja "zbrodni przypisywanych narodowi" może być interpretowana jako penalizacja oskarżania jakiegokolwiek Polaka, powinno się to nieostre pojęcie wykreślić z ustawy albo zdefiniować. Na przykład określić, że penalizacji podlega uogólnianie w zakresie przypisywania zbrodni narodowi polskiemu, natomiast nie podlegają oceny poszczególnych incydentów.
Serdecznie pozdrawiam
Czcigodny Dibeliusie
UsuńNawet super precyzyjne sformułowanie ustawy niczego nie zmieni, gdy druga strona łże niczym Netanjahu (nie wolno obrażać psów). W projekcie jest jak wół napisane, że badania naukowe nie są penalizowane. A Żydzi bezczelnie kłamią, że za badania grozi więzienie. A za nimi powtarza to światowe lewactwo (od komunistów po "leberałów"), któremu w tej sprawie z Żydami jest po drodze.
Proponuję zatem w stosunku do bezczelnych terrorystów jedynie chłodną poprawność (jeśli ktoś nie rozumie, że chodzi o kradzież "mienia bezspadkowego", to się z Petru na łby pomieniał). Bo sympatii do państwa Izrael i Żydów jako narodu, Netanjachu właśnie strzelił w tył głowy.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Dibeliusie, ale po co wyjaśniać oczywistości semantyczne? Przecież każdy prokurator oskarżający byle gostka za zbrodnie wojenne podpadałby pod paragraf i po pierwszej rozprawie sędzia z urzędu MUSIAŁBY napisać zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Antek Maliniak to nie naród polski, a naród polski to nie Antek.
OdpowiedzUsuńSzanowny Żurawiu,
UsuńOczywiście, ale walka na froncie dyplomatycznym wymaga dyplomacji. Nieprzypadkowo powstało powiedzenie: muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem...
Szanowny Żurawiu
UsuńPolityka informacyjna rządu jest do kitu. Bo od kilku miesięcy na oficjalnych witrynach powinny być STARANNE tłumaczenia projektu na angielski i hebrajski, plus omówienia, co z tego wynika. Ale to nie zmienia faktu, że po łajdackim ataku Netanjahu nie wolno się cofnąć ani o milimetr.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna redakcjo,
OdpowiedzUsuńJesli spojrzy sie dzis calkowicie obiektywnie na sytlacje Izraela w kwesti geopolitycznej to jest ona tragiczna.Nie mam tu na mysli ze powoli u siebie jest otaczany przez nieprzyjazne sobie panstwa muzelmanskie (patrz ekspansja politycznna Iranu na sasiadujace bezposrednio z Izraelem kraje) lecz to ze powoli nie ma juz gdzie uciec.Jeszcze co prawda na zachodzie ''antysemityzm'' jest powaznym oskarzeniem ( lecz juz tylko wtedy gdy dotyczy osob ''o europejskich rysach'' ) lecz lewica europejska coraz slabiej ( a w przypadku atakow muslimow wcale) staje w obronie semitow.Ba w wiekszosci krajow juz ich publicznie atakuje.Amerykanscy Zydzi maja swoje sprawy i o ile nie maja w Izraelu biznesu to maja to tam gdzie mieli los swych ''rodakow'' podczas IIWS.Rosja co prawda bedzie ''stala otworem'' ale kto by tam wracal i po co (1/8 obywateli Izraela to osoby ktore wyjechaly z Rosji w ciagu ostanich 30 lat wiec znaju ten ''kawiUr'').Jesli Chiny naprawde beda zmuszone ''wyrabac sobie droge'' na pacyfiku to US chca przetrwac nie bedzie mogla poswiecic nawet sznurowadla z buta wojskowego na ochrone Izraela bo najzwyczajniej ''kasa to kasa'' a kontrola szlakow handlowych dla US to ''biC albo nie Bic'' swiatowej monety.
Gdyby tak sie stalo (odpukac w niemalowane..) do ktorego z kalifatow europy mieli by chciec uciekac Izraelczycy (skoro juz obecnie co bardziej przewidujacy z nich uciekaja) ?
Stany pewnie przytjma jakas czesc z nich w zamian za ''cenne informacje'' lecz watpie by ich rodacy byliby szczesliwi z ''konkurecji'' .Tam juz jest wszystko ''poukladane'' Wiec gdzie ?
To tak troche z naszego podworka spojrzenie tylko na kilka spraw geopolitycznych.
Wesol wieczor
PiotrROI
Czcigodny Piotrze
OdpowiedzUsuńZreferowałeś coraz trudniejszą sytuację Żydów. Tylko co do jednego punktu Twojego przeglądu mam wątpliwości. Do tej pory mieliśmy do czynienia z zoologicznym fenomenem, bo to izraelski ogon merdał amerykańskim psem. A Pat Buchanan powiedział kiedyś, że ma w tyłku okupację wzgórz Golan. Bo jego tnteresuje wyłącznie to, kiedy Izrael wreszcie zakończy okupację wzgórza Kapitolu.
Czy naprawdę wierzysz w to, że dane mi będzie dożyć dnia, gdy Stany zaczną stawiać swoje interesy wyżej, niż interesy pijącego ich krew bliskowschodniego wampira?
I jak oceniasz tę bezgraniczną chciwość i podłość Żydów w kontekście zrażenia sobie jedynego większego kraju w Europie, który nie przyjmie dżihadowskiego bydła, więc potencjalnie mógłby być miejscem schronienia? Bo dla mnie to żałosne buraki, które zatraciły zdolność długodystansowego planowania. Bo łakomienie się na szybki zysk i pogarda dla gojów odebrały rozum.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Niedzwiedziu,
OdpowiedzUsuńC''zy naprawdę wierzysz w to, że dane mi będzie dożyć dnia, gdy Stany zaczną stawiać swoje interesy wyżej, niż interesy pijącego ich krew bliskowschodniego wampira? ''
-ilu to Zydow przyjely Stany podczas IIWS i dlaczego ? Biznes ''H'' juz sie skonczyl w europie ''zachodniej''.Zaproponowalbym zebys ''przeszedl sie w tradycyjnym stroju Zydowskim'' po kalifacie (wybierz sobie LoTynu, PaRUisa cz Berlina) lecz zbyt powaznym czlowiekiem jestes a ja zbyt bardzo cie lubie :) .
''I jak oceniasz tę bezgraniczną chciwość i podłość Żydów w kontekście zrażenia sobie jedynego większego kraju w Europie, który nie przyjmie dżihadowskiego bydła, ''
Drobi Przyjacielu , lewackie bydlo ma dzis w Izraelu ok 40% mediow (w wiekszosci z ''udzialem niemieckim'') i jakies 30% ''narodowych'' (he he he ) mediow. To jest zaledwie ''troche lepiej'' niz nad wisla gdzie sie wymysla ''wafelkowych lesnych 5ciu faszystow'' i promuje ich na caly swiat.
Zachowajmy spokoj a potem zachowajmy spokoj , to niebawem sie samo ''zalatwi'' . NIech senat ''klepnie'' ustawe PAD niech ja podpisze a ''zespoly '' niech pracuja. 30 mln PDC to fakt ale obok PDC pojawialo sie zwykle cos wiecej
Ide wesol sen
PiotrROI
Czcigodny Piotrze
OdpowiedzUsuńPodczas II WŚ Stany robiły co mogły, by nie przyjąć żadnych żydowskich uchodźców z Europy. A gdy generał Sikorski prosił American Jewish Congress o wsparcie "Żegoty" i przedstawił zdjęcia komór gazowych i krematoriów, zrobionych przez rotmistrza Pileckiego w Auschwitz, łajdacy odpowiedzieli mu, że to fotomontaż. I nie dali złamanego centa. A teraz potomkowie tych kanalii wyciągają łapy po "mienie bezspadkowe"!
W mojej opinii na pewno już od końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku wiadomy ogon zaczął merdać psem, co trwa do dzisiaj. I jeśli widzisz jakieś konkretne zapowiedzi końca tej aberracji, wlej kroplę otuchy do tej dyskusji.
O nieuchronnym skutku spaceru po Londynie czy Paryżu w chałacie i charakterystycznym kapelusiku, nie musisz mnie przekonywać. Francję już dzwno spisałem na straty, zmartwiłeś mnie taką samą diagnozą odnośnie Małej Brytanii. Nie to, żebym miał do nich sentyment, głupie to to, aleć zawsze to białasy. Bo szkopskim skurwysynom należy się wreszcie adekwatna kara za całokształt.
Wielkie dzięki za informację o tym, w czyich rękach są izraelskie merdia. Skoro lewackie szmatławce prowadzą na rzeź kraje starego eurokołchozu, to nie dziwota, że i tamtejsze zamiast zadbać o przychylność statku ratunkowego, próbują go okraść a załodze bluzgają.
Pozdrawiam serdecznie.
witam
OdpowiedzUsuńCiekawy komentarz do tego czego jesteśmy obecnie świadkami. https://www.mpolska24.pl/post/15745/dlaczego-zydzi-boja-sie-prawdy-o-holokauscie
Szanowy Anonimowy
Usuńdziękujemy za link, bo istotnie jest ciekawy.
Czy na przyszłość mógłbyś podpisywać się jakimś nickiem? Tak już się na Antysocjalu przyjęło.
Pozdrawiam.
Szanowni Autorzy, to druga, po lex Szyszko, bardzo dobra ustawa, przegłosowana przez obecny parlament. W przypadku lex Szyszko PiS szybko uległ i wycofał się pod wpływem mediów. Mam nadzieję, że teraz się wreszcie nie ugnie. Dosyć mam już prób obwiniania Polski o Holokaust. Do tej pory myślałem, że na "polskich obozach śmierci" najbardziej zależy Niemcom. Ale wystarczyło przegłosować ustawę, by maski opadły i okazało się, że za tym obrzydliwie kłamliwym hasłem najbardziej lobbują Amerykanie i Żydzi. Pewnie ze względu na plany otrzymania rychłego odszkodowania w wysokości 65 mld $ od naszego kraju.
OdpowiedzUsuńU mnie w pracy doszło do dyskusji, w której kolega próbował owo kłamstwo zbagatelizować i twierdził, że "polskie" oznacza - położone na terenie Polski. Jako przykład podawał "warszawskie getto" mające oznaczać - getto położone na terenie Warszawy.
OK, ze mną jak z dzieckiem. Powszechnie używany jest też zwrot "żydowskie getto" w znaczeniu - getto zamieszkałe przez Żydów. W takim razie proponuję upowszechnić zwrot "żydowskie obozy śmierci" w znaczeniu - obozy, w których śmierć ponosili Żydzi. Będzie tak samo neutralne, jak "polskie".
Serdecznie pozdrawiam
Czcigodny Jarku
UsuńUstawie tej można zarzucić to, że poza granicami RP nie ma żadnej możliwości jej wyegzekwowania. Przecież GROM nie powtórzy numeru z Eichmannem i nie porwie z Jerozolimy do Polski tego Lapida (czy jak tam to coś się wabi). Czy też bydlaka Grossa ze Stanów. Jedynym zatem skutkiem będzie to, że gówniarze z GW no Prawda, TFałszN czy Foxcrapa będą musiały bardziej się pilnować.
Pomysł z Żydowskimi Obozami Śmierci doskonały. Redakcja podpisuje się pod nim obutącz. A gangsterzy z Kosher Nostra chyba popuszczą w chałaty.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Niedźwiedziu
UsuńNie tylko lokalni polskojęzyczni bojownicy klawiatury będą się musieli pilnować. Owszem, ci wymienieni przez Ciebie nielokalsi nie, ale oni i tak raczej tutaj by nie przyjechali. Całkiem spore grono ich kolegów z pracy też. Ale nie wszyscy. Bo jak sobie za bardzo poluzują, to za kilka lat będzie tam liczne grono ekspertów od spraw polskich, z których żaden w Polsce nie był i nie będzie. No i różnej maści funkcjonariusze państw sojuszniczych, począwszy od dyplomatołków na ichnich ministrach, premierach i prezydentach skończywszy. Niech choć 1/3 z nich zacznie gryźć się w język, to już będzie zauważalne coś.
To nie zrobi cudów od razu. Ale bez tego z czasem byłoby coraz gorzej, a tak jest jakaś szansa że może się robić jeśli nie lepiej, to chociaż mniej źle.
Ukłony
Szanowny Robercie, nie ma mnie na fejsie, ani na twitterze, więc Twojego tekstu ze stycznia nie widziałem, ale cieszę się, że drogą dedukcji doszliśmy do tego samego, nie umawiają się. To cechuje ludzi kierujących się logiką i zdrowym rozsądkiem, którzy nie muszą każdego swojego poglądu weryfikować ze swym bossem. Zatem wypijmy za "żydowskie obozy śmierci i zagłady"!
UsuńCzcigodny Robercie
OdpowiedzUsuńTradycyjnie poruszyłeś całą gamę problemów. Na razie odniosę się do jednego, czyli Twojego punktu 6.
Sprawy te co nie co znam, bowiem moja przyjaciółka pracuje w urzędzie zajmującym się takimi zagadnieniami, jak uzyskanie obywatelstwa, pozwolenia na pobyt, pracę etc.
Swego czasu powiedziałem jej, że za szczyt łajdactwa uważam olbrzymie problemy z odzyskaniem obywatelstwa przez potomków Polaków wywiezionych do przysłowiowego Kazachstanu, przy jednoczesnym masowym nadawaniu go Żydom, nie znającym ani jednego polskiego słowa. Dowiedziałem się, że wynika to z dwóch powodów.
W Polsce obowiązuje "prawo krwi". Czyli jeśli jakiś Srul Rosenkranz wyjechał do Palestyny już jako obywatel II RP, wszyscy jego potomkowie mają prawo do tego obywatelstwa, a polscy urzędnicy nie mogą tego odmówić.
Natomiast PRL w końcu lat 50 zawarła z Sowietami umowę, w myśl której Polacy wywiezieni na wschód i uszczęśliwieni sowieckim obywatelstwem, mieli TYLKO ROK na zgłoszenie chęci odzyskania polskiego. Czego nie zrobili, bo nie mieli pojęcia, że to jest możliwe.
Oczywiście banda skurwysynów pokroju Mazowieckiego, Buzka, Millera czy Tuska tę umowę z Sowietami traktowała jak świętość. I dopiero z rok temu PiS się nią podtarł. Za co mu chwała.
Wodociągi to oczywista oczywistość. Oby Morawieckiemu juniorowi starczyło odwagi wyrwać je z łap Kosher Nostra.
Zechciej zajrzeć do poczty.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna redakcjo,
OdpowiedzUsuńPowinniscie sie zastanowic nad zorganizowaniem zbiorki na rzecz zatrudnienia przez Polski rzad zespolu tlumaczy przysieglych bo widze ze znow ktos boi sie ''wydac 5 zlotych zeby ktos nie powiedzial ''misiewicz'' '' .Wypowiedzi premiera tlumaczone przez ''google transpier..ol '' w tak powaznej sytlacji jest poprostu niebezpieczne.Poiwinno sie naciskac na Kaczora zeby przestal bac sie ktos tam ukradnie 100 czy mln bo wlasnie mu ''legalizuja'' wyprowadzenie paru bilionow.
Zorganizujcie sobie w koncu ''swoich zlodzieji'' jacy sa norma w KAZDYM liczacych sie kraju.To jest NORMA.Swoi zlodzije beda pilnowac tego zeby nikt nad wisla (poza nimi ) nie mogl strzyc owieczek nad wisla.
wesol weekend
piotrROI
Czcigodny Piotrze
UsuńPoruszyłeś bolesny problem. Poza kompetentnymi tłumaczami PiSowi od przedwczoraj potrzebny jest zespół profesjonalnych prawników - legislatorów. Bo ustawy pieprzą tak beznadziejnie, że dopiero po drugiej poprzwce jako tako to się trzyma kupy. Najlepszym przykładem "komisja Jakiego". Złodziejka z ratusza kolejne grzywny mogła płacić z BUDŻETU WARSZAWY i rechotać ludziom w nos. Przypuszczam że ci "eksperci" od Ziobry w II RP nie załapaliby się do pracy w rabinacie w Kołomyi.
Pozdrawiam ponuro.