Z okazji Świat Bożego Narodzenia wszystkim przyzwoitym ludziom, niezależnie od ich statusu religijnego, życzę oderwania się od codziennych trosk, wzmocnionych ostatnio otaczającą nas koronaparanoją. Spędźcie te dni w gronie najbliższych, okazując sobie należne uczucia i przypominając sobie o wartościach uniwersalnych. Niech Nowonarodzony Wam wszystkim okaże swoje łaski.
Rządzącym życzę, by stał się cud i do durniów dotarło w końcu, wbrew bredniom pewnego kretyna, że to jednak gospodarka jest najważniejsza. Drugą młodość przeżywa dowcip jeszcze z czasów PRL, obecnie po modyfikacji mówiący, że na pytanie, czy pod rządami Podatków i Socjalizmu będą jeszcze za rok pieniądze, odpowiedź brzmi: wyłącznie. Ale jeszcze kilka genialnych pomysłów wicepremiera Kaczelnika, gorliwie realizowanych przez jego podwładnego czyli premiera Matołusza, a nawet Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych może paść z braku personelu i surowców. I jak głosił niejaki Kononowicz, nie będzie niczego.
O analogiczny cud, czyli o zatroskanie się wreszcie Totalnych Kanalii losem Polski i Polaków i zaprzestania szczekania po obcych dworach na rzekomo swoją ojczyznę, nawet już nie proszę. Bowiem jak w innym starym dowcipie, gdybym mógł zadać Wszechmogącemu pytanie, kiedy to nastąpi, zapewne usłyszałbym odpowiedź:
To już nie za mojej kadencji, synu.
Więc abyśmy zdrowi byli, mieli za co przeżyć i nie dali się zwariować!
Stary Niedźwiedź
Szanowny Stary Niedźwiedziu! Dziękuję bardzo za miłe życzenia. Zdrowia Tobie i Twoim przyjaciołom oraz Zwierzakom Twoim i Twoich Przyjaciół! Przede wszystkim zdrowia i nie mam tu na myśli COVID-u, bo z tego to jeszcze w miarę łatwo można się dziś wylizać. Gorzej, gdy się przytrafi inna ciężka choroba, która w tym roku została wykreślona z listy chorób leczonych przez naszą służbę zdrowia (np: rak, choroba wieńcowa, cukrzyca, czy też złamanie kręgosłupa [to ostatnie rzuciłem jak najbardziej w związku z rzeczywistością]), wówczas pomóc już mogą jedynie siły nadprzyrodzone. Także życzę unikania takich „atrakcji”. Serdeczne pozdrowienia
OdpowiedzUsuńCzcigodny Jarku
UsuńWielkie dzięki. Słusznie przypomniałeś, że ofiarami śmiertelnymi tego wirusa i opętanego nim żoliborskiego świrusa są w dziewięćdziesięciu kilku procentach ludzie cierpiący na wymienione przykładowo przez Ciebie choroby, których tzw. służba zdrowia olała równiutko. Zatem zgadzam się z Tobą, że dotknięci tymi chorobami powinni liczyć przede wszystkim na cud. Co jak wiadomo, w Polsce często jest uznawane za rozwiązanie normalne.
Pozdrawiam serdecznie, acz niezbyt wesoło.
Szanowny Stary Niedźwiedziu dołączam się do Twoich życzeń i życzę Tobie i Twoim bliźnim jak i wszystkim gościom Twojego bloga wszystkiego dobrego i dużo zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia aby dożyć do 100 lat a później to już jakoś tam będzie no i oczywiście aby wreszcie ta covidowa zaraza razem z czerwoną zarazą odeszła w niebyt.
OdpowiedzUsuńklawisz
Czcigodny Klawiszu
UsuńNajgoręcej dziękuję za te życzenia, które oczywiście odwzajemniam. A dodatkowo życzę nam wszystkim, by w Polsce pojawiła się wreszcie licząca się na politycznej scenie formacja, która:
1. Uznawałaby, że najważniejsza jest gospodarka, potem nic, a dopiero w trzeciej kolejności odśnieżania cokolwiek innego.
2. Nie stawałaby na dwóch łapkach na każde gwizdnięcie z tej czy innej ambasady.
3. Nie próbowałaby udupiać polskiego rolnictwa kierując się jakimiś cukierkowymi czy ekoterrorystycznymi bredniami.
4. Nie zarzynałaby podatkami polskich przedsiębiorców przy jednoczesnym przyglądaniu się z uśmiechem kretyna zagranicznym korporacjom, transferującym z Polski bez opodatkowania niemal 100% swoich zysków.
Ale coraz mniej wierzę w to, że aż takiego cudu dożyję.
Pozdrawiam równie serdecznie, jak melancholijnie.
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie, Stary Niedźwiedziu, oraz Twoich bliskich!
OdpowiedzUsuńOd Kiry, rzecz jasna.
UsuńCzcigodna Kiro
UsuńBardzo dziękuję w imieniu swoi, Flavii, jej drugiej połowy, Felusia, Kiciniego i Balouna. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie, Twojej rodziny i braci mniejszych.