sobota, 19 listopada 2016

Siedem życiorysów

W podręcznikach historii dla polskich szkół, traktujących o latach 1792-1864, wymieniane są różne postacie. Co się tyczy wojskowych, obszerniej czy zwięźlej mówi się oczywiście o dowódcach przegranych powstań, od Tadeusza Kościuszki poczynając, poprzez Józefa Chłopickiego czy Jana Skrzyneckiego a na Romualdzie Traugutcie kończąc. Ciepło opisywane są też na szczęście i takie osoby jak choćby książę Józef Poniatowski i Jan Henryk Dąbrowski, mające w dorobku wiele bezdyskusyjnych zwycięstw. Na tle wymienionych dyktatorów, legitymujących się głównie przegranymi (sukcesy wojenne generała Chłopickiego podczas walk w Hiszpanii nie mają specjalnego związku z Polską) można powiedzieć, że się im upiekło. Tak jak i innym polskim oficerom, którzy sławę zdobyli na polach bitew epoki napoleońskiej a pamięć rodaków była dla nich łaskawa.
Ale w latach między wojną z Rosją w obronie Konstytucji 3 maja a upadkiem Napoleona w polskich formacjach wojskowych służyło też kilka osób, których życiorysy warte są wydobycia z niepamięci. Omówię je tu pokrótce w sposób nieco tajemniczy, całkowicie wyjaśniając to w następnym wpisie.
Jedynka urodził się w roku 1775 w Saksonii, rodzina jego ojca wywodziła się z Flandrii. W roku 1790 jako niespełna piętnastoletni młody człowiek wstąpił do polskiego wojska. Jeszcze przed rozpoczęciem wojny z Rosją awansował na porucznika, zaś podczas tej wojny wziął udział w bitwach pod Nieświeżem i Izabelinem. Podczas Powstania Kościuszkowskiego walczył w obronie Warszawy awansując na kapitana. Po upadku powstania w roku 1798 wyjechał do Włoch i wstąpił do Legionów Polskich, w których walczył jako artylerzysta. W roku 1806 rozpoczął w stopniu pułkownika służbę w armii Księstwa Warszawskiego, rok później awansując do stopnia generała brygady. Dowodził różnymi formacjami piechoty w skali brygady i dywizji. Po odwrocie Napoleona spod Moskwy już w randze generała dywizji został dowódcą twierdzy Zamość, którą Rosjanie oblegli 15 lutego 1813. Kierował obroną do 23 listopada, kapitulacja nastąpiła ponad miesiąc po zakończeniu Bitwy Narodów pod Lipskiem. Z liczącego początkowo ok. 4 tys. żołnierzy garnizonu Zamościa 25 listopada twierdzę opuściło 2500. Kapitulacja nastąpiła na warunkach honorowych – oficerowie zachowali broń białą i konie a żołnierzenie tylko mundury, ale i tornistry oraz własność osobistą.
W wojsku Królestwa Kongresowego sprawował funkcję kwatermistrza generalnego oraz dowódcy korpusów saperów i artylerii, następnie objął kierownictwo Ministerstwa Wojny. W roku 1826 awansował do stopnia generała artylerii (czyli generała broni) i uzyskał polski indygenat. W roku 1829 został senatorem Królestwa Polskiego i uzyskał tytuł hrabiowski.
Na podkreślenie zasługuje to, że w okresie tym pobierał jedynie pensję kwatermistrza a korpusem artylerii kierował „w czynie społecznym”. A robił to tak dobrze że polscy artylerzyści stali się najlepszymi w Europie. Bez jego pracy organizacyjnej nowatorska w dziejach wojskowości szarża baterii Józefa Bema pod Ostrołęką, ratująca przed pogromem wojsko dowodzone przez durnia Skrzyneckiego, nie byłaby możliwa.
Dwójka urodził się w Krakowie w roku 1786. Ukończył Wydział Filozofii Akademii Krakowskiej (taką nazwę nosił wówczas Uniwersytet Jagielloński)  a w roku 1807 również i wiedeńską Akademię Inżynierów. Początkowo służył w armii austriackiej, uzyskując w roku 1809 stopień porucznika. Uzyskał zwolnienie ze służby i w roku 1810  wstąpił do wojska Księstwa Warszawskiego w stopniu kapitana artylerii. Przydzielony do wojsk inżynieryjnych, uczestniczył w fortyfikowaniu twierdz w Zamościu, Modlinie i Toruniu, przez pewien czas był nawet komendantem tej ostatniej.  Roku 1813 walczył w obronie Modlina, który skapitulował przed Rosjanami jako ostatni punkt oporu na terenie Księstwa Warszawskiego.
O jego wszechstronnym a nie tylko wojskowym wykształceniu najlepiej świadczy uzyskana w roku 1814 po powrocie do Krakowa nominacja na zastępcę profesora geometrii wykreślnej, mechaniki i matematyki stosowanej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ponieważ wniosek uniwersytetu o mianowanie go profesorem zwyczajnym władze zwierzchnie odrzuciły, powrócił do służby w armii Królestwa Kongresowego. Został wykładowcą Szkoły Artylerii i w roku 1821 awansował do stopnia pułkownika. Był wybitnym znawcą technik fortyfikacyjnych i matematyki stosowanej. Napisał monografię „O fortyfikacji polowej”, przetłumaczył na polski znaczące pozycje z zakresu wojskowości.
Trójka urodził się w Warszawie w roku 1766. Od roku 1783 służył w kawalerii narodowej wojsk koronnych, od roku 1785 w randze porucznika. W roku 1788 wziął udział jako ochotnik w wojnie rosyjsko-tureckiej, pod koniec tego roku wystąpił z wojska. W roku 1791 powrócił do służby czynnej w kawalerii narodowej w stopniu rotmistrza. Uczestniczył w wojnie z Rosją roku 1792, podczas której został ranny. Jak również i w Powstaniu  Kościuszkowskim, już w stopniu podpułkownika. Wziął udział w walkach pod Chełmem i w obronie Pragi, powtórnie został ranny.
Do służby w armii Księstwa Warszawskiego powrócił w roku 1806. W roku 1809 awansował na pułkownika i został komendantem kwatery głównej księcia Józefa Poniatowskiego. Podczas walk o Gdańsk w roku 1813 trafił do niewoli. Po powrocie z niej  w roku 1816 został sekretarzem generalnym Komisji Rządowej Wojny. W roku 1818 awansował na generała brygady. W Królestwie Kongresowym cieszył się powszechnym szacunkiem.
Rodzina Czwórki pochodziła z Irlandii. Jego ojciec ożenił się z Polką i zamieszkał na Podolu, nasz bohater urodził się tam w roku 1773. Podczas Sejmu Czteroletniego przedostał się przez granicę i został żołnierzem kawalerii narodowej. W tej formacji odbył kampanię 1792, brał udział w bitwie pod Zieleńcami. Po wybuchu Powstania Kościuszkowskiego dotarł do Warszawy i rozpoczął służbę w pułku ułanów. Podczas Insurekcji awansował na porucznika. Po jej upadku początkowo wrócił do Galicji a w roku 1797 wyjechał do Włoch, rozpoczynając służbę w Legionach Dąbrowskiego. Za okazaną odwagę awansował na polu bitwy pod Legnano na kapitana. W roku 1801 wraz z wieloma legionistami został wcielony do armii francuskiej i wysłany na San Domingo (Haiti) w celu tłumienia buntu Murzynów. W roku 1803 zasłynął przebiciem się wraz ze 112 polskimi żołnierzami z okrążenia przez 3 do 5 tys. powstańców. Podczas tego odwrotu nie zginął żaden z jego żołnierzy, co docenili nawet Francuzi, awansując go do stopnia podpułkownika. W roku 1804 udało mu się wrócić do Francji, w wojsku której kontynuował służbę. Trzy lata później wstąpił do armii Księstwa Warszawskiego, obejmując dowództwo 5 Pułku Grenadierów. W kampanii austriackiej roku 1809 wyróżnił się w bitwach pod Raszynem a zwłaszcza pod Górą Kalwarią, podczas której osobiście poprowadził do ataku na bagnety swój pułk, zdobywając szaniec przedmostowy i uniemożliwiając Austriakom przeprawę przez Wisłę. Co pozwoliło księciu Poniatowskiemu zdobycie Sandomierza i Zamościa a następnie zwycięską ofensywę z Galicji. Wódz naczelny odznaczył go za to Virtuti Militari a w rozkazach dziennych nie raz nazwał „nieustraszonym”, co w tamtych czasach naprawdę coś znaczyło. W roku 1812 ponownie wykazał się bohaterstwem podczas szturmu Smoleńska, za co cesarz awansował go na pułkownika i odznaczył Legią Honorową. W roku 1813 bronił Modlina. Twierdza ta najdłużej w Księstwie Warszawskim stawiała opór Rosjanom a gdy w grudniu czyli dwa miesiące po bitwie pod Lipskiem dowodzący obroną gen. Daendels skapitulował, Czwórka odmówił podpisania aktu kapitulacji.
W Armii Królestwa Kongresowego początkowo dowodził 8 Pułkiem Piechoty Liniowej, w roku 1818 awansował na generała brygady.
Piątka urodził się w roku 1776 niedaleko Buczacza. Służbę wojskową rozpoczął podczas Insurekcji Kościuszkowskiej zostając adiutantem księcia Józefa Poniatowskiego, po upadku powstania wyemigrował. Do służby w armii Księstwa Warszawskiego powrócił w roku 1806, obejmując dowództwo 2 Pułku Piechoty Linowej. W roku 1807 wyróżnił się podczas forsowania Narwi, a w kampanii 1809 podczas zdobywania Sandomierza i Zamościa. Już jako generał brygady wziął udział w wojnie roku 1812.
W wojsku Królestwa kongresowego w latach 1818-29 dowodził 1 Dywizją Piechoty a od roku 1829 w randze generała piechoty (czyli generała broni) całym Korpusem Piechoty.
Szóstka urodził się w Warszawie w roku 1792. Służbę w armii Księstwa Warszawskiego rozpoczął już w roku 1806 w 2 Pułku Piechoty Liniowej. Wielkie zdolności oraz odwaga spowodowały, iż już w styczniu 1807 awansował na podporucznika, a pod koniec tegoż roku na kapitana. Trzy lata później odznaczony wreszcie Virtuti Militari. Podczas kampanii moskiewskiej w roku 1812 czyli w wieku dwudziestu lat został awansowany przez cesarza do stopnia majora a rok później odznaczony Legią Honorową.
Do wojska Królestwa Kongresowego wstąpił w roku 1815. Rok później, już jako dwudziestoczteroletni pułkownik, został przydzielony do sztabu w. ks. Konstantego. W roku 1828 awansował do stopnia generała brygady. Nadzorował Szkołę Podchorążych Piechoty unowocześniając jej program nauczania. Zdaniem świadków tej epoki był najzdolniejszym polskim generałem, wręcz stworzonym na wodza naczelnego.
Siódemka urodził się w roku 1786 niedaleko Kalisza. Mając dwadzieścia lat wstąpił do świeżo formowanej Legii Poznańskiej. Wyróżnił się podczas oblężenia Gdańska awansując na kapitana. Ponownie wykazał się wielką odwagą w bitwie pod Frydlandem, za co rok później został odznaczony Virtuti Militari. W roku 1812 wraz z 14 Pułkiem Kirasjerów, wyróżnił się podczas zdobywania Smoleńska, za co otrzymał Legię Honorową i wkrótce awansował na majora. Podczas kampanii niemieckiej Napoleona w roku 1813 już jako pułkownik po raz kolejny dał dowody wielkich zdolności i odwagi. W przegranej przez Francuzów bitwie pod Dennewitz, poprowadzona przez niego szarża kawalerii uratowała od klęski korpus Neya i pozwoliła marszałkowi wycofać się z pola bitwy w jakim takim porządku. Za bitwę pod Düben odznaczony krzyżem oficerskim Legii Honorowej. Ranny pod Lipskiem, z resztą swego pułku przedarł się do Francji, gdzie w roku 1814 uczestniczył w ostatnich bitwach Napoleona przed abdykacją. W tym samym roku powrócił do Polski w składzie korpusu dowodzonego przez generała Wincentego Krasińskiego.
W armii Królestwa Kongresowego początkowo dowodził strzelcami konnymi gwardii. W latach 1817-20 wziął urlop zdrowotny, zaś po powrocie z niego został przydzielony do Sztabu Głównego. Od roku 1826 awansowany na generała brygady, pełnił obowiązki szefa Sztabu Głównego. W opinii sobie współczesnych uważany był poza wszelką dyskusją za najwybitniejszego polskiego oficera kawalerii dziewiętnastego wieku.
Dokończenie tych życiorysów i wyjaśnienie powodu tak tajemniczej narracji w następnym wpisie.

Stary Niedźwiedź

10 komentarzy:

  1. Czcigodny Stary Niedźwiedziu,
    Wspólną cechą opisanych wybitnych dowódców była służba najpierw w Księstwie Warszawskim, a następnie w Królestwie Kongresowym. Ówcześni władcy potrafili docenić talent i zaangażowanie. W obecnej Polsce obowiązują natomiast normy przypominające stalinowskie. Po zmianie ekipy rządowej dokonuje się bezwzględnych czystek, na szczęście niekoniecznie krwawych.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Dibeliusie
      To byli tak wybitni oficerowie że każda ówczesna armia na świecie przyjęłaby ich w swoje szeegi z pocałowaniem ręki. Więc nawet osoba tak zwariowana jak w.ks. Konstanty Pawłowicz nie miał w tej kwestii wątpliwości. Ale przypuszczam że masz rację również w innym detalu. Gdyby Konstanty miał mentalność taką jak Chyży Rój czy Napolion, fakt ich walki przeciwko Rosji w latach 1806-7 oraz 1812-13 zdyskwalifikowałby te kandydatury.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Szanowny Dibeliusie !
    "Ówczesni władcy" gdyby mieli "potrafić docenić talent i zaangażowanie" kreatur takich
    jak Miro , Rychu ,Zbychu etc,etc to chyba wydaliby ich w ręce mistrza - doceń więc że
    obecne "stalinowskie czystki" są "niekoniecznie krwawe"!!!
    amigo

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowny Dibeliusie !
    PS Już widzę to oczyma wyobrazni jak wlk.ks. Konstanty mówi "pójdz sędzio Łaczewski ,pójdż
    wielce czcigodny sędzio Rzepliński - dobrześ słuzył Tuskowi dobrze i mnie będziesz służył!
    Żeby "docenić etc,etc " doceniany musi spełniac pewne minimum !!!
    Pozdrawiam serdecznie
    amigo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Amigo
      Na pewno masz rację że ani w.ks. Konstanty ani carowie Aleksander czy Mikołaj na eksponowane stanowisko nie wywindowaliby ostatniej kanalii. Bo wbrew sowieckim kalumniom na swój temat (zwłaszcza Mikołaj był przedstawiony jako sadysta idiota), mieli poczucie smaku i nawet specyficzne poczucie humoru. Takie łajdaki co najwyżej mogłyby być tolerowane jako szpicle policji. I to tylko wtedy gdyby w tej roli dostarczały dostatecznie cennych danych.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Szanowny Amigo,
    Ukazujesz ten dramat od drugiej strony. Na kluczowych stanowiskach kolejne ekipy sytuują miernych, biernych ale wiernych. Dla mnie PiS nie jest wyjątkiem.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę posprawdzałem i wiem już o jakie postaci chodzi. Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy.

    Zygmunt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Zygmuncie
      Cieszę się że ta zagadka na tyle Ciebie zainteresowała że zadałeś sobie trud rozwiązania jej. W myśl zasady mistrza Hitchcocka stopniuję napięcie przed przekłuciem balonika, idiotycznie nadmuchiwanego przez speców od patriotyzmu martyrologicznego od prawie dwustu lat.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Czcigodny Dibeliusie !
    Jeśli ich znasz (tych bmw ) to czemu nie ostrzegłeś przed nimi "dobrej zmiany " a jeśli
    ich nie znasz to na jakim zwiastowaniu się opierasz ??? Polecam ostatni wpis we wPolityce
    nt.ZCH Police.Ci nie byli bierni (w złodziejstwie ) mierni (bo o sporych kwotach mowa - jak
    one się mają do Twoich apanaży ?);no a o wierności Polsce to sam możesz polegać na swoim osądzie...
    amigo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcigodny Amigo,
      Życzę powodzenia rządowi PiS-u, ale nigdy nie byłem i nie będę zwolennikiem socjalizmu. Dlatego nie angażuję się w analizowanie i krytykowanie poszczególnych polityków PiS w celu "ulepszania" dobrej zmiany.

      Usuń