poniedziałek, 25 marca 2019

Homonazizm i hiacyntowe reminiscencje

Niejaki Krzysztof Śmiszek jest drugą połówką pierwszego pedała III RP, czyli Roberta Biedronia. Oczywiście redakcji w tym przypadku nie interesuje odpowiedź na stare leninowskie pytanie "kto kogo", bowiem wiedza ta nieuchronnie spowodowałaby odruch wymiotny. Rzeczony Śmiszek ostatnio popisał się chyba jeszcze większą szczerością, niż warszawski magistracki wicepedał. Bowiem w wywiadzie dla "Szmatławer Zeitung"

https://wpolityce.pl/polityka/439415-smiszek-chce-wsadzac-homofobow-do-wiezien

powiedział ni mniej, ni więcej:

"Wprowadzimy takie przepisy, że każdy homofob, który żeruje na najniższych instynktach i zagraża bezpieczeństwu osób LGBT, zostanie ukarany, z więzieniem włącznie. (…) I Kaczyński, tak jak Kowalski, pójdzie do wiezienia. Tak, jak teraz idzie się do więzienia za rasistowską mowę nienawiści."
 

Oczywiście o tym, kto jest homofobem, decydować maja pedały. A zagrażać bezpieczeństwu zboczeńców rzecz jasna ci, którzy ich nie podziwiają. Czyli mamy chęć powtórzenia "prawodawstwa" Związku Sowieckiego i jego plagiatorów z III Rzeszy. A żeby było jeszcze śmiszniej, głosiciel tego homonazistowskiego "Mein Kampf" w pigułce, jest rzekomo dochtorem prawa, a ów stopień naukowy uzyskał na warszawskim uniwerku w roku 2016, co jest kolejnym dowodem na degrengoladę tej kiedyś naprawdę niezłej uczelni.
Inny dochtór prawa w tęczowo-genderowej zbieraninie to Sylwia Spurek. Pracowała już za rządów Małego Lesia i Belki w biurze Pełnego Nocnika Rządu d/s Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn. Do niedawna robiła u Niedorzecznika Urojeń Pedałów czyli Bodnara. Ale ostatnio rzuciła tę fuchę na rzecz wiceprzewodniczenia "Wiośnie". O intelekcie tej osoby najlepiej świadczy jej ostatnia wtopa podczas wywiadu dla radia Rynsztok FM. Bowiem Dominisia Wielowsiowa przyłapała ją na głoszeniu poglądów sprzecznych z programem tej tęczowej bandy. Czyli biorąc pod uwagę te informacje, wartość jej dyplomu dochtorskiego również wynika z iloczynu masy takowego i bieżącej ceny makulatury.
Ale sam miód biedroniowych kandydatów na euro(p)osłów to niejaki Maciej Gdula, adiunkt UW, publicysta "Krytyki Politycznej" i jedna z jedynek na jego listach wyborczych. Jest synem Andrzeja Gduli, w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia jednego z zastępców Kiszczaka w MSW. A na kolana rzuca osoba promotora jego doktoratu. Była nim prof. Aleksandra Jasińska-Kania. Nazwisko wygląda całkiem niewinnie, bowiem nie zdradza tego, że jej ojcem był Bolesław Bierut a matką Małgorzata Fornalska. Aż takimi korzeniami nie może się pochwalić żaden inny polski komuch.
A skąd to nawiązanie w tytule do akcji "Hiacynt"? Młodszym czytelnikom przypominamy, że w latach 1984-87 tzw. Milicja Obywatelska masowo infiltrowała środowisko homoseksualistów, zdejmowano im odciski palców, około jedenastu tysiącom założono teczki osobowe, część podjęła współpracę agenturalną.  Największe nasilenie tej akcji miało miejsce za wiceministrowania starszego Gduli. Ale jak widać, to w niczym Biedroniowi i spółce nie przeszkadza. Rodzi się nawet podejrzenie, że tak naprawdę to nie pierwszy pedał RP decyduje o kolejności na rzekomo swoich listach.
A ponieważ ta "Wiosna" odbiera wyborców wyłącznie Shitynie (komunistycznych chujwejbinów Zandberga nie można traktować serio), polskojęzyczne merdia na szkopskim i sorosowym żołdzie ostro ją atakują. Ta awantura miedzy targowiczanami i degeneratami może uczciwych ludzi tylko cieszyć.

Stary Niedźwiedź
Refael 72

13 komentarzy:

  1. Szanowny Niedźwiedziu, nieraz się kłóciliśmy o zakres wolności słowa. Dla mnie niedorzecznym wydawał się - i wydaje nadal - zakaz obrazy tzw. uczuć religijnych, przez który Dorota "Doda" Rabczewska oraz Adam "Nergal" Darski mieli kłopoty. Teraz sam widzisz, jak to jest, kiedy w kraju powstają nowe kasty świętych krów: Żydzi i homosie. Nakaz trzymania buzi na kłódkę w każdym wypadku boli.

    Oczywiście możesz napisać, że katolicy są przecież ciągle obrażani i nikt nie ma prawa się przyczepić; że przepisy chronią jedynie "świętości". Owszem, ale te "świętości" same nie czują się obrażone, więc po cóż im ochrona?

    Wracając do nowych świętych krów: Pocieszam się, że z takimi poglądami partia pana B. nie przekroczy progu wyborczego. Celują w dość wąski target. Dla przeciętnego Polaka pan B. niewiele ma do zaoferowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodna Kiro
      Nie do końca zrozumiałem stwierdzenie:
      "Owszem, ale te "świętości" same nie czują się obrażone, więc po cóż im ochrona?"
      O ile się nie mylę, mówisz o "starych" świętościach, czyli ludziach, których uczucia religijne są obrażane, oraz "nowych" świętościach, czyli wszelakich zboczeńcach. Która z tych grup Twoim zdaniem nie czuje się obrażana? Bo zboczeńcy dostają sraczki, gdy tylko ktoś ich nie podziwia. A gdy do tego powie, że ta czy inna dewiacja go brzydzi, parszywi dewianci marzą o zapuszkowaniu go. Zaś co się tyczy wierzących, będę mówił o sobie. Brednie jakiejś pindy o ilorazie inteligencji mniejszym od numeru jej buta istotnie olewam. Ale już za demonstracyjne podarcie Pisma Świętego najchętniej odesłałbym tego satanistycznego śmiecia do proktologa, by ten za pomocą kolonoskopu usunął mu wybite zęby. Żeby na przyszłość bał się powtórki z rozrywki prawie tak, jak podarcia Koranu. Bo chyba nie wątpisz w to, że na samą myśl o tym ostatnim taki prowokator miałby z przerażenia pełne portki.
      Jeśli rzeczywiście ta banda zboczeńców, ateotalibów i ekoterrorysrtycznych matołów nie przekroczy 5%, to musimy się spotkać w realu, bowiem będę Tobie winien kolejny miód, i to półtorak.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. może teraz nie przekroczy , ale za jakies 2-3 lata gdy akta 2 zaczną oboiwązywać na dobre a po drodze nie wydarzy sie cud to czarny scenariusz powoli ale sukcesywnie wejdzie w faze realizacji. W praktyce 26.03.2019 można uznać za symboliczny dzień przegranej walki a tym rynsztokiem , dostali w swoje łapy narzędzie walki i zwycięstwa. Teraz to chyba tylko cud .... Pozdrawiam smutno Kaszub

      Usuń
    3. Czcigodny Kaszubie
      Jak tu nie przyznać Tobie racji. Bo po wyborach do warszawskiego samonierządu przestaję wierzyć w to, że w dużych miastach ludzie mogą się wkurzyć i popędzić tę hołotę. Cała nadzieja w głosach prowincji, ale tam z kolei frekwencja na kolana nie rzuca. Czyli jak nie urok, to armia sowiecka.
      Pozdrawiam ponuro.

      Usuń
  2. Ja homoFOBEM nie jestem. FOB to ktoś, kto się BOI. A ja się nie boję. Ha się BRZYDZĘ.
    za powyższy komentarz wyhaczyłem od pejs-zbuka 30 dniowy urlop reedukacyjny"
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Refaelu
      Poruszyłeś bardzo ważny wątek, związany z konsekwentnym zakłamywaniem mowy ludzkiej, tak jak to kanalia Gramsci uczyła.
      Ćpuny, pedały genderowcy i inny postępowy szrot konsekwentnie wmawia ludziom o zdrowej psychice rzekomy lęk przed ich bredniami/zachowaniami. A jak słusznie napisałeś, na ogół jest to obrzydzenie. W pełni uzasadniony ostry sprzeciw budzą dopiero zamiary deprawacji dzieci przez pedalskich "instruktorów" czy nawoływanie do powszechnego dostępu do narkotyków.
      Co się tyczy pejsatego zbuka niejakiego Cukerszwanca, z relacji znajomych wiem o szalejącej tam politpoprawnej cenzurze. Więc programowo obchodzę ten lewacki ekskrement wielkim łukiem.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Szanowny Stary Niedźwiedziu!
    Przeoczyłeś jedno znana osobę, która będzie startowała z list Wiosny.
    Albercik z "Seksmisji" czyli Olgierd Łukaszewicz tez dal się wybiedronić dla łatwej europejskiej kasy.
    Schetyna go nie chciał ale Biedroń się nie brzydzi.
    Pozdrawiam z emigracji

    Polonus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Polonusie
      Ten sralon odrzuconych rośnie z dnia na dzień. Ostatnio akces zgłosiła chyba najgłupsza polska prawnik, niejaka Płatek. Swego czasu ta pomyłka ewolucji tłumaczyła, że współczuć to trzeba rodzinie mordercy, bo co ona przeżywa! Jak widać bezmózgowie nie jest wadą śmiertelną, bo przecież dotknięta nią istota może zostać profesorem warszawskiego uniwerku. A Albercik dołączył do Maksia, który już od dawna udowadnia, że jest aktorem typu magnetofon. Potrafi i to nawet dobrze wygłosić cudzy tekst. Ale gdy sięga po własny, robi z siebie koncertowego matoła .
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Czcigodni przedmówcy. O ile się nie mylę to jeden z postulatów ''zmiennopłciowców'' (Cokolwiek lub ktokolwiek to jest) dotyczy dostarczania dzieciom i nastolatkom darmowych środków powodujących nieodwracalną sterylizację a więc nie chodzi już nawet o wychowanie, dzieci tylko o to by dzieci nie było. Nie wiem kto ma interes w takich roszczeniach ? Bo ktoś chyba całym tym szaleństwem steruje ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Amandilu444
      Ten "postulat" to nawoływanie do przestępstwa, co powinno być nagradzane odsiadka bez "zawiasów". Ale to będzie możliwe dopiero po oczyszczeniu wymiaru obecnie niesprawiedliwości z justytutek, które na pewno by orzekły, że ci niebezpieczni wariaci chlapnęli to tylko przez roztargnienie.
      Wielkie dzięki za informację o tym łajdactwie, o którym nie wiedziałem.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Szanowni Autorzy,
    Wydaje mi się, że Wiosna nie dotrwa do lata.

    Jednak jakiś program LGBT plus jest potrzebny, przecież tych aktywistów trzeba leczyć i przeciwstawić się propagandzie homonazistowskiej, zanim rozpoczną ataki terrorystyczne na osoby heteroseksualne, lub homoseksualne, ale za mało zaangażowane politycznie.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Dibeliusie
      Jak uczył stary Newton, akcja rodzi reakcję. A nikt tak nie szkodzi zwykłym homoseksualistom, jak zawodowi "geje". Kiedy przedobrzą i heteroseksualna większość straci cierpliwość do tych prowokacji i łajdactw, Biedroń z tym drugim uciekną do Brukseli, tak jak swego czasu zrobił to Chyży Rój. Ale zwykli dewianci będą mieli przekichane. I o swoich "darkroomach" będą mogli zapomnieć na długie lata. Powrócą do korzeni, czyli do szaletów. Co ani trochę mnie nie zmartwi.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. 45 year-old Help Desk Operator Derrick Franzonetti, hailing from Aldergrove enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Fashion. Took a trip to Boyana Church and drives a Econoline E150. przejdz do tej strony internetowej

    OdpowiedzUsuń