sobota, 5 stycznia 2013

Rok 2013 rokiem Edwarda Gierka czyli w grudniu obchodzimy sierpień 80.

Trzeba być niebywałym oszołomem albo cynicznym oszustem by propagować 10-letnią drogę do zadłużenia, które spłacono niedawno dzięki pracy 2 pokoleń. Logiczne jest natomiast porównanie epoki Tuska do epoki Gierka ze względu na łączące je podobieństwa. Obok zadłużania kraju mamy propagandę sukcesu i nasilenie podległości kraju wobec starszego brata.

SLD gloryfikując czasy Gierka przypomina nam mimowolnie o swoich bolszewickich korzeniach. Dla porządku przypomnę, że SLD jest kontynuatorką SDRP, a ta powstała po wyprowadzeniu sztandaru przy jednoczesnym przejęciu majątku PZPR. Ta ostatnia powstała ze zjednoczenia PPR i PPS. PPR została założona w 1943r. w Warszawie przez przybyłych z Moskwy zaufanych towarzyszy. To jest wiedza oficjalna i można uznać, że to wystarczy. Ale czy jest pamiętana i czy to już cała prawda historyczna o ostatnich kilkudziesięciu latach? Z ciekawym wywiadem ze śp. Prof. Pawłem Piotrem Wieczorkiewiczem spotkałem się na stronie Nowego Ekranu:

http://wyszperane.nowyekran.pl/post/84629,napiszmy-historie-polski-od-nowa

Nie wyobrażam sobie obchodów roku Gierkowskiego bez naświetlenia tła historycznego. Nie zapominajmy o tym, że w naszym kraju rządzi wroga agentura, gdy śledząc bieżące wydarzenia zastanawiamy się jak to wszystko możliwe. Nie po to jest utrzymywany medialny monopol byśmy byli świadomi prawdy ale by nas poddawać praniu mózgu o czym przypomina prof. Andrzej Zybertowicz 

39 komentarzy:

  1. Witajcie w naszej bajce! Tusk zagra na fujarce...
    Rok Edzia - niech żyje, niech żyje, niech żyje!
    Aby nam rosła, aby nam rosła w siłę...
    "A gdy urośnie, każdy se kupi:
    Jeden w Pewexie, drugi w GS-ie" jak śpiewa J.K. Kelus.
    Powrócą znów dawni bohaterowie na cokoły pomników i tabliczki z nazwami ulic. Powrócą kartki na woł.ciel. z kością! POdzielmy się tą radością!

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. No i jeszcze Naród z Partią - Partia z Narodem, albo Pomożecie? Pomożemy. Szykuje się dla młodszych pokoleń powtórka z rozrywki.
    Z pozdrowieniami,
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  3. Czcigodny Marku
    Gierka wywieźli na taczkach po dziesięciu latach a jak napisałeś, jego długi spłacały dwa pokolenia. Ciekw jestem kiedy Chyży Rój dostanie wreszcie kopniaka w sempiternę. Bo do lemingów jeszcze nie dociera że jego długi spłacą w najlepszym przypadku ich prawnuki. Wychodzi na to że "młode, wydymane, z wielgich miastów" są jednak idiotami w porównaniu z Polakami A.D. 1980.
    Pozdrawiam niewesoło

    OdpowiedzUsuń
  4. Szanowny Stary Niedźwiedziu!
    Nie wiem na ile świadomie, ale podejrzewam, że lemingi nie siebie o to, że doczekają się wnuków. Stąd inna perspektywa postrzegania rzeczywistości.
    Pozdrawiam z czarnym humorem

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak usłyszałam o pomysłach by rok 2013 był rokiem Towarzysza Gierka myślałam, że to żart. Za jeszcze większy żart uznałam wypowiedź jakiegoś socjologa, że to dla ludzi powrót do bajkowych czasów, bez kolejek i problemów. Fantazja niektórych nie zna granic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dowód na to, że propaganda gotowa jest do użycia każdego kłamstwa, wydawałoby się najbardziej absurdalnego, ale należy pamiętać, że jest grupa osób, które 1.były wówczas młode, 2. dobrze im się powodziło. To jedna z ostatnich okazji by zmobilizować ten swoisty gierkowski elektorat, który dostał mieszkanie w bloku, talon na samochód, dobrą pensję, możliwość zakupów w uprzywilejowanych sklepach. To były konkretne przywileje na które składali się wszyscy, którzy też pracowali ale na gorszych warunkach i przyszłe pokolenia, które spłacały dług. Babcia, która wstąpiła w czasach Gierka do PZPR, może teraz przekazać wnukowi lemingowi swoją ideologicznie słuszną postawę.

      Usuń
    2. Racja, to może być gest w stronę określonego elektoratu i próba zaciekawienia i przekonania do siebie określonych wyborców. A jaka jest prawda? A czy to ma znaczenie?

      Usuń
  6. Ależ LSD już na zeszłorocznym pochodzie pierwszomajowym pokazała za jakim państwem tęsknie roni łzy, gdzie wśród flag były i te z sierpem i młotem. Zresztą nie potrzeba szukać takich małych prztyczków. Wystarczy przypomnieć jak było, gdy ta nieszanowna partia sprawowała rządy w naszym kraju.

    A jeśli chodzi o zadłużanie się na pokolenia. To już nawet nie chodzi o to, czy ludzie zdają sobie sprawę z konsekwencji takiej polityki, bo nawet jak już to do ludzi dotrze to przecież widzą co się dzieje w Europie z Grecją na czele. Kraj, który już od dawna jest bankrutem wciąż dycha dzięki kroplówkom. A przecież przykład idzie z zachodu europy, nieprawdaż?

    Pozdrawiam, a przy okazji życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Socjalizm uwodzi "krótkowidzów". Dzieje się tak dlatego bo są w stanie zobaczyć to widać z bliska ale już nie dostrzegają kosztów i konsekwencji. To dobrze, że powstały drogi, zakłady pracy, mieszkania, mechanizacja rolnictwa. Nikt nie kwestionuje korzyści, ale mało kto liczy koszty, a już całkiem niedostrzegane są wartości utracone: drogi, domy i zakłady pracy, postęp na wsi, które dokonały by się taniej i lepiej niż w wyniku centralnego planowania i gospodarki rabunkowej - za to z korzyścią dla banków, zagranicznych kooperantów i wielkiego brata. Trzeba przypomnieć, że zaciągnęliśmy długi w dolarach, kupiliśmy za nie maszyny i materiały do produkcji, wytworzonymi towarami spłacaliśmy kredyt, a większość sprzedawaliśmy do ZSRR za ruble transferowe (tekie euro z czasów RWPG)

      Usuń
    2. kupiliśmy za nie maszyny i materiały do produkcji
      Tyle, że wiele z zakupionych technologii było przestarzałych. To tak jakbyśmy dziś kupili na przykład patenty i linie produkcyjne na telewizory kineskopowe.

      Usuń
    3. No właśnie, socjalizm uwodzi "krótkowidzów", ale niestety oni stanowią pokaźny odsetek wyborców. Nie obchodzą ich koszty, a już tym bardziej alternatywy dla zastosowanych rozwiązań, ale też w dobie dzisiejszego kryzysu, kiedy już nie ma problemu ze sprawdzeniem ile wynosi dług naszego państwa nie ma już żadnych usprawiedliwień. Ale też z drugiej strony nie potrafią oni spojrzeć na gospodarkę, jako na szerszy problem/ Zapytasz takiego o dług, a ten ci najwyżej powie: "Panie, ja tu 1500zł pożyczki na święta muszę spłacić, a pan mi tu wyskakujesz z jakimiś miliardami." Gdyby dać Grecji upaść, gdy był na to czas być może byłoby to zimnym prysznicem, który otrzeźwiłby ludzi z socjalnych mrzonek, a tak tylko pakuje się ich dalej w to bagno.

      "Tyle, że wiele z zakupionych technologii było przestarzałych. To tak jakbyśmy dziś kupili na przykład patenty i linie produkcyjne na telewizory kineskopowe"

      Z tego co słyszałem to nawet zakapowało się stare angielskie traktory do których nie było części zamiennych. A zapłaciło się za to niemałe pieniądze.

      Usuń
    4. To chyba wtedy sprzedano Ursusa do Indii firmie TaTa. W ten sposób straciliśmy ogromny rynek zbytu i prawo do produkcji. W zamian zakupiono licencję na traktor Massey-Ferguson. Takie biznesy robili partyjni fachowcy i zapewne nie tylko z głupoty.

      Usuń
  7. Drogi Marku,
    Jak sprawdziłem w 1980 r. zadłużenie Polski wynosiło 24 mld USD co odpowiada współcześnie ok. 70 mld USD. Natomiast dług publiczny pod rządami Tuska wynosi na dziś ponad 1000 mld zł czyli 315 mld USD - ponad 4 razy więcej. Gierek przy Tusku to poczciwina.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Dibeliusie, mógłby mu buty czyścić, ale sądzę, że by mu przy....... przyłożył znaczy się. Pozdrawiam, Marek

      Usuń
  8. No cóż, każda formacja polityczna wzdycha do jakichś patronów z przeszłości. W przypadku SLD większość potencjalnych patronów była krwawymi tyranami mającymi na sumieniu miliony istnień ludzkich, tak więc wybrali skurwysyna najmniejszego ze wszystkich i jego gloryfikują. Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba dodać, że Gierek miał w 1970r. znaczne poparcie. Sam pamiętam,że zdziwiły mnie słowa mojego ojca, który mimo wrogiego nastawienia do partii starał się znaleźć w nim dobre strony, że będzie bardziej samodzielny i nie będzie ruskim tyłka lizał, że pogoni największy beton partyjny, że ma szersze horyzonty bo i w kopani pracował jako robotnik, i w Belgii czy Francji, czyli trochę świata widział. Tak ludzie postrzegali wczesnego Gierka. Nie wiązali go z 68 i 70 rokiem, mimo, że jego władza wynikała z tamtych wydarzeń.

      Usuń
  9. Silesia Gierka wspomina lejąc łzy szczerego żalu. Za jego czasów to była kraina mlekiem i miodem płynąca.Budował domy, pięknie oświetlone drogi a my dzieciaki oglądaliśmy wspaniałe imprezy barbórkowe w telewizji zazdroszcząc stołom bogactwa i czcząc jak Bogów górników z czarnymi piórkami :)
    Pamiętam jak w latach 80-ych jeździłam z koleżanką do Katowic po środki czystości i papier toaletowy, który można było kupić po prostu w kiosku (!) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Słusznie uzupełniłaś wizję epoki gierkowskiej o rozwój Śląska, który ewidentnie zyskiwał finansowo w stosunku do innych regionów i rozwój telewizji. Rozwój Śląska wynikał z 2 powodów: decyzji administracyjnych np. budować szpital kliniczny w Krakowie? nie - rzucimy pieniądze do Katowic: powstał drugi wydział ŚlAM, oraz z tego, że spłacaliśmy długi węglem: ściągano ludzi do kopalń z całej Polski, trzeba było dać im mieszkania, płace i sklepy: tzw. Gewexy. Ale i dla reszty było więcej dostępnego towaru. Gierek dal ludziom wyższe pensje i towar na który można wydać zarobione pieniądze, w tym trochę towaru z importu a najczęściej to tzw. odrzuty z eksportu, czyli to co nie nadawało się do wysłania za granicę (sam miałem rower z odzrzutu - tylko rama i widełki były z Rometu, reszta zagraniczna, widełki były krzywe ale dało się na tyle wyprostować, że możliwe było założenie koła tak by nie świdrowało - do dzisiaj mam ten rower :-).
      Najwyżej rzecz jasna cenionym towarem były samochody i mieszkania. Szybko okazało się, że jedne i drugie mają inną cenę oficjalnie a inną w odsprzedaży. Mały fiat kosztował 64tys. zł, a po wyjechaniu ze sklepu cena była z tyłu (jak mówiono), czyli 126 (tyle, że tysięcy zł). Mieszkania podobnie, nic dziwnego, że pojawiły się kolejki i talony, przydziały, sprzedaż spod lady. Budowano marnie i marnując materiały (jak w serialu Alternatywy 4) ale budowano. Powstały miliony mieszkań, które służą do dzisiaj.
      Telewizja za Gierka rzeczywiści zmieniła się. Potrzeba było propagandy sukcesu i była. Do tego musiały być odpowiednie środki, wierni ludzie i cenzura. Zwiększono w stosunku do czasów Gomółki liczbę godzin nadawania, powstał IIgi program TV, pojawiła się kolorowa telewizja i filmy z zagranicy. W soboty było tzw. Studio 2 z Bożeną Walter m.in. (z tą Bożeną Walter).
      A skoro już mowa o sobocie to pojawiły się wolne soboty - dzisiaj mało już kto pamięta, że sobota była dniem pracy. Kolejna rzecz za którą nie tylko partyjniacy będą dobrze wspominać Gierka.
      Po raz pierwszy od 1939r. wolno było wyjechać za granicę zwykłemu obywatelowi. Do NRD, Czechosłowacji czy Bułgarii na dowód osobisty, na zachód z paszportem (po rozmowie ze smutnym panem, i gdy nie miało się jakiejś adnotacji, i nie całą rodziną (żeby nie uciec)). Za to dostawało się przydział dewiz: po innym kursie dla wybranych, po innym dla uprzywilejowanych, ilości limitowane.
      Pewnie coś się jeszcze znajdzie. Mnie przypomniały się jeszcze sukcesy reprezentacji piłkarskiej, dżinsy (firmy Odra), PepsiCola i Hot Dogi.

      Usuń
  10. Dzinsy, które farbowały nogi na granatowo :)Pamiętam studio 2 i np. debiut Hanny Banaszak :)
    A tutaj trochę wiadomości:
    http://m.forbes.pl/artykuly/sekcje/strategie/wyscig-z-dlugiem,31329,1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre przypomnienie realiów ówczesnych cudów gospodarczych. Moją uwagę zwróciła podwyżka mandatów w 1976. To wskazuje na jakim etapie jesteśmy od ubiegłego roku.

      Usuń
  11. Historia kołem....
    Przypomniało mi się jak wyjeżdżałam na obozy do NRD dzięki czemu zwiedziłam Turyngię,góry Harzu byłam kilka razy w Berlinie na Aleksanderplatz i "w kawiarni na wieży" skąd oglądaliśmy z zachwytem okoliczne widoki, ściszając głos przy temacie muru.
    Pamiętam pachnące szyszkami podpaski, które wydawały się nam szczytem luksusu i płytki azbestowe do kuchni (!), które moja mama zamawiała przy każdej okazji. Muszę zapytać do czego właściwie były Jej potrzebne, bo pamiętam tylko że kładła je na palniki kuchenki. Mam nadzieję, że nie nawdychaliśmy się wtedy azbestu ...
    Warto wiedzieć jakie wady miało dziesięciolecie rządów Gierka, bo sam popatrz ile dobrych i serdecznych wspomnień mamy z tamtego okresu....Duże niebezpieczeństwo łagodnego wyroku :)
    To czasy naszego dzieciństwa, młodości, pomnikowe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też patrzę na swoje wspomnienia, a płytka pewnie po to by nie przypalać mleka albo coś takiego. Pozdrawiam.

      Usuń
  12. ;)))))))))))Szanowny Stary Niedźwiedziu,przeczytałem powyższe wypowiedzi "strony prokuratorskiej" i coś mi się wydaje,że gdy dołączy "obrona",nie pozostanie nic innego, niż beatyfikacja towarzysza Edwarda;)A jesli jeszcze dodać widoczne na forach wypowiedzi
    " biegłych",że Gierek 3 razy mniej pożyczył,niż obecna ekipa ukradła,to ani chybi - pomniki Towarzysza "Pomożecie" staną w każdym mieście;).
    Kłaniam się;)

    juggler

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpis oczywiście autorstwa Marek1Taki - przepraszam i naturalnie również pozdrawiam-
      juggler

      Usuń
    2. Czcigodny Jugglerze
      W moim przypadku na pobłażliwość w stosunku do komunizmu i komunistów nie można liczyć. Mam do nich mniej więc ej taki sam stosunek jak kniaź Jarema do "rizunów". Niestety moje instrumentarium jest nieporównywalnie mniejsze.
      Dziękuję za wizytę w naszych niskich progach i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Szanowny Jugglerze. Zgadzam się, że marny ze mnie prokurator, ale też EwaL słusznie zauważyła że z młodości ma się dużo pozytywnych beztroskich wspomnień.
      Dodam, że socjalizm trwa m.in. dzięki temu, że ma również pozytywne strony, które widać, a koszty zwykle są ukryte. To, że ktoś dostanie zasiłek dla bezrobotnych i pośle dziecko do szkoły jest widoczne i dawane przez państwo, a to, że państwo zabrało najpierw na to pieniądze, być może doprowadzając do bezrobocia tego konkretnego bezrobotnego bo upadł interes jego szefa to już mu do głowy nie przyjdzie. Od reszty jest propaganda. Pozdrawiam.

      Usuń
  13. Czekałam kiedy spadną na nasze głowy młoty i sierpy krytyki :)))
    Pozdrowienia dla Juggglera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogłem się oprzeć;)To piękny paradoks.Miłego dnia,EwaL!;)
      juggler

      Usuń
  14. Państwo się dziwią?
    Nie tylko SLD ma udział w tym upiornym danse macabre.Pamiętacie choćby to?:
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kaczynski-o-gierku-patriota,138638.html
    Hemingway mawiał,że rachunek jest tym,na co zawsze możesz liczyć.Takie rzeczy infekują mózgi i trzeba mieć tego świadomość.Za populizm się płaci i składanie odpowiedzialności na lemingozę
    nic nie da.Proszę mnie tylko nie posądzać o lewackie czy platformiane sympatie.Rzewna bajka o gierkowskim raju utraconym nabierała ciała i rumieńców od dawna.Nic dziwnego,że topielcy z SLD
    to wykorzystują.Nie o prawdę tu przecież chodzi

    pozdrawiam
    juggler

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Jugglerze
      Tym linkiem, którego wcześniej nie znałem, po prostu wdeptałeś mnie w glebę. Ze dwa razy zdarzyło mi się zażyć lek przeciwko chorobie lokomocyjnej i "dać głos" na PiS na zasadzie że w ten sposób najbardziej zaszkodzę szajce MAK Donalda. Ale po tej perełce nie wiem czy jakikolwiek lek umożliwi mi powtórzenie tej operacji. Na razie wygląda na to że podczas kolejnych "wyborów" wybiorę herbatę i Mozarta.
      Jeszcze raz wielkie dzięki za ten link i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  15. Dożyliśmy czasów kiedy Rosja jest przedstawiana jako kraj wielkiej demokracji i azyl dla walczących o prawa zwierząt , a I sekretarz PZPR=wasal ZSRR Edward Gierek zostaje namaszczony przez Jarosława Kaczyńskiego na polskiego patriotę, bo " miał plany mocarstwowe".
    Czekam kiedy Hitler pojawi się na plakatach wyborczych....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kolejne propagandowe wcielenie Gierka. Był postrzegany jako patriota i gospodarz. Było to zwykłe myślenie życzeniowe. Na to, że za Gierka wpisano do konstytucji PRL podległość starszemu bratu większość nie zwróciła uwagi. Za to na export do ZSRR jak najbardziej, ze wzgl. na puste półki. Stary dowcip wskazywał na różnicę między przedwojennym i powojennym sklepem mięsnym: dawniej na witrynie był napis Rzeźnik (albo Masorz po Śląsku) a w środku było mięso i wędliny, po wojnie na sklepie pisało Mięso i Wędliny a w środku był rzeźnik, czyli masorz.

      Usuń
  16. Hitler jeszcze prędko się nie pojawi, Stalin też raczej nie. Ale taki Lenin. Szansa jak najbardziej jest, i to bynajmniej nie chodzi tu o reklamę pewnego operatora telefoni komórkowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, jakże by inaczej, Piotrze. Hitler ma złą prasę, o Stalinie jeszcze pamiętają nie tylko ci którzy żyli w jego czasach. A Lenin? Pamiętam, że koleżanka w podstawówce uważała, że Lenin był dobry, tylko Stalin był zły. Gdyby rządził Lenin - uważała, zapewne za rodzicami, którzy dowiedzieli się już wcześniej o kulcie jednostki i innych wypaczeniach - gdyby rządził Lenin byłoby całkiem dobrze. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. "Hitler ma złą prasę" - Gierek też miał. Spotkałam Niemców, którzy przyciśnięci przy piwie:) przyznali, że w pewnym zakresie uważają Hitlera za patriotę.
      Oczywiście żartowałam o Hitlerze w spotach wyborczych ale w tym kraju niewiele może mnie już chyba zdziwić. Absurdy w polityce, mediach, życiu społecznym - to hartuje i uodparnia ale i budzi sprzeciw, obrzydzenie i zniechęca.
      Na BBC oglądałam niedawno dokument w którym wspomniano o kulcie Stalina w Rosji. Wciąż ma przerażająco dużo wielbicieli i nie tylko wśród tych którzy żyli w jego czasach.
      To jest właśnie koło historii.

      Usuń
  17. Szanowny Marku, uważam, że nie ma co sięgać po Gierka. Można rok 2013 uznać rokiem Donalda i też będzie git.
    A co do pytania Starego Niedźwiedzia, kiedy Donka pożegnamy, to wróżę, iż odbędzie się to wcześniej niz po 10 latach. Tak mniej więcej w roku 2015 - czyli po około ośmiu jesieniach. Ale wtedy władzę przejmie właśnie SLD, które gloryfikuje Gierka. Zatem lepiej nie będzie. I właśnie to będzie dowodem na dużo większe zidiocenie dzisiejszych wydymanych z wielgich miastów, niż tych z roku 1980.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Zestawienie Gierka z Tuskiem wypada super korzystnie na korzyść tego pierwszego. Nie będę szczegółowo wymieniać dlaczego, bo znowu wyjdzie z tego niezamierzona gierkowska laudacja ale wszyscy wiemy o co chodzi:)
    Lewica nie zmarnuje takiej okazji, a umęczeni ludzie ciepło wspominają czasy kiedy przebierali w ofertach pracy i nie martwili się o spłatę kredytów hipotecznych.
    "Proroctwo" jugglera jest w tej sytuacji wysoce prawdopodobne, niestety ;)
    Pozdrawiam zniechęcona

    OdpowiedzUsuń
  19. Szanowna EwoL.
    Pokłosiem dekady Gierka był stan wojenny. Baję się zatem pomyśleć w co nas wpakuje ryża kanalia wraz z tą swoją zdegenerowaną bandą. Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też się boję przyszłości z tymi ludźmi i jedyna nadzieja w wygranych wyborach przez prawicę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń