Po pierwszej połowie meczu byliśmy pełni jak najgorszych obaw. Ale Chorwaci potrafili przełamać zmęczenie, Luka Modrić, Ivan Perisić i Mario Mandżukić zagrali koncertowo. I do rzekomego domu wraca nie puchar, lecz drużyna Anglii. A czy z medalem brązowym, o który będzie walczyć z równie siekierką ciosanymi Belgami, czy też z medalem cynowym, miedzianym lub olowianym (jak było powiedziane w Dobrym wojaku Szwejku) za czwarte miejsce, tyle nas obchodzi co zeszłoroczny śnieg.
Oczywiście w finale będziemy nadal kibicować Chorwatom, mającym w nogach o 90 minut gry więcej od francuskiego kolorowego multi kulti. I grającym najładniejszy futbol na tych mistrzostwach. Bo powtarzanych z oślim uporem podwórkowych kiwek a la Brazylia bądź Meksyk za dojrzałą piłkę nie sposób uznać. Zaś cierpiącego na "padaczkę" Neymara na dłuższą metę nie da się oglądać bez uczucia politowania.
Jeszcze raz hvala!
Stary Niedźwiedź
Refael 72
Szanowna redakcjo, mimo ze malo mnie interesuje pilka kopana podzielam wasza radosc z faktu ze Chorwacja poslala ''Wielka'' faszyslandie ich zapyziala wydme.
OdpowiedzUsuńBedzie wesol dzien
PiotrROI
Czcigodny Piotrze
UsuńJeśli chodzi o, za przeproszeniem, byłe "mocarstwa" kolonialne, przeciętny Polak ma jakie takie pojęcie o francuskiej degrengoladzie. Która zaczęła sie podczas II WŚ "ruchem oporu" którego głównymi działaniami były wojna bakteriologiczna, toczona przez francuskie prostytutki i oszukiwanie na rachunkach i gatunkach win przez francuskich kelnerów. A za góra kilkanaście lat muzułmanie namnożą się jak króliki, wygrają demokratyczne wybory i wprowadzą szariat.
Ale jesli chodzi o Małą Brytanię, w Polsce pokutuje jeszcze mit, że te zimne sukinsyny potrafią skutecznie dbać o swoje państwo. Skoro to już poszło do piachu, czy dasz sie namówić na wpis o degrengoladzie wyspiarzy?
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Niedzwiedziu, bardzo chetnie jak tylko ogarne sie po przeprowadzce lecz raczej bede musial sie ustawic ''w kolejce'':
Usuńhttps://dorzeczy.pl/kraj/70441/Brytyjska-gazeta-ubolewa-Polacy-zapominaja-o-komunistycznym-dziedzictwie.html
wesol dzien
PiotrROI
Czcigodny Piotrze
UsuńW takim razie trzymam za słowo. Krótka charakterystyka dzisiejszej Małej Brytanii jest konieczna, bo Polacy w kraju wiedzą o ich proislamskim i multikultowym obłędzie znacznie mniej, niż o tonącej Francji. A siedzisz tam od lat i jesteś bystrym obserwatorem, więc kto ma to zrobić, jak nie Ty.
Gdy ogarniesz bieżące sprawy i znajdziesz trochę czasu, daj nam znać.
Pozdrawiam serdecznie.
A on będzie sielezny!
OdpowiedzUsuńCzcigodny Refaelu
UsuńZapomniałem na śmierć, że brąz to przecież stop miedzi i cyny. Dlatego niech angielski medal będzie olowiany lub sielesny.
Mój przyjaciej, przy okazji różnych konferencji lub badań bywający w Belgii, im życzy brązu. Powiedział, że czekoladę i piwo nadal maja dobre, ale już frytki są tłuste, paskudne i kompletnie do dupy.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna Redakcjo,
OdpowiedzUsuńChciałbym kiedyś obejrzeć materiał nakręcony przez kamerzystę, na którym w 109 minucie położyła się cała chorwacka drużyna. Zawsze dobrze się czułem w Jugosławii, niezależnie od tego, jaki to obecnie kraj, ani jak bardzo pokłócony jest z pozostałymi państwami regionu. Dlatego po meczu z Senegalem, od kiedy prawdopodobieństwo, że nasza reprezentacja zakończy swój udział w mundialu na grupie, przekroczyło 90%, wybrałem sobie ojczyznę zastępczą na poczet kibicowania - Chorwację. Chorwaci upewnili mnie w swoim wyborze meczem z Argentyną, a potem we wszystkich meczach fazy play off.
Oczywiście, że to im będę kibicował w meczu przeciwko Francji.
Normalnie, jak wygrają, to chyba sobie kupię ten ich czepek do waterpolo!
Pozdrawiam
Czcigodny Jarku
UsuńJest to drużyna grająca ładnie, a do tego złożona z Europejczyków, nie zaś jakaś koszmarna postkolonialna zbieranina z Afryki.
Twoja sympatia do krajów byłej Jugosławii, a zwłaszcza Chorwacji, ani trochę mnie nie dziwi. Ciepłe morze, ekstra zabytki architektury w rodzaju Dubrownika, Trogiru czy Szibenika przepiękne, wina doskonałe. I te kalmary z grilla!
Pozdrawiam serdecznie
Czy to nie ci sami Chorwaci, którzy w rocznicę ludobójstwa Polaków na Wołyniu krzyczeli : "sława Ukrainie"?
OdpowiedzUsuńCzcigodny Niedzisiejszy
UsuńO ile prasa w tej sprawie podaje prawdę, to dwaj piłkarze chorwaccy Domagoj Vida oraz Ognjen Vukojević, po meczu z Rosją, w szatni swojej drużyny włączyli nagrywaniue w swoich telefonach i zaczęli drzeć mordy "Chwała Ukrainie".
Vida tłumaczył sie potem, że kilka lat grał w Dynamie Kijów, ma tam przyjaciół i tym gestem chciał "dokopać" Rosjanom. Gdybym miał pewność, że wie o czymś takim jak choćby Rzeź Wołyńska, nazwałbym go łajdakiem. Ponieważ niemal cała rodzina mojego ś.p. Ojca zginęła we Lwowie i w jego okolicacj z rąk Ukraińców wysługujących sie Niemcom, możesz być pewny, że na tę sprawę jestem wyczulony. Ale dopóki tej pewności nie zdobędę, na razie mam go za idiotę, biorącego sie za politykowanie, a nie mającego pojęcia o historii. Ale już polskich polityków, pokazujących się w Kijowie przy czarno-czerwonych sztandarach, nie nazwę idiotami, lecz ciulami złmanymi. Bo oni nie mogą tłumaczyć się niewiedzą
Podejrzewam też, że Vida i jeo kumpel nie wiedzą nic o Ante Paveliću, ustaszach i obozie koncentracyjnym Jasenovac, w którym mordowano głównie Serbów i Cyganów, bo o tym zapewne w chorwackich szkołach się nie rozwodzą.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Niedźwiedziu.
UsuńMimo to nadal nie rozumiem bezmyślnego zachwytu nad narodem Chorwackim. Tylko dlatego , że mają fajny klimat, piękne ciepłe morze i mocną rakiję? Litości.
Ten naród witał wkraczający Wermacht kwiatami, współpracował blisko (nie tak jak Węgrzy czy Słowacy) z Hitlerem, tworzyli obozy koncentracyjne, mordowali w niezwykle okrutny, podobny do banderowskich psycholi - swoich sąsiadów Serbów oraz inne narodowości.
Teraz na Mundialu krzyczą upaińskie zawołanie, które wywołuje dreszcz przerażenia u Polaków.
Oddzielmy do cholery sport od polityki. Zachwycajmy się ich grą i nie dorabiajmy jakichkolwiek innych teorii. Tak będzie zdrowiej.
pozdrawiam serdecznie
Czcigodny Niedzisiejszy
UsuńPrzecież zachwycam sie właśnie grą ich piłkarzy. A w odpowiedzi na komentarz Jarka Dziubka mówiłem też o KRAJU, a nie o NARODZIE. A konkretniej, o morzu, zabytkach i kuchni. Tak samo jeśli ktoś wyraża sie z uznaniem o Alpach Bawarskich, bawarskim piwie i podoba mu się gra Bayernu Monachium, nie znaczy to, że jest miłośnikiem nazizmu, który narodził sie właśnie w Bawarii.
W Wersalu nagrodzono Serbów za wierną służbę w I WŚ, włączając do ich państwa również Słoweńców i Chorwatów, którzy Serbów serdecznie nienawidzili, a podczas wojny lojalnie walczyli przeciwko nim w CK armii. W latach 1918-1941 z łezką w oku wspominali swój status w Austro-Węgrzech. Bo tak dostali w kość od Serbów w rzekomo wspólnym państwie, że ani trochę mnie nie dziwi, że w Mariborze na wjeżdżające czołgi Wehrmachtu leciały kwiaty.
Jak już wspomniałem, doskonale wiem o Ante Paveliću, jego ustaszach i ich zbrodniach, których symbolem jest Jasenovac. I oczywiście zgadzam sie z Tobą, że w swym zbydlęceniu dorównali bandytom z UPA. Ale o DZISIEJSZYCH Chorwatach można przynajmniej powiedzieć to, że z Pavelića i jego bandytów nie zrobili bohaterów narodowych i wręcz symbolu ich państwowości. Tak, jak to czynią obecnie na UPAinie wypierdki po Banderze i Szuchewyczu.
Pozdrawiam serdecznie.