Pod ostatnim postem Niedzisiejszego czcigodny Kaszub napisał komentarz, który zdaniem R72 i SN warto przytoczyć w całości, jako uwerturę naprawdę poważnej dyskusji:
Sorry ale PIS jest już trzeci rok u władzy i ilość sk.... które zaczyna przepychać bokiem należy oceniać coraz bardziej negatywnie. I w przeciwieństwie do stwierdzenia że tamci byli gorsi mogę jednak przytoczyć że ci nie są w żaden sposób lepsi. Trochę ze zdziwieniem akurat w tym miejscu czytam iż mamy lemingi co i tak zagłosują na PO no i nie ma szansy na nic lepszego? Serio uważacie że te 20 procent to tylko idioci i beneficjenci koryta? W mojej ocenie spora część tych 20 proc to ludzie szczerze wk.... tym co odwala PIS ale wlasnie stosujacy metodykę głosowania na tych co maja szanse (po zmianie ordynacji pozamiatane) ewentualnie chcacy doj... obecnym cwaniakom . O ile pojedyńcze akcje PIS można było tłumaczyć chęcią zmian i czyszczenia burdelu to teraz pod wodzą bankstera Morawieckiego mamy skok na kase i nieudolną politykę która kończy sie rozpoczętym festiwalem podwyżek podatków , ch... inwestycji w złota narodowe jak np stocznia gdańsk przy całkowitym olaniu Solarisa , nowe opłaty ( nie podatki oczywiście ) dobrowolne co kiełkują jak grzyby po deszczu. Nic nie może usprawiedliwić tego co sie teraz zaczyna odp... , i nie widzę cienia uzasadnienia dla pojawiającego sie stwierdzenia ze i tak niema innych to niestety trzeba nasmarować d... maścia zacisnąć zęby i pogodzić się z losem. Zwłaszcza zadziwia mnie takie podejście u prowadzących tego bloga gdzie jednak była realna ocena ( często bolesna ) ale prawdziwa tego co jest.
Skoro zostaliśmy wywołani do tablicy, odpowiadamy. Czyniąc to na gorąco i spontanicznie, więc te kilka słów nie pretenduje do rangi długo tworzonej i szlifowanej analizy całości zjawiska o nazwie rządy PiS.
W naszym powyborczym komentarzu z października 2015 staraliśmy się sprowadzić na ziemię szalejących z radości szalikowców PiS, zwracając uwagę na umykający uwadze nieuków fakt, że większość w obydwu izbach parlamentu plus własny prezydent, to jeszcze zbyt mało by SKUTECZNIE rządzić. Bo w roku 2007 trybunalska konstytutka uwaliła i tak już spóźnioną o 17 lat ustawę lustracyjną. A magister Stępień rechocząc Polakom w twarz ogłosił, że powodem jest zapis konstytucyjny, głoszący iż Polska jest demokratycznym państwem prawa.
Rządzący wzięli się za odwszenie tej de facto trzeciej najwyższej izby parlamentu, czyniąc to skandalicznie nieudolnie, raz nawet przez swoją legislacyjną indolencję stawiając się w przegranej pozycji. Czego nie wykorzystał arogancki matoł, nie potrafiący nawet odróżnić prawa cywilnego od konstytucyjnego. Ale po długich a ciężkich męczarniach w końcu jednak sprawę doprowadzono pomyślnie do mety.
Zwróciliśmy również uwagę na stan wymiaru niesprawiedliwości, który na pewno zintensyfikuje starania, by Polakom żyło się jak najgorzej a zatem nastroje społeczeństwa były możliwie złe. Usuwanie kamieni kałowych z tego środowiska jeszcze trwa i nic nie wskazuje na to, by w trzecią rocznicę wygranych wyborów proces ten się zakończył. Chyba największym sukcesem jest dotarcie do społeczeństwa z informacjami, jacy łajdacy zakładają na szyje łańcuchy z orłem i bronią do upadłego opryszków ze swojej szajki.
Przypomnieliśmy też o istnieniu "krzywej Laffera" i znanym efekcie wzrostu wpływów do budżetu na skutek obniżki podatków. Co w tej materii zrobiono? Rzecz jasna nic.
Wysunęliśmy też postulaty pod adresem ówczesnej premier in spe pani Beaty Szydło, nie niosące za sobą wielkich obciążeń dla budżetu. Były to uproszczenie przepisów adopcyjnych, jasna deklaracja o niewpuszczeniu do Polski islamskiej dziczy oraz zacieśnienie współpracy w Grupie Wyszehradzkiej.
W pierwszej z tych kwestii nic nam nie wiadomo o jakiejś rewolucji. Ograniczono jedynie proceder odbierania rodzicom dzieci z powodu biedy. Lepsze to, niż nic.
W kwestii dżihadystowskich agresorów pani Beata zachowała się jak mężczyzna. I za to nalezy się jej duży szacunek W naszych oczach jest najwartościowszym politykiem w drużynie Napoliona.
Współpraca wyszehradzka wreszcie ruszyła. Chyba głównie dlatego, iż bez zapowiedzi weta ze strony Viktora Orbana (w naszej ocenie jedynego męża stanu dzisiejszej Europy) wszelakie Huje (tak należy poprawnie wymawiać to imię) Verhofstadty czy France Timmermansy defekowałyby Polsce na głowe znacznie intensywniej, niż czynią to obecnie. Ale nie zapomnimy o przykrym fakcie, że gdy za końcówki nierządu Ewci Peron Orban złożył w Polsce wizytę nieoficjalną (na zaproszenie polskich organizacji biznesowych) Geniuś Żoliborza nie znalazł czasu, by się z nim spotkać.
Czcigodny Kaszub napisał, że grono ludzi ciężko wkurzonych postępowaniem PiS rośnie. I te circa 20% popierających Przestępczość Organizowaną, to nie tylko idioci i złodzieje. A co nas obecnie najbardziej irytuje?
Zamiana pani premier Szydło na bankstera Mateuszka w naszej ocenie jest posunięciem tragicznym. Już jako wicepremier - książę udzielny na finansach i gospodarce przygotował w swoim resorcie tak wspaniałą ustawę "supermarketową", że przerażeni tym projektem polscy kupcy wyszli na ulice protestować. A pan Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, powiedział wręcz, że jeśli rząd nie ma pojęcia, jak taką ustawę napisać, to prawnicy związku chętnie i bezpłatnie w tym pomogą. Niekompetencja czy sabotaż?
Gdy słyszymy bajdurzenia o Polsce jako światowym centrum tworzenia nowatorskich technologii, do którego wybitni fachowcy z całego świata będą walić jak w dym, ręce nam opadają. Ten "ekonomista" nie ma pojęcia, ile w takie ośrodki badawcze trzeba zainwestować, zanim owe nakłady zaczną sie zwracać. Zatem jego power pointowe prezentacje są niewiele więcej warte, niż bajdurzenia sprzed kilku lat technicznego analfabety Androniego Macierenki o rzekomym sposobie spowodowania katastrofy Tu-154 na podsmoleńskim lotnisku.
A za najgorsze uważamy to, że obrady komisji "reprywatyzacyjnej" i w sprawie Amber Gold, tak jak i śledztwa prokuratorskie w tych sprawach, ciągną sie niczym smród za Armią Czerwoną, a aktów oskarżenia konkretnych osób za wielomiliardowe przewalanki jak nie było, tak nie ma. Ś.p. Milom swego czasu nadała szeryfowi Ziobrze ksywę "Kapiszon". Jak to zawsze w jej przypadku było, miała rację.
Zatem nie ma co liczyć na wdrożenie do przyszłorocznych wyborów rzekomego programu cela+. A Chyży Rój, gdy upłynie jego kadencja pierdzenia w fotel, skakania wokół Makreli na dwóch łapkach, zakładania odzieży zalanemuw cztery Kwachy Junkersowi i szkodzenia Polsce, nie doczeka się europejskiego nakazu aresztowania.
Zgadzamy się z czcigodnym Niedzisiejszym, że przynajmniej jak do tej pory, obecny rząd mimo wszystko jest najlepszym od roku 1989. W tym sensie, że zdecydowanie najmniej szkodzi, a niekiedy nawet Polakom pomaga. A i kwoty idące na jakieś bombastyczne pseudopatriotyczne dziwowiska lub trafiające całkowicie bezzasadnie do rąk kompletnie niekompetentnych durniów, są zdecydowanie mniejsze. Zaś jeśli w triumfalnych komunikatach o ograniczeniu przekrętów mafii VATowskich jest nawet tylko pół prawdy, to i tak jest całkiem nieźle.
Zatem bilansując całokształt, na nieco rok przed kolejnymi wyborami, dajemy rządzącym żółtą kartkę. Ale żeby było jasne. Na targowiczan i volksdeutschów nikt z grona redakcji nigdy nie zagłosuje. Bo czysto teoretycznym powodem takiego desperackiego czynu mogłoby być jedynie sprostytuowanie się PiS w jeszcze większym stopniu, niż uczynili to Chyży Rój i jego gang. A to jest po prostu NIEWYKONALNE.
Stary Niedźwiedź
Refael 72
Witam serdecznie prowadzących tego bloga.
OdpowiedzUsuńOdnosząc się do tytułu wpisu i stosując sportową analogie powiem iż pierwsza żółta kartka była w okolicach genialnego planu 300+ a pomysłami wciskania idiotyzmu o haraczu, a nie kolejnym podatku doliczanym do paliwa. Teraz jest juz druga żółta kartka czyli chyba na boisku czerwona, za co? to proste za kupienie za ok 60-80 mld zł patriotów co ich jeszcze niema , ostatnim pomysłem o rozbudowie rzek+ za drobne 30 mld czy budowie portu lotniczego w czarnej dupie za skromne 20-30 mld i budowaniu torów w calym kraju do tego za kolejne 40 mld zł. Ja sie tylko zapytam skąd te niedojdy excela wykołują w ciągu zaledwie kolejnych 4-6 lat potrzebną kasę. A jak wiemy to początek, a nie koniec rozdawania kasy.
Może to z mojej strony nadużycie , ale wszyscy skupili się na spektaklu prostytutek w togach , a stracili z pola uwagi to co pojawia się wokoło. Ba jest to sprzedawane jako kolejne pro polskie programy (i łykane jak żaba przez pelikany) acz nikt nie pyta skąd kasa, ba czy wogóle jest na to kasa?. Patrząc prosto i logicznie, już widać ze kasy niema, musi być bardzo źle jak zabrali sie za opychanie lasów państwowych, to nie kwestia czy a kiedy wejdą kolejne podatki i podwyżki istniejących. Ceny zasuwają w górę a płace nadal są na poziomie kopalni opkrywkowej ( tania siła robocza sprowadzona z upainy), a mimo to dominuje niepoprawny optymizm i dobra wiara ze jakoś to będzie( bo ci inni będą gorsi albo ich niema). Sorry nie będzie dobrze, będzie tylko gorzej.
Ps szanowna redakcjo, z wieloma pogladami jakie prezentujecie się zgadzam, bo ciężko urągać elementarnej logice, i robić z rozumu latawice. Ale należy spoglądać na całokształt, i zacząć zadawać elementarne pytania o tzw. sukcesy i nie spoglądać tylko przez pryzmat kilku spraw które się nam serwuje jako mięso medialne rzucone na pożarcie.
- Też uważam iż w kilku zdaniach ciężko odnieść się do zagadnienia, jeżeli będę mógł postaram sie odpowiedzieć z nieco innej strony na kilka spraw. Zwłaszcza na kwestię wprowadzenia, kosztów i zorganizowania sławnego 500+, innych reform, czy tzw biurokracji. Więcej napiszę to od strony urzędniczej. Jestem pracownikiem samorządowym, sądze iż może to być ciekawe jak są wprowadzane reformy, jakie są ich koszty, skąd rozrost biurokracji czy jakości prawa jakie mamy. Wiem iż jak słyszy się urzędnik to nóż otwiera sie w przysłowiowej kieszeni, ale czy słusznie. Mimo tego iż pracuję w administracji uważam że powinna być zreformowana i zmniejszona. Ale też zadam pytanie jak to zrobić, przedstawie swój punkt widzenia, wnioski i dyskusję pozostawie wam. Zapewniam iż może to być jeszcze ciekawsze niż sądzicie. Na początek zajmę sie wszelakimi reformami rządowymi i ich sposobem realizacji , muszę tylko podpytać w pracy o statystyki żeby było uczciwie i zgodnie z rzeczywistością. Mając na uwadze jakie macie poglądy pewnie wielkiej rewolucji nie wywołam, ale może zobaczycie jaka jest skala problemów i spojrzycie na zagadnienie nieco szerzej.
Pozdrawiam serdecznie.
Czcigodny Kaszubie
UsuńW kwestii portu lotniczego już zdążył zabrać głos czcigodny Piotr ROI. I jego argument, że w wielu cywilizowanych krajach świata takie wielkoprzepustowe lotniska buduje się kilkadziesiąt kilometrów od stolicy kraju, przynajmniej Refaela i mnie przekonuje.
Co się tyczy tych "Patriotów", istotnie o najważniejszych szczegółach kontraktu brak informqacji. A w szczególności o tym, czy ten model rakiet i ich infrastruktury, który ma być kupiony, już istnieje i pomyślnie przebył testy. Oraz w jakich transzach sprzęt będzie dostarczany, nasi wojacy szkoleni a należność płacona. Bo po aferze z francuskim szajsem, który u nich nie lata, trzeba dmuchać na zimne. Jeśli dysponujesz jakąś wiedzą w tych kwestiach, będziemy wdzięczni za informacje.
Do administracji samorządowej nie mam żadnych "dojść". Nie jestem jej zaprzysięgłym wrogiem, marzącym o jej całkowitej likwidacji, bowiem moje doświadczenia z kontaktami z urzędem mojej mazurskiej gminy są więcej niż pozytywne. Panie są uprzejme i kompetentne, niemal wszystko da się załatwić od ręki. Ale jeśli chciałbyś podzielić się swoimi spostrzeżeniami odnośnie funkcjonowania administracji państwowej i samorządowej, bardzo chętnie to opublikujemy. Proponuję następującą procedurę:
1. Na pocztę bloga antysocjalbis@o2.pl przysyłasz mail za swoim adresem do korespondencji.
2. W komentarzu pod w danej chwili najnowszym postem o tym informujesz.
3. Na podany adres przesyłam Tobie mój prywatny adres i na wszelki wypadek usuwam Twój mail z poczty bloga.
4. I od tej pory możemy korespondować poufnie.
Zgadzam się, że rozdmuchiwanie sprawy ladacznic z łańcuchami jest robione nie tylko przez targowicki POmiot, ale i przez media sympatyzujące z PiS. Co istotnie w tym drugim przypadku może być zasłoną dymną. O wyprzedaży lasów państwowych przez obecną ekipę do tej pory niczego nie słyszałem. Jeśli znasz jakieś informacje o tajnym uprawianiu tego procederu, bardzo proszę o informację. To samo rzecz jasna wiązałoby sie z zamiarem zapłacenia choć w części haraczu łajdakom z Holocqust Industry. Bo aż taki skandal zdyskwalifikowałby Gerniusia Żoliborza i jego ekipę.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Kaszubie,,
OdpowiedzUsuń''Serio uważacie że te 20 procent to tylko idioci'' .Wybacz szczerosc lecz osoba majaca IQ wyzsze niz prawy but na lewej nodze nie zaglosuje juz nigdy na PeLo.To tak jakby walic sie mlotkiem w glowe i dziwic sie ze boli.Jaki pisalem juz dawno Pis z malymi wyjatkami to partia robiacych w spodnie smarkaczy ze ktos im wytknie ''zajumanie 5 zl''. Doskonalym przykladem jest Maciarenko ktory mial chyba z milion (nawet dobrze przygotowanych) projektow lecz wszystko to sie tak wleklo ze predzej ludzkosc wyginie niz np. OT osiagnie ''stan gotowosci''. Ten ich strach mozna jakos zrozumiec wieloletnia nagonka lecz tak sie nie da rzadzic krajem.Z drugiej strony jaka jest ''alternatywa'' ? Kukiz czy inne partie ktore na zjad zabiora sie jedna taxi ? Szczerze powiedziawszy nie mam dzis pomyslu poza tym ze zamiast z PISem walczyc nalezy go od dolu ''wymienic'' na ''swoj PIS'' puki jeszcze ''wodzu'' zyje.Inne opcje sa koszmarne lub nowosmieszne.
wesol dzien
PiotrROI
Czcigodny Piotrze
UsuńStrach przed oskarżeniem o zachachmęcenie jakiejś śmiesznej kwoty istotnie może być przyczyną skandalicznych zaniechań w wywożeniu z Polski kału autorstwa PO-PSL. Wiem, jaką wagę przywiązujesz do wojsk OT. Ale już dawno temu pisałem, że paranoik Androni poza uszyciem sztandarów, pełnym obsadzeniem etatów kapelanów, wydrukowaniem w wielkim nakładzie jakichś pseudopatriotycznych debilizmów i zorganizowaniem kilku defilad, nie zrobi niczego sensownego. A i ze strony Błaszczaka nie widać prób nadrobienia straconego czasu. Choćby o dokonanym zakupie kilkudziesięciu śmigłowców na chodzie do tej pory nic mi nie wiadomo.
Twój pomysł ewolucyjnego modyfikowania PiS "od dołu" jest wielce ciekawy. Ale nie jestem hurra optymistą. Bowiem dopóki Napolion tym kieruje, liczy się wierność wodzowi i takim żałosnym bzdurom, jak "idea jagiellońska", czy "strategiczne partnerstwo z UPAiną". A przynależność jeszcze do PC zastępujen wszelkie kwalifikacje.
Pozdrawiam serdecznie.
Następcy wodza też nie napawają optymizmem, jeżeli to będzie koszerny kierunek to Polska raczej ma przerąbane na całej linii co już powoli widać. Nasza suwerenna polityka z podkulonym ogonem niemal na każdym kierunku obecnie.
UsuńCzcigodny Kaszubie
UsuńPozakonstytucyjny ośrodek władzy w postaci Napoliona specjalnie mi nie przeszkadza. Znacznie bardziej niepokoi mnie tajemniczy Jonny (po polsku chyba Jojne) Daniels, kręcący sie przy premierze.
Pozdrawiam serdecznie.
PS. 'czy budowie portu lotniczego w czarnej dupie za skromne 20-30 mld''
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to delikanie napisac zeby cie nie urazic lecz akurat dla tego typu inwestycji lokalizacja kilkadziesiat km od stolicy jest typowa (logiczna) na calym swiecie.
PiotrROI
O co mam sie urazić, odpowiadając najpierw trzeba wyczerpać wszelkie inne rozwiązania. W przypadku tzw. lotniczego portu centralnego w Polsce budowa lotniska na taką skalę jest mówiąc delikatnie z sufitu. Warto nadmienić iż problemem jest Modlin który jak się wydaje spokojnie może być rozbudowany, ulepszany etc a problem to rozmyta wlasność między kilka podmiotów władzy państwowej i ich częsciowa wspólna niechęć wzgledem siebie. Mamy wśród właścicieli Modlina skarb państwa, samorząd aż po marszałka czegoś tam .... Plus kompetentni inaczej powołani do zarządzania tym cyrkiem kończąc. Budowanie dubaju bis w naszych warunkach tylko dlatego żeby pokazać niemcom ze my też możemy i ignorowanie tego co już jest pokazuje raczej na indolencję.Nikt tutaj nawet nie udaje jakie są intencje , a ten port jest tak samo dobrym pomyslem jak polski elektro samochód co wykasuje niemieckie koncerny motoryzacyjne. Jestem za sensownymi inwestycjami ale poprzedzonymi realną oceną naszych możliwości i przełożeniu ich na realne inwestycje skrojone na miarę potrzeb a nie ambicji. Skończy się jak z lotniskiem w Gdyni.
UsuńCzcigodny Kaszubie
UsuńMówiąc o lotnisku kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy, miałem na myśli oczywiście Modlin. Czyli JEDNO lotnisko. Jeśli może on być rozbudowany (jest gdzie dobudować to, co potrzeba), to muszę przyznać Ci rację, że budowa KOLEJNEGO rzeczywiście wygląda głupio. Czysto teoretycznie, gdyby Chiny chciały część swojego eksportu przesyłać drogą lotniczą, wtedy rzeczywiście możnaby myśleć o osobnym lotnisku czysto towarowym, gdyby z przesłanek logistycznych taka separacja od transportu pasażerskiego była uzasadniona.
Ale co do Drugiego Jedwabnego Szlaku, jestem pesymistą. Czcigodny Piotr ROI oczywiście ma rację w kwestii, że gdyby Chińczykom bardzo na tym zależało, to by ten komunikacyjny hub w Polsce przepchnęli. Ale po łódzkiej kompromitacji mogli położyć lachę na Polsce, w której premier ma gówno do gadania, gdy nawiedzony debil - minister inwestycję zablokuje. A choćby Słowacy ze swoją Bratysławą oferują również i taniutki transport barkami Dunajem aż do Niemiec.
Elektrosamochód który położy na łopatki szkopskie konstrukcje to taki sam genialny pomysł, jak próba konstrukcji za późnego PRL w ówczesnych Zakładach Radiowych im. Kasprzaka polskiego magnetowidu na kasety VHS. Skończyło sie kompletnym blamażem i wyrzuceniem pieniędzy w błoto, bo fabryka nie miała cienia bladego pojęcia o mechanice precyzyjnej z wysokiej półki. A każdy kierowca z dłuższym stażem, który za PRL musiał korzystać z polskich akumulatorów, powie kilka grubych słów o ich jakości. Ale niestety Mateuszek wie tyle o technice, co Androni o podstawach fizyki. Czyli gówno.
Pozostała chyba modlitwa, by ci techniczni analfabeci nie pomaszerowali przetartym szlakiem gierkowskich inwestycji.
Pozdrawiam ponuro.
Widze, ze dyskusja powoli przeistacza sie kwekanie jak to niczego nie mozna, niczego nie warto, wszystko zle i do dupy.
UsuńMoze za dlugo bylem na Zachodzie, aby spokojnie i na trzezwo sie takim dyskusjom przysluchiwac.
Mam kumpla w pracy, niezly fachowiec, ale jego podejscie do problemow, wywoluje u mnie po prostu wscieklosc. Wszystko do bani, wszystko zle, tworzy w glowie wielopietrowe problemy ktore jego lub nas czekaja w naprawianiu czy modyfikacji jakiegos systemu.
Moje podejscie typu: mamy problem i musimy znalezc optymalne, proste, szybkie i w miare latwe rozwiazanie - powoduje u niego rozdziawianie ze zdziwienia geby.
Bo jak mozna w Polsce na wszystko nie narzekac, tylko zakasac rekawy , pomyslec i zrobic co do nas nalezy? Toz to profanacja!
Gdybyscie zyli przed wojna, tez byscie marudzili i przeszkadzali w budowie COPu czy portu w Gdyni.Po nam port w Gdyni, gdy obok jest przeciez port w Gdansku!
Budowac port w czarnej dziurze, gdzie psy dupami szczekaja. I tyle miliardow wywalone z panstwowej kasy. Itd itp
Niedzisiejszy
Czcigodny Niedzisiejszy
UsuńJa oczekuję jedynie WIARYGODNYCH analiz ekonomicznych, z których wynikałoby, że nowo powstały Baranów zamiast rozbudowy Modlina jest ekonomicznie uzasadniony.
Z porównaniem do Gdyni (Polska nie miała wtedy żadnego własnego przyzwoitego portu) czy COP nie mogę się zgodzić. Bo ciężką obrazą ś.p. Eugeniusza Kwiatkowskiego byłoby porównywanie jego inwestycji (dodajmy jeszcze tarnowskie Azoty) z powerpointowymi pierdołami Morawieckiego juniora, nie mającego chyba zbyt ścisłego kontaktu z rzeczywistością.
Gdynia pod koniec lat trzydziestych miała największe przeładunki towarów spośród wszystkich portów nad Bałtykiem. A rozpaczliwie brak mi analiz w sprawie perspektyw sukcesu nawet na mniejszą skalę polanowanego portu lotniczego.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Niedźwiedziu.
UsuńO COP czy Gdyni piszesz z perspektywy obecnej wiedzy. To trochę nieuczciwa dyskusja. Ja pisałem o Twojej obecnej postawie wobec wielkich projektów. Ja nie wiem czy Polacy będą potrafili konstruować elektryczne samochody na światowym poziomie czy port lotniczy w Baranowie się sprawdzi. Za 50 lat pewnie inni będą to komentować jak Ty teraz komentujesz COP czy budowę portu w Gdyni.
Kto by 30 lat temu przypuszczał np że Finowie będą potęgą w produkcji telefonów komórkowych, przez dekadę niemal na zasadach światowego monopolisty(Nokie)?
kto mógł 30 lat temu przypuszczać, że ogromnie dotowane przez rząd koreańskie czebole staną się światowymi liderami supernowoczesnych technologii?
Bez odważnych wizji i niemal szaleńczych projektów nie byłoby Samsunga, LG czy Daewoo. Czy Nokii.
Jedyne czego możemy być pewni, to tego, że gdy nie spróbujemy, nie porwiemy się z motyką na słońce, to na pewno niczego nie osiądziemy. Osiądziemy za to w miłym poczuciu bezradności i przytłaczającego marazmu..
pozdrawiam
i jeszcze jedno. Dzisiaj słuchałem jadąc audycji o słabej innowacyjności polskich przedsiębiorców.
UsuńAle mniejsza o to. Zafrapowało mnie przytoczone zdanie któregos z wielkich odkrywców, który stwierdził, że gdyby robił analizy ekonomiczne swoich wynalazków, to nigdy by żadnego nie stworzył.
Przecież np gdyby taki Nobel wiedział do czego jego wynalazek mający pomóc robotnikom w ich ciężkiej pracy w kamieniołomach posłuży, nigdy by nad swym wynalazkiem nie pracował. Pewnie to samo można by powiedzieć o Marii Skłodowskiej...
Nie jestem co prawda ekspertem, ale raczej dobrym obserwatorem. Na calym swiecie lotniska obecnie powstaja kilkadziesiat kilometrow od aglomeracji. W Seulu jest to nawet powyzej 60 km!
OdpowiedzUsuńBlisko miast pozostaja jedynie male lotniska, do obslugi malych samolotow biznesmenow.
Modlin sie nie nadaje, bo jest daleko po prawej stronie Wawy. Dojazd do stolicy kulawy.
Port lotniczy Baranow jest projektowany w niezlym miejscu. Blisko nie tylko stolicy, ale i Lodzi oraz blizej Poznania czy Wroclawia niz z Okecia, a przy wybudowaniu infrastuktury drogowej i kolejowej, moze byc strzalem w dziesiatke, bo coraz wiecej transportu przybywa droga powietrzna. Po cos Niemcy rozbudowuja swoje lotniska. Bo lotniska to nie tylko ruch pasazerski.
W ogole cala ta dyskisja wokol CPL kojarzy mi sie z Trzaskowskim i jego 'po co nam takie duze lotnisko, jak jest juz takie w Berlinie".
A co do suchego portu,m poki co lotniczego, to bylem ostatnio 2 razy w Minsku bialoruskim. Drugim jezykiem w ktorym oglaszane sa lotnisku wszelkie komunikaty, jest jezyk chinski.
Nie dziwi to wcale, bo Chinczykow w calym Minsku jest zatrzesienie.
Tak, ze Chinczycy juz wybrali.
Pozdrawiam
Niedzisiejszy
Czcigodny Niedzisiejszy
UsuńAż otworzyłem atlas samochodowy. Modlin położony jest na północny zachód od Warszawy, bliziutko Nowego Dworu Mazowieckiego i Zakroczymia. Między tymi miastami przebiega dwupasmowa tuskostrada, którą jeżdżę na Mazury. Zatem kierowcy nie klęliby w żywy kamień TIRów rozwożących towar z lotniska.
Argument iż Baranów jest znacznie bliżej Łodzi niż Modlin jest istotny dla jej mieszkańców. Ale już w przypadku Poznania (ok. 300 km od Warszawy) czy Wrocławia (ok. 350) różnica jest mało istotna.
Do rozbudowy polskiej infrastruktury starała się nie dopuścić partia (a raczej szajka) zdrady narodowej. Do tekstu Trzaskowskiego dodaj upupienie Szczecina i Świnoujścia kacapsko-niemiecką rurą gazową. Po co nam te porty, skoro istnieje Schwerin. A Chyży Rój swego czasu powiedział, że jego pani obiecała mu, iż w razie konieczności tę rurę zakopie sie głębiej. Widocznie ma go, notabene całkiem słosznie, za technicznego debila.
Nie jestem ekonomistą. Ale do Baranowa przekonam się, jeśli z wiarygodnych wyliczeń będzie wynikało, że jest to wariant TAŃSZY od rozbudowy Modlina. No i jeśli jest wysoce prawdopodobne, że przez takie lotnisko "towarowe" w Polsce ruszy znaczący transport chińskicj towarów. Ale Twoja informacja o Mińsku Białoruskim zmroziła mnie. Białoruś nie jest ani tak dużym ani tak zamożnym krajem, by przyjmować potężny chuński import. Więc jeśli Chińczycy tam postanowili zlokalizować swój towarowy hub, to przepieprzyliśmy kolejną szansę.
Pozdrawiam niewesoło.
Szanowny Niedźwiedziu.
UsuńNa mapie nie widać, że tuskostrada im bliżej Wawy tym więcej świateł drogowych i ruch spowalnia . Wisłostrada to przez większość dnia jeden wielki korek.
Z modlina jest blisko i wygodnie jedynie do Białegostoku i Olsztyna. Ale to nie są aglomeracje i centra przemysłowe.
One są na zachód i południe od Warszawy. Poza tym Modlin jest za Wisłą, a to oznacza przejazd przez jeden z niewielu mostów nad królową rzek. Kolejne korki i natężenie ruchu na mostach.
Nie wiem czy widziałeś jak potężną i wielką bazę ma DHL tuz obok lotniska na Okęciu. setki tirów i dostawczaków zały czas tam krąży. Wiem, bo czasem bywam tam z serwisem. A to tylko jedna z firm kurierskich. Z Baranowa będą mieli bliżej i (mam nadzieję) lepszy dojazd do innych miast w Polsce niż przedzieranie się z Okęcia eSkami .