niedziela, 17 stycznia 2016

POrozumienie POnad POdziałami

Redakcja „Antysocjala” nigdy nie domagała się rzeczy niemożliwych. Dlatego po ostatnich wyborach parlamentarnych nie ma zamiaru łapać zwycięskiego PiS za słówka i oczekiwać szybkiej realizacji obietnic wiążących się z dużymi wydatkami z budżetu. Tak więc nie będziemy ponaglać w kwestii sławetnych pięciuset złotych na dziecko, tym bardziej że od samego początku nie wierzyliśmy w to, że ktokolwiek porządnie policzył koszt realizacji tej obietnicy, zanim została ona ogłoszona. Co zresztą w pełni potwierdzają obecne manewry w tej sprawie. Znacznie bardziej zależy nam na znaczących ulgach przy kupowaniu leków przez seniorów. Oczywiście mamy na myśli realną pomoc dla emerytów zmuszonych do kupowania naprawdę drogich leków, a nie jakieś żonglerskie sztuczki w rodzaju refundacji kilku najtańszych, takich jak witamina C i aspiryna. Ale w przypadku obietnic, których efektem realizacji byłoby zwiększenie bezpieczeństwa Polaków, a ich realizacja prowadziłaby wręcz do oszczędności budżetowych, nie będzie zmiłowania.
O wyrzuceniu w błoto, a ściślej biorąc wepchnięciu w łapy ukraińskich grandziarzy czterech miliardów złotych, oraz banderowskich kretach w MSZ, wkrótce napisze Flavia. Dzisiaj zajmiemy się kolejny raz sprawą „uchodźców". W jakiś 90% uchodzących do Krainy Wiecznego Socjalu i Wiecznych Gwałtów.
Przed wyborami Napolion grzmiał niczym Katon, że Polacy nie życzą sobie żadnych islamskich imigrantów, co było (i nadal jest, o czym jakoś guru i jego podkomendni zapomnieli) szczerą prawdą. Poza zdziczeniem dżihadystowskiego bydła przytoczył również argument natury epidemiologicznej, przypominając o wysokim odsetku nosicielstwa AIDS i innych paskudnych chorób. W końcu w niektórych krajach Afryki seropozytywne jest już ponad dwadzieścia procent populacji. A o tych śmierdzących nierobach, chcących w Europie jedynie pobierać socjal, kraść i gwałcić białe kobiety, pozytywnie wypowiadają się głównie testy serologiczne plus nieliczna ale za to wyjątkowo wrzaskliwa zgraja kretynek, o których ostatnio pisała Flavia. Jakoś wtedy Geniuś nie zająknął się ani słówkiem, że zamierza honorować zobowiązania Ewci Peron, noszące wszelkie znamiona zdrady stanu. Co zresztą ani trochę nas nie dziwi, bowiem taka szczerość przed wyborami przyniosłaby PiSowi katastrofalne skutki. Ale po wyborach okazało się, że jednak te siedem tysięcy „gości” Makreli Polska przyjmie, co w końcu potwierdził minister Waszczykowski. Minister Błaszczak próbuje rżnąć głupa i gaworzy, że przyjęci będą jedynie chrześcijanie, kobiety z dziećmi oraz osoby nieletnie. A kandydaci będą dokładnie prześwietlani przez polskich oficerów w dotychczasowych miejscach pobytu, zanim zostaną wpuszczeni do Polski. W wywiadzie dla portalu „wPolityce” zaklina się, że te działania w niczym nie zagrażają bezpieczeństwu Polaków:

http://wpolityce.pl/polityka/278038-szesc-pytan-do-ministra-blaszczaka-rzad-kopacz-postawil-nas-w-trudnej-sytuacji-ws-uchodzcow-nie-zrobimy-niczego-co-zagroziloby-bezpieczenstwu-polakow?strona=1
 
Nie można nie odnieść się do tych bredni.
Po pierwsze, prześladowani w Iraku i Syrii chrześcijanie są wiernymi jednego z kilku kościołów chaldejskich (nie wszystkie uznają zwierzchnictwo Rzymu, stąd podziały). W kościołach tych liturgia sprawowana jest w języku aramejskim, którego znajomość w przypadku 99% wiernych można porównać z rozumieniem łaciny w gronie polskiej ludności wiejskiej sto lat temu. Zatem ich znajomość teologii chrześcijańskiej ogranicza się do „Ojcze Nasz” i ewentualnie jakiejś modlitwy maryjnej, oczywiście w języku arabskim. Wykucie tego na pamięć nie przekracza możliwości dżihadysty, nawet niepiśmiennego.
Po drugie, wiele wersetów Koranu usprawiedliwia dowolne mistyfikacje, mające na celu zwalczanie „niewiernych”. A ostatnio ISIS wydało dyrektywę:
Usprawiedliwiającą udawanie przez swoją europejską agenturę chrześcijan. Więc zupełnie nie wierzymy w skuteczność tej weryfikacji.
Po trzecie, znane są liczne przypadki terrorystów, którzy urodzili się już w Europie, a we Francji czy w Brytanii ukończyli szkoły. No i co? Ano dreck, panie oberlejtnant, jak mawiał Szwejk.
Zatem stan faktyczny jest taki, że PiS gra na zwłokę, w myśl nieśmiertelnej polskiej zasady „jakoś to będzie”. W tym roku przyjmie się tylko stu uchodźców, ostatnio mówiono już o czterystu. Ale skoro do końca 2017 ma być ich siedem tysięcy, to w przyszłym przyjdzie kolej na „brakujące” sześć tysięcy z ogonkiem, jak mawiał Nikodem Dyzma. A potem rzecz jasna nastąpi „łączenie rodzin”. I chałupa popłynie. O POpaprańcach, zielonej dziwce i banksterach lepiej nie mówić. Przyjmować, przyjmować, przyjmować! - wyją unisono. Swetru popisał się nawet pomysłem, żeby ten towar rozdzielać po parafiach. Ze swej strony proponujemy po bankach. Są strzeżone, solidnie zabezpieczone przed włamaniami, więc miłujących pokój śniadych aniołków nie spotka tam żadna krzywda ze strony polskiego ciemnogrodu.
A kto w tym parlamencie nie rżnie głupka i otwarcie żąda postawienia tamy zalewowi dzihadystowskiego bydła? Oczywiście narodowcy.
P
an Robert Winnicki, poseł klubu Kukiz’15, zgłosił w tej sprawie interpelację. Udzielona mu przez MSWiA odpowiedź zasługuje na kilka słów omówienia:

http://prawy.pl/z-kraju/12209-mswia-przyznaje-ze-istniala-mozliwosc-odmowy-przyjecia-do-polski-muzulmanskich-imigrantow

Najistotniejszy fragment odpowiedzi to stwierdzenie:
„W myśl art. 5 ust. 7 Decyzji Rady (UE) 2015/1523 z dnia 14 września 2015 r. istnieje możliwość odmowy relokacji wnioskodawcy, w przypadku wystąpienia uzasadnionych powodów wskazujących, że dana osoba może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego lub porządku publicznego. Analogiczny przepis prawa został zawarty również w Decyzji Rady (UE) 2015/1601 z dnia 22 września 2015 r.” napisał przedstawiciel resortu w odpowiedzi na interpelację Winnickiego.
Czyli jak z tego wynika, MOŻNA BYŁO odmówić, i to na podstawie „prawa” (a raczej lewa) unijnego! Po Paryżu i Kolonii (że nie wspomnimy o wyczynach na mniejszą skalę, typu zbiorowe gwałty beżowego i czarnego bydła na kilkuletnich dzieciach), prawna podkładka była oczywista. Ale z możliwości tej Napolion i jego drużyna nie skorzystali.
Klub Kukiz’15 domaga się przeprowadzenia w tej sprawie referendum:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ruch-kukiz-15-chce-referendum-w-sprawie-przyjmowania-uchodzcow/w88h7j

Wynik referendum jest oczywisty, żaden bukmacher nie byłby aż takim idiotą, aby za każdą złotówkę postawioną na odmowę przyjęcia dziczy, zapłacić choćby złotówkę i jeden grosz. Więc na pewno do niego nie dojdzie. Bowiem wprawdzie wzmocniłoby to legitymację rządu do odmowy, ale godziłoby w prestiż Napoliona. Który w tej sprawie zadryblował się na śmierć, choć ubzdurał sobie, że jest drugim Messim.
I żeby było jasne.
Popieramy wszelkie działania emancypacyjne polskiego rządu oraz odrąbywanie od koryta POpaprańczych i zielonych ryjów. Z zaciśniętymi zębami jesteśmy w stanie tolerować pojawienie się nowych ryjów, o ile będzie ich mniej a i ilość zadawanej paszy zmniejszy się w zauważalnym stopniu. Bo w całkowitą likwidację koryta przez pobożnych socjalistów, w polskim politycznym szpitalu psychiatrycnym robiących za prawicę, uwierzyć mogą co najwyżej najbardziej tępe internetowe cyngle PiS. A skoro już o wędrówkach ludów mowa, oczekujemy też na relokację złodziei z PO do ich bastionów wyborczych, czyli zakładów karnych. W których podczas każdych wyborów PO uzyskuje ponad 70% głosów. W tej ostatniej sprawie również nie ponaglamy, bowiem śledztwa powinny być prowadzone szczególnie porządnie, a akty oskarżenia sporządzone wyjątkowo starannie. Aby nie okazały się jedynie strzałami z kapiszonów, jak to już miało miejsce w latach 2005-2007, kiedy to szeryf Ziobro zaliczył wiele kompromitujących wpadek. Ale stanowczo protestujemy przeciwko zwaleniu na głowy rodaków tych „uchodźców”. Bo parafrazując ojca dyrektora, kał to nie żel do włosów.

Stary Niedźwiedź
Flavia de Luce
Tie Fighter

8 komentarzy:

  1. mimo zem raptus to akurat temu rzadowi daje te 100 dni przed recenzowaniem . Mysle ze tam sie toczy jakas gra z unijnymi decydentami.Tam sa jakies targi. Za kulisami trwa jakas walka.
    Nie wiem o co i jakimi metodami, ale czuje te walke.
    O co tam jednak chodzi i jakie sa stawki w grze, nie wiem.
    "po owocach ich poznacie"....

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Niedzisiejszy
      Zacznę od wyrażenia w imieniu całej redakcji radości z powodu przewalczenia przez Ciebie problemów technicznych ze wstawianiem komentarzy. Witaj po przerwie!
      Nie czepiamy się tego rządu z byle powodu. Takie pomysły jak podatek banksterski popieramy, oczekujemy też zastąpienia w handlu CIT, płaconego praktycznie tylko przez niewielkie polskie firmy, podatkiem obrotowym. Którego okradające skarb państwa supermarkety nie unikną, chocby się zes...markały. Ale są jakieś granice. Dla nas jedną z nich jest sprowadzenie do Polski dzihadystowskiego bydła. Sam, znając realia brytyjskie, wiesz lepiej od nas, czym to w praktyce grozi. Więc przyłączyliśmy sie do sprzeciwu wobec takich gierek i pomysłów. Bo o ile policja niemiecka NIE CHCIAŁA opanować sytyacji w Kolonii (kilka dni później obudziła sie ze stanu hibernacji i potraktowała demonstrację Pegidy niczym zomowcy), to obawiam się, że polska po prostu NIE POTRAFIŁABY. Za rządów zdrajców i złodziei całą nadzieję na obronę przed tym zagrożeniem pokładaliśmy w narodowcach i kibicach. Bo polskie wojsko na poligonie ćwiczyło rozpędzanie demonstracji przed ośrodkami dla "uchodźców", za co to bydlę Siemoniak POwinnno trafić do pierdla. Więc niech teraz łaskawie do tych działań przyłączy się też polski rząd, odmieniający słowo "patriotyzm" przez wszystkie przypadki. A na dobry początek niech nie wpuszcza lisa do kurnika. Bo są wartości, których na stole negocjacyjnym się nie kładzie. O czym doskonale wiedzą nawet byli komuniści Milosz Zeman i Robert Fico.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Już widzę jak nasze służby bezbłędnie oddzielają muzułmanów od chrześcijan. Już widzę jak po ich przyjęciu Unia zmusza Polskę do realizacji polityki łączenia rodzin.

    Zygmunt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Zygmuncie
      W pełni podzielamy Twoje wątpliwości. To baśniowe skuteczne oddzielanie chrześcijan od muzułmanów to typowe łgarstwa w żywe oczy, jakimi wiele razy popisywał już się Chyży Rój. A rzekomo miało tego nie być.
      Skoro w Polsce Kijowy i jego sorosowi najmici bez problemów organizują swoje manify w obronie k**ew i złodziei, chyba czas na manifestacje w sprawie tych "uchodźców", uchodzących przed koniecznością zbrukania sobie rączek jakąś pracą. Trzeba sięgnąć po wyraziste środki dydaktyczne. Gdy gnojki z szechterowego szmatławca doniosą za granicę, że na latarniach pojawiają się kukły z napisem "ten brudas próbował zgwałcić", może się okazać, że zabraknie chętnych byczków, pragnacych zamienić kozę na białą kobietę. I ewentualnie pozostanie garsteczka AUTENTYCZNYCH chrześcijan.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Szanowni Autorzy, jakoś od początku moje nadzieje na odmowę przyjęcia oliwkowych więźniów przez PiS i nieumieszczanie ich w polskich obozach koncentracyjnych były dążące do zera. Będziemy się wstydzić przed prawnukami, że pozwoliliśmy Niemcom na narzucenie tej decyzji za garść srebrników. Jarosław K. nigdy nie był uniosceptyczny. Kilka razy takiego udawał, ale nie był nigdy. Nie jest też tym razem. Nie wierzę mu, jak psu.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Jarku
      Istnieją witryny, których blogmasterzy uważają wściekłe kłótnie za sól sieciowych dyskusji i główny cel prowadzenia blogu. I temu celowi podporządkowują resztę. Tak więc łżąc w żywe oczy o swoim rzekomym podziwie dla subtelnych bon motów, nie tylko tolerują u siebie, ale wręcz klepią po tyłkach odrażających skurwysynów, nadużywających dwóch czasowników posiłkowych i "wyluzowanego" przecinka na literę K.
      Oczywiście nasza polityka jest inna, bo "Antysocjal" to nie melina, hołubiąca meneli, którym głównie bimber i dziwki w głowie. I nie uważamy za coś złego, jeśli jak ma to miejsce w Twoim przypadku, w poglądach na najistotniejsze polskie problemy jesteśmy zgodni co do meritum. A różnimy się głównie w kwestiach technicznych praktycznej realizacji pewnych idei.
      Tak jak i Ty, za żarliwy i niezłomny polski patriotyzm braci Kaczyńskich nie dałbym złamanego szekela. I też widzę realną groźbe postępowania Geniusza Żoliborza według schematu:
      Co pan sobie myśli! Po pierwsze, zachowam dziewictwo dla przyszłego męęża. Po drugie, za takie grosze nie pójdę z panem do łóżka. A po trzecie, to o co panu chodzi, robię tylko za ekstra dopłatą.
      Dlaczego pruski pachołek Tusk nie wrzucił nas do szamba strefy euro? Bo wiedział, że po automatycznej podwyżce cen wszystkiego o co najmniej 20%, nawet lemingi obudziły by się za snu zimowego. Więc widzę tylko jeden sposób zaradzenia ciapatemu nieszczęściu. Tak radykalne protesty, by do tego dupka dotarło wreszcie, że po wpuszczeniu tych dzikusów do Polski, w najbliższych wyborach podzieli los Palikota.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Szanowni Autorzy,
    Moim zdaniem Merkel od dawna nie widzi innego rozwiązania problemu uchodźców, jak to przetestowane w latach 40-ch. Niestety kluczowym elementem jest skierowanie nie tysięcy, ale milionów uchodźców do Polski, bo u nas znajduje się gotowa do wykorzystania infrastruktura. Tylko, że w europropagandzie za ostateczne rozwiązanie znowu odpowiedzialni byliby antysemiccy Polacy.
    Nie możemy się na to zgodzić.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Dibeliusie
      Dlatego trzeba wyraźnie poinformować Makrelę, że wybudowana przez Nimców na terenie Polski sieć NIEMIECKICH obozów zagłady nie może być ponownie przez NIEMCÓW uruchomiona, bo nie zezwala na to polskie prawo. Zatem Niemcy muszą wybudować nowe komory gazowe i krematoria u siebie. Ale trzeba ich lojalnie ostrzec, że wtedy Grupa Wyszehradzka zażąda objęcia Niemiec nadzorem z powodu przekroczenia norm emisji CO2.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń