W dniu dzisiejszym około godziny 21 TVP podało informację, że na posiedzeniu Biura Politycznego Komitetu Centralnego PiS pani premier Beata Szydło złożyła rezygnację ze sprawowanej funkcji a politbiuro na nowego premiera (formalnie dopiero kandydata na to stanowisko) wybrało pana Mateusza Morawieckiego.
Ekonomiczny analfabetyzm Geniusia Żoliborza jest powszechnie znany. I dlatego gdy jest on u władzy, zawsze musi sobie znaleźć jakiegoś Krzepickiego. Za swoich pierwszych rządów na tę funkcję wybrał sobie ś. p. panią profesor Zytę Gilowską, ale nie potrafił jej obronić przed atakiem i pomówieniami o współpracę z SB. Obecnie zaufaniem obdarzył człowieka ze świata bankowości, wieloletniego prezesa Banku Zachodniego WBK czyli pana Morawieckiego juniora. Jego kariera rządowa rozpoczęła sie dwa lata temu od szumnych zapowiedzi, jakich to cudów nie dokona z polską gospodarką. Potem nastąpiła przedłużająca się cisza, ale ostatnio gospodarka polska zaczęła odnosić takie oszałamiające sukcesy, że ino Power Point śmigał. Wprawdzie przyjaciele Starego Niedźwiedzia, młodsi od niego o jedno pokolenie i toczący na rynku pracy mozolną walkę o przetrwanie, nie widzą cienia przełożenia tego tak burzliwego rozwoju na płace w Warszawie czy w Łodzi, ale to ani chybi malkontenci. Nie potrafiący pojąć, że wpuszczenie do Polski około miliona Ukraińców, w większości pracujących na czarno, to przecież sól polskiej racji stanu, przynajmniej zdaniem Napoliona. W TVP co i raz ogłaszają o kolejnej poważnej inwestycji w Polsce, taktownie nie informując, czy jest to dopiero list intencyjny, czy może podpisana już umowa, oraz kiedy zacznie się a kiedy zakończy budowa tejże fabryki.
Prawicowe fora internetowe zareagowały różnie. U Sakiewicza, który oczywiście Mateusza Morawieckiego gloryfikuje, bo chce przy PiS robić za Michnika tak zwanej prawicy, nieliczni jeszcze czwartkowi komentatorzy dostosowali się do ducha portalu „niezalezna.pl”, chwaląc tę zmianę. Natomiast u Karnowskich zdecydowanie przeważają wielkie rozczarowanie, bardzo ciepłe słowa pod adresem pani Beaty i nieukrywana złość na durnia. Który jeszcze kilka godzin temu bronił pani premier przed łgarstwami Shityny, a teraz bezceremonialnie kazał swoim padchujszczim (sorry, ale na inne miano te Płaszczaki czy Cymbalskie nie zasługują) głosować za jej odwołaniem. Prezio przyzwyczaił się do tego, że rzeczeni handlangrzy, na ogół ze stażem jeszcze z PC, mają do niego równie bałwochwalczy stosunek, co niejaki Felicjan Sławoj-Składkowski do marszałka Piłsudskiego. I chyba przez indukcję ubzdurał sobie, że głosujący w ostatnich wyborach na PiS traktują go podobnie, spijają z jego ust każde słowo i każdy idiotyzm uznają za przejaw jego geniuszu.
Ale tak nie jest, bowiem Polacy po raz kolejny nie dorośli do swego Umiłowanego Przywódcy, jak zwykł mawiać mistrz Stanisław Michalkiewicz. Na portalu „wPolityce.pl” głosy oburzonych tą decyzją można z grubsza podzielić na dwie grupy. Jedni zarzekają się, że już nigdy nie zagłosują na PiS. Drudzy głoszą że wprawdzie zagłosują, ale prezia mają za ciula złamanego. A takiego wyboru dokonają z największym obrzydzeniem, tylko i wyłącznie po to, by nie oddać władzy szajce volksdeutschów.
Naszym zdaniem nie można nie zauważyć coraz częściej szwendającego się blisko MM niejakiego Jonny Danielsa, co zauważył już w komentarzu do poprzedniego postu czcigodny Robert Grunholz. Widocznie nastała moda na banksterów z gwarancjami z wiadomej strony. Pozostało mieć nadzieję, że pan MM reprezentuje jednak wyższy poziom merytoryczny od niejakiego Makarona vel Mikrona.
W każdym razie, redakcja Antysocjala jest po prostu wściekła. Bo jak Refael celnie sparafrazował Winstona Churchilla, jeszcze nigdy w historii polskiego politykierstwa jeden buc nie przepieprzył tyle poparcia wyborców w ciągu zaledwie kilku godzin.
W poniedziałek 4 grudnia pani Beata Szydło zamieściła na Twitterze taki wpis:
Ekonomiczny analfabetyzm Geniusia Żoliborza jest powszechnie znany. I dlatego gdy jest on u władzy, zawsze musi sobie znaleźć jakiegoś Krzepickiego. Za swoich pierwszych rządów na tę funkcję wybrał sobie ś. p. panią profesor Zytę Gilowską, ale nie potrafił jej obronić przed atakiem i pomówieniami o współpracę z SB. Obecnie zaufaniem obdarzył człowieka ze świata bankowości, wieloletniego prezesa Banku Zachodniego WBK czyli pana Morawieckiego juniora. Jego kariera rządowa rozpoczęła sie dwa lata temu od szumnych zapowiedzi, jakich to cudów nie dokona z polską gospodarką. Potem nastąpiła przedłużająca się cisza, ale ostatnio gospodarka polska zaczęła odnosić takie oszałamiające sukcesy, że ino Power Point śmigał. Wprawdzie przyjaciele Starego Niedźwiedzia, młodsi od niego o jedno pokolenie i toczący na rynku pracy mozolną walkę o przetrwanie, nie widzą cienia przełożenia tego tak burzliwego rozwoju na płace w Warszawie czy w Łodzi, ale to ani chybi malkontenci. Nie potrafiący pojąć, że wpuszczenie do Polski około miliona Ukraińców, w większości pracujących na czarno, to przecież sól polskiej racji stanu, przynajmniej zdaniem Napoliona. W TVP co i raz ogłaszają o kolejnej poważnej inwestycji w Polsce, taktownie nie informując, czy jest to dopiero list intencyjny, czy może podpisana już umowa, oraz kiedy zacznie się a kiedy zakończy budowa tejże fabryki.
Prawicowe fora internetowe zareagowały różnie. U Sakiewicza, który oczywiście Mateusza Morawieckiego gloryfikuje, bo chce przy PiS robić za Michnika tak zwanej prawicy, nieliczni jeszcze czwartkowi komentatorzy dostosowali się do ducha portalu „niezalezna.pl”, chwaląc tę zmianę. Natomiast u Karnowskich zdecydowanie przeważają wielkie rozczarowanie, bardzo ciepłe słowa pod adresem pani Beaty i nieukrywana złość na durnia. Który jeszcze kilka godzin temu bronił pani premier przed łgarstwami Shityny, a teraz bezceremonialnie kazał swoim padchujszczim (sorry, ale na inne miano te Płaszczaki czy Cymbalskie nie zasługują) głosować za jej odwołaniem. Prezio przyzwyczaił się do tego, że rzeczeni handlangrzy, na ogół ze stażem jeszcze z PC, mają do niego równie bałwochwalczy stosunek, co niejaki Felicjan Sławoj-Składkowski do marszałka Piłsudskiego. I chyba przez indukcję ubzdurał sobie, że głosujący w ostatnich wyborach na PiS traktują go podobnie, spijają z jego ust każde słowo i każdy idiotyzm uznają za przejaw jego geniuszu.
Ale tak nie jest, bowiem Polacy po raz kolejny nie dorośli do swego Umiłowanego Przywódcy, jak zwykł mawiać mistrz Stanisław Michalkiewicz. Na portalu „wPolityce.pl” głosy oburzonych tą decyzją można z grubsza podzielić na dwie grupy. Jedni zarzekają się, że już nigdy nie zagłosują na PiS. Drudzy głoszą że wprawdzie zagłosują, ale prezia mają za ciula złamanego. A takiego wyboru dokonają z największym obrzydzeniem, tylko i wyłącznie po to, by nie oddać władzy szajce volksdeutschów.
Naszym zdaniem nie można nie zauważyć coraz częściej szwendającego się blisko MM niejakiego Jonny Danielsa, co zauważył już w komentarzu do poprzedniego postu czcigodny Robert Grunholz. Widocznie nastała moda na banksterów z gwarancjami z wiadomej strony. Pozostało mieć nadzieję, że pan MM reprezentuje jednak wyższy poziom merytoryczny od niejakiego Makarona vel Mikrona.
W każdym razie, redakcja Antysocjala jest po prostu wściekła. Bo jak Refael celnie sparafrazował Winstona Churchilla, jeszcze nigdy w historii polskiego politykierstwa jeden buc nie przepieprzył tyle poparcia wyborców w ciągu zaledwie kilku godzin.
W poniedziałek 4 grudnia pani Beata Szydło zamieściła na Twitterze taki wpis:
Bez względu na wszystko najważniejsza jest Polska. Dbająca o rodzinę i wartości, bezpieczna. Wyrosła na fundamencie chrześcijańskim, tolerancyjna i otwarta. Nowoczesna i ambitna.
Jak trafnie przewidzieliśmy we wtorkowym wpisie, było to pożegnanie.
My też żegnamy Panią Premier Beatę Szydło z największym żalem. Nie wszystkie posunięcia jej rządu nam się podobały, ale nawet gdy się z którymiś nie zgadzaliśmy, zawsze mieliśmy do niej wielki szacunek. Za uczciwość, ciepły i życzliwy stosunek do ludzi, oraz wspólny z nami system wartości. Który tak zwięźle i tak pięknie opisała w tym „tłicie”. Oraz klasę, jakiej nie miał żaden z dotychczasowych premierów RP po roku 1989. A którą bez widocznego uszczerbku dla siebie, Pani Beata mogłaby obdzielić Geniusia Żoliborza i cała zgraję jego handlangrów.
Wszystkiego najlepszego, Pani Premier. Zarówno w życiu prywatnym, jak i w polityce. W której chyba nie powiedziała Pani ostatniego słowa. Przynajmniej taką mamy nadzieję.
A preziowi, skoro już się z Petru na łby pomieniał, napalił diamentem w piecu, sprezentował Shitynie wagon amunicji i w kilka godzin zdążył wyrzucić kilka procent poparcia na śmietnik, życzymy już tylko tego, za co prezydent Słupska dziękowałby roześmiany od ucha do ucha.
Stary Niedźwiedź
Refael 72
P.S.
Już po wstawieniu tego tekstu dowiedzieliśmy się, że na Twitterze Pani Premier napisała:
"Bardzo dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia, podziękowania, za wszystkie tak dla mnie miłe Państwa wpisy. Te dwa lata były dla mnie niezwykłym czasem, a służba dla Polski i Polaków zaszczytem. Dziękuję"
To my dziękujemy.
SN & R 72
Czcigodny Robercie
OdpowiedzUsuńDopóki Chiny nie zrobia porządku z naszym największym wrzodem na tyłku, czyli z Rosją, musimy mieć jak najlepsze stosunki ze Stanami. I cieszyć się z tego, że z wierzchu czarnego a w środku czerwonego pawiana zastąpił jednak Donald Trump, a nie ta komuszo - libertyńska Klintonica. a do tego Trump zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo porósł w piórka i jak bezczelnie gra USA na nosie Putas, i to wyłącznie dzięki bezdennej głupocie jego poprzedników.
I dlatego trzeba niestety tolerować fakt, że oficerów prowadzących z KGB czy BND zastępują w przypadku najpłomienniejszych polskich patriotów rabini prowadzący.
Zastanawiam sie też, czy chęć PBS grania również i na chińskim fortepianie nie jest jedną z przyczyn jej dymisji.
Dziękuję za link do erupcji entuzjazmu Danielsa i bardzo proszę o te dotyczące koszernego uzbrojenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna Redakcjo,
OdpowiedzUsuńJak napisalem pod poprzednim artykulem: ''Obserwujac polityke przez dziure od klucza nie powinno sie stawiac ostatecznych diagnoz''.
Mozna oczywiscie udawac ze Bruksela nie obetnie nam kasy zeby futrowac wlochy czy te ''stara k..we francje''.To juz w Lutym Marcu no moze Czerwcu 2018 jak sie przedluzy ''ogarnianie'' wladzy w Berlinie. Mozemy udawac ze te 40 mld z VAT-u to sie Morawieckiemu ''cudem znalalzlo''.Wszystko mozna nawet napisac o ''1 mln UPAincow pracujacych nielegalnie'' gdy legalnie pracuje ich wiecej.Oczywiscie zamiast UPAioncow wolabym np. Polakow wracajacych z Kazachstanu (czy innych miejsc gdzie Polakow wywieziono) z Bialorusi czy nawet Wietnamu. Ale puki co ''na szybko'' niestety nie ma mozliwosci sciagnac w miare taniej sily roboczej ktora wypelni luke na rynku.Zawsze mozemy sie pocieszac ze i tak ''nasz wybor'' byl zdecydowanie lepszy od wyboru makreli dla ''niemiec''.Upaincy predzej czy pozniej wyjada jak nie do siebie to na zachow muslimy zostana na stale...
wesol dzien
PiotrROI
Czcigodny Piotrze
UsuńNasz bilans netto z Brukselką to sprawa co najmniej dyskusyjna. Tym bardziej, że jak podawało juz wielu autorów, z każdego € dotacji ok. 70 eurocentów wraca do Reichu.
Rozmawiałem z przyjaciółką, pracującą w urzędzie zajmującym sie nadawaniem obywatelstwa, przyznawaniem prawa do stałego pobytu i wydawaniem pozwolenia na pracę. Ilość legalnie pracujących Ukraińców szacuje ona na góra 300 tys. Ten milion uznała za bujdę na resorach, bo jej zdaniem nawet na czarno pracuje ich mniej.
Oburącz podpisuję się pod Twoim postulatem uzupełnienia braku rąk do pracy Polakami z byłego ZSRR lub Białorusinami, nie majacymi tradycji "rizaty Lachiw". Czy nawet Wietnamczykami, którzy juz tu są, na bazarach ubierają niezamożnych Polaków a ich gastronomia cenami i nietoksycznoscią bije na łeb wszelkie McShity. Ale aby tak postępować, trzeba nie być och..ałym UPAinofilem, jak prezio i jego klakierzy o poziomie inteligencji poniżej Sławoja-Składkowskiego.
Z wielką ciekawością poczekam te dwa lata i zobaczę, które dzieła Power Pointa przełożą sie na real. Bo z Mateusza Morawieckiego taki Eugeniusz Kwiatkowski, jak z kunia który mówi Roman Dmowski.
Dopóki PAD zapala chanukowe świece a Morawiecki junior popija z Danielsem pejsachówkę pod "pipek gęsi bez nikogo", nic sie nie dzieje. Ale gdy stanie sie bardziej widoczne, po jakiego diabła Jonny Daniels usadowił się przy Morawieckim, możesz być "nieco" rozczarowany.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S.
UsuńCzcigodny Piotrze
W linkowanym przez nas poniżej arcyciekawym wpisie na Salonie 24
https://www.salon24.pl/u/loremipsum/827475,wiem-kim-pan-jest-panie-morawiecki
jest też i taka perełka:
"Dlaczego za rządów PO nagrany u Sowy minister mówi, że Fogelman twierdzi że Morawiecki ma zostać Ministrem Skarbu?
Bo kancelaria Fogelmana pośredniczy w praktycznie wszystkich emisjach obligacji Polskich firm. I chwali się tym na własnej stronie. Można to łatwo sprawdzić."
Nie mam siły i zdrowia do przekopania sie przez wszystkie opublikowane "taśmy Sowy". Ale jeśli to prawda i Morawiecki junior mógł być ministrem skarbu również w rządzie Przestępczości Organizowanej, to ja już nie mam dalszych pytań. Bo jest, jak w przedwojennym szmoncesie:
- Panie Goldberg, to ja się zapytowywuję, kto w końcu ma te pieniądze?
- Wychodzi na to, że my, panie Aprikozenkranc.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowni Niedzwiedziu i Robercie,
Usuń''Dlaczego za rządów PO nagrany u Sowy minister mówi, że Fogelman twierdzi że Morawiecki ma zostać Ministrem Skarbu?''
Skoro pan Fogelman mial az taka ''moc sprawcza'' jakim cudem PMM nie zostal ministrem w ''rzadzie'' zlodzieji w ktory (i bez tego wyprowadzano po conajmniej 40 mld rocznie) latwiej bylo krasc niz ''rezimie'' Kaczynskiego ?
''Nasz bilans netto z Brukselką to sprawa co najmniej dyskusyjna. Tym bardziej, że jak podawało juz wielu autorów, z każdego € dotacji ok. 70 eurocentów wraca do Reichu.''
I dalej tam bedzie trafial.Zmieni sie tylko to ze dale bedziemy wplacac tyle co wplacamy.Dalej doic nas beda te same zabojadzkie czy hitlerowskie markety,banki itd.Tyle ze dostawac bedziemy coraz mniej.No chyba ze ktos bedzie mial jaja wprowadzic dla handlu ''podatek obrotowy'' i znajdzie kase alternatywna dla srodkow ''z EU.
'czy gra toczy się tu już wyłącznie o pieniądze i strefy wpływów''
Stany potrzebuja w europie utrzymac wplywy takie jak:
(to z ''oficjalnych danych'')
1. Trzymac Rosje z dala od europu srodkowej i od sojuszu z Niemcami
2. Pilnowac i jak najbardziej oslabiac wplywy niemiec w EU.
-znacie moze jakis inny w europie ''lotniskowiec'' ktory po wyjsciu z EU ''wielkiej'' (he he he) brytanii moze spelnic to zadanie niz Polska ?
wesol dzien
PiotrROI
Czcigodny Piotrze
UsuńWidzę na teraz tylko jedno realne rozwiązanie, bo wariant chiński w materii gwarancji ezpieczeństwa zacznie wchodzić w grę dopiero za kilkanaście lat, jeśli nie za dwadzieścia kilka. Jest to oczywiście zgoda na podaną przez Ciebie rolę amerykańskiego lotniskowca w Europie Środkowej. I trzeba dodatkowo się modlić, aby wyborów w USA nie wygrał jakiś głupszy od własnej dupy lumpenliberał. pokroju tego pawiana czy jego doradczyni.
Ale gdyby to zaczęło być realizowane, wspomniany przez Ciebie podatek obrotowy na nazistowskie i żabojadzkie supermarkety to konieczność, bo szczęśliwie amerykańskich w Polsce nie ma. Ale stawiam Tullamore Dew przeciw mineralce, że bankster Morawiecki tego podatku nie wprowadzi. Trochę o tym na początku rządów PiS mówiono, ale skończyło się zrobieniem cholewy z gęby. Obawiam się , że to dopiero początek działalności tego cholewkarza.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Robercie,
OdpowiedzUsuń"Spiskowa teoria dziejow'' mozna rzeczywiscie wszystko ''wyjasnic''. Lecz po co szukac ''spiskow'' w tak jasnej sytlacji ?.Jasne jest ze Berlinowi nie podoba sie rozpychanie US w ''miedzy morzu''.Jasne jest ze francja zdycha ekonomicznie i na gwalt potrzebuje kasy ktora zgodnie z umowa miala trafiac na ''wyrownywanie szans'' do EC (glownie do PL) Jasne jest ze juz w 2018 ta kasa bedzie przycinana wiec zeby zachowac wladze (a co wazniejsze ciaglosc pozytywnych reform) potrzebna jest ''kasa bu bu'' -sprawdzilem czy to ''Zydowska'' czy ''Ruska'' czy '' Amerykanska'' kasa nie smierdzi.
Jak to mawiali starzyki ''jak daja trzeba brac jak bija uciekac'' -ile my mamy tej ''wolnosci'' 2 lata ?
Kasa bu bu panowie :)
PiotrROI
@ ALL
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo, polecam lekturę :
https://www.salon24.pl/u/loremipsum/827475,wiem-kim-pan-jest-panie-morawiecki
Można sie z nią nie zgodzić, ale przeczytać trzeba.
Czcigodny Robercie
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za te linki. Bo w myśl biblijnej zasady "Poznacie ich po owocach" (Mt 7,20) ze spiżowej statuy herosa Antka Policmajstra sypią sie trociny.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowni Autorzy,
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pani Szydło pozostanie w rządzie, bo nie pozbawi stanowiska marszałka Marka Kuchcińskiego. Dla mnie w PiS to najbardziej sympatyczna postać. Mały bohater, który cierpliwie i konsekwentnie realizuje zadania wyznaczone przez Komitet Polityczny.
Odnośnie poruszanych przez przedmówców kwestii polityki zagranicznej ja konsekwentnie popieram współpracę Polski i Grupy Wyszehradzkiej z Niemcami, ale nie w służalczej formie jak za rządów PO. Sojusze egzotyczne skończyły się katastrofą w 1939. Jesteśmy w centrum Europy i musimy współpracować z sąsiadami, twardo broniąc naszych interesów. Współpraca w Grupie Wyszehradzkiej powinna równoważyć przewagę Niemiec. Wydaje się, że taką opcję realizują Czechy i Słowacja.
Serdecznie pozdrawiam
Czcigodny Dibeliusie
UsuńWspółpraca wyszehradska, a za jakiś czas daj Bóg w ramach Międzymorza, jak najbardziej tak. co się tyczy współpracy z Niemcami, czarno to widzę. Oni nie są zdolni traktować przyzwoicie kogokolwiek słabszego. Jak to auważyła Milom, Niemiec jest jak befsztyk. Jeśli się go porządnie nie wytłucze to żaden z niego pożytek.
Ale na nasze szczęście można na nich postawić już nie krzyżyk, lecz półksiężyc. Chyba że nawiążą do swych nie tak dawnych tradycji, sięgną po swoje sprawdzone technologie i zaczną wysyłać ciapatych do Allacha przez kominy. Ale wtedy automatycznie staną się chorym człowiekiem Europy i temat podziału tego kurewstwa na strefy okupacyjne powróci.
Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli kto jeszcze nie wie to informuję, że Sikorski, Radosław, na tweaterze o Pani Premier napisał "wredny babsztyl".
OdpowiedzUsuńSzanowny Anonimowy
UsuńWiedziałem o tym. Ale niektórzy z Czytelników mogli tę informację przeoczyć, więc dzięki za przypomnienie.
Parszywy szabesgoj stara się jak może. Ale nawet gdyby uciął sobie to i owo i zmienił nazwisko na Apfelbaum, dla swoich wciąż będzie podludziem.
Pozdrawiam serdercznie.