W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami 2015 rokiem,
czujemy się zobligowani do złożenia czcigodnym czytelnikom życzeń. Nie
jesteśmy fantastami, a przynajmniej staramy się nimi nie być. W dodatku Stary
Niedźwiedź, który miał nieprzyjemność prawie czterdzieści lat przeżyć w tak
zwanej PRL, jest szczególnie uczulony na wszelką propagandę sukcesu. I kłamliwe
hasła „żeby ludzie żyli dostatniej”, które kończyły się tym , że ci ludzie co
najwyżej dostali żytniej.
Dlatego po pierwsze, życzymy Wam zdrowia, bo jego nie da się
kupić nawet za łapówkę w kancelarii premiera.
Po drugie, swego czasu Adam Mickiewicz radził zatrzasnąć
drzwi do Europy, by uniknąć słuchania niemiłego zgiełku. Zatem my radzimy zatrzasnąć drzwi do Tusklandii i w miłym
gronie osób nam bliskich okazywać sobie należne uczucia.
A po trzecie, abyśmy ten rok 2015, jak to mawiają wojskowi,
przeżyli bez strat w ludziach i sprzęcie.
Czego Państwu i sobie życzą
Flavia de
Luce
Tie Fighter
Stary
Niedźwiedź
Oby ten rok nie był gorszy... :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciał, aby Twoje życzenie się spełniło. Ale biorąc pod uwagę choćby przecieki o utajnionych wyczynach znachorki z Chlewisk ( duża podwyżka akcyzy na paliwa ), mam podstawy do twierdzenia, że rok 2015 będzie co najwyżej średni. Na pewno gorszy od 2014, ale być może lepszy od 2016.
UsuńI stąd nasze życzenia, aby przetrwać go bez strat. Bo to już byłby sukces.
Szanowna Redakcjo - drodzy czytelnicy!
OdpowiedzUsuńJa - powiem tak. Bez nadmiernego patosu i wyświechtanych sloganów.
Życzę wszystkim jednego. Żeby się chciało chcieć. I - może do tego mały dodatek. Żeby od pełni szczęścia, zawsze dzielił nas tylko jeden mały kroczek.
Drogi Adamie!
UsuńBardzo serdecznie dziękujemy za życzenia. Tym bardziej, że wiemy, że są one szczere. Mam nadzieję, Adamie, że spędziłeś ten czas w miłej atmosferze.
Czcigodny Adamie
UsuńPięknie w swoich życzeniach połączyłeś to, co od nas nie zależy z tym, co jest nasza powinnością, bowiem nikt tego za nas nie zrobi. Zatem zwracając w dwójnasób Twoje życzenia, pozwolę sobie dodatkowo życzyć Tobie i wszystkim przyzwoitym ludziom, żebyśmy nie tylko chcieli chcieć, ale i mogli móc.
Mnóstwo serdeczności od całej redakcji.
Czcigodny Stary Niedźwiedziu.
UsuńSzalenie trudno jest podskoczyć wyżej własnego tyłka, ale wtedy i tylko wtedy - gdy próbujemy to wykonać przy wyprostowanych nogach. Sprawa ma się już o wiele lepiej, gdy się je podkurczy. Tak więc - nic na siłę, a sposobem.
Drzwi mogą być przed nami zamknięte, ale czy jednocześnie - nie może to oznaczać że zostały one zamknięte za nami?
Do czego zmierzam?
Ano do tego - że niektóre z drzwi, możemy po prostu omijać.
Tak długo - jak gromadzenie pieniędzy nie będzie celem samym w sobie, a jedynie środkiem do osiągnięcia celu - będzie OK. Parafrazując tą znaną maksymę na abyśmy mogli móc - dopóki osiągnięcie celu nie zacznie uświęcać poświęconych nań środków, dopóty pozwolimy sobie na życie w szeroko rozumianej harmonii. W przeciwnym zaś razie - naszym obrazem w oczach obserwatorów będzie pies - uganiający się za własnym ogonem.
Pozdrawiam Ciebie z uśmiechem.
@Flavia de Luce
UsuńDroga Flavi'o
Trudno aby było inaczej, kiedy odwiedza się progi Antysocjal'a
Szczęśliwego nowego roku - podatkowego...
OdpowiedzUsuńOppressor
Czcigodny Oppressorze
UsuńOby widoczne na horyzoncie fluktuacje omijały Ciebie i Twoich bliskich!
Nowy Rok to dobra okazja do tego, by się zmienić. Ja jednak pragnę Wam życzyć, abyście nadal pozostali sobą.
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla całej Redakcji "Antysocjala" i wszystkich Gości.
@Józefie
UsuńCo do zmiany, to ja wyznaję zasadę, że praca nad charakterem to nic złego i warto czasem wyeliminować swoje największe wady. Pracować nad charakterem mogą niestety nie chcieć egocentryczne mentalne nastolatki, których ostatnio jest coraz więcej wśród kobiet.
Czcigodny Józefie
UsuńSerdecznie za te życzenia dziękujemy i w dwójnasób je odwzajemniamy.. Obiecujemy, że my się nie zmienimy. Ale bardzo chcielibyśmy, tak jak i wszyscy przyzwoici ludzie, żeby Polska wreszcie zaczęła się zmieniać.
Moc serdeczności.
przepraszam, że rzadko zaglądam a jeszcze rzadziej piszę - rąk brakuje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim "antysocjalom" (czyli autorom i czytelnikom) pokoju w sercu... wiem, ze to trudne jak się te noże w kieszeniach otwierają, ale właśnie dlatego tego życzę
sobie też
Czcigodna Olu
UsuńWszyscy wiemy, że w Waszej rodzinie najważniejszy jest teraz pewien młody człowiek. I cały rozkład domowych zajęć musi być jemu podporządkowany. Wiec na inne sprawy, a już zwłaszcza blogowe, najzwyczajniej możesz już nie mieć czasu oraz sił.
Zatem tym bardziej dziękujemy Tobie za te miłe życzenia. Zwłaszcza że o co jak o co, ale ten pokój w sercu teraz najtrudniej. Właśnie z powodu spotykających nas rozkoszy bytowania w Tusklandii i opisanych przez Ciebie naturalnych reakcji na takowe.
A Wam dużo zdrowia, jak najmniej kłopotów, związanych z bytowaniem w socjalistycznym eurokołchozie. I znajdowania jak najwięcej czasu dla siebie.
Wbrew pozorom to nie niemowlak generuje najwięcej pracy tylko Kami!! Socjalistyczny kołchoz chyba zbiedniał bo będąc na macierzyńskim mam prawo do 15 godzin przedszkola dla niego, więc mam przedszkole w domu. Nie posiedzę przy komputerze za bardzo :( za to przy karmieniu świetnie idzie czytanie i audiobooki, przekonałam się do nich!!!
UsuńBardzo ładne to trzecie życzenie, więc przychylam się: Wam, redakcjo, również bezstratnego przeżycia nowego roku.
OdpowiedzUsuńCo do drugiego: rzeczywistość ma tę właściwość, że istnieje nawet ignorowane, więc nie włączam telewizora żeby się nie denerwować, ale niestety, innych plusów nie ma. :)
Czcigodny Jakubie
UsuńZ tym telewizorem masz świętą rację. Ograniczam się do rzadkiego korzystania z tego sprzętu, by obejrzeć jakąś transmisje sportową. Albo w sporadycznych przypadkach, gdy w telewizorni przez pomyłkę puszczą kawałek teatru, muzyki lub dobry film. Bo odnośnie wiadomości ze świata, lepiej te dominujące złe wyczytać w necie na godnych zaufania portalach, na których nie jestem dodatkowo dołowany łajdackimi kłamstwami, towarzyszącymi relacjonowanym faktom.
A co do trzeciego, żeby i Panu i Pańskim bliskim udało się uniknąc kłopotyów.
Pozdrawiam serdecznie.
Berlusconi też zauważył, że znajomość faktów jest niekorzystna dla człowieka i dlatego swego czasu zmienił włoską telewizję w roznegliżowany szoł muzyczny. Włączaj sobie zatem RaiUno ;)
UsuńDrodzy Gospodarze,
OdpowiedzUsuńi ja Wam życzę szczęśliwego nowego roku, bez strat w ludziach, kotach i sprzęcie !!
Serdecznie pozdrawiam!
Witaj Stary Niedźwiedziu,
OdpowiedzUsuńJest juz nowy odcinek Okruchów - bloga niezupełnie apolitycznego.
Czekam na Twój komentarz:
http://ewcia22.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie